Noszenia przodem są różne Babcie zazwyczaj noszą dzieci jak w wisidełkach - a mnie się krew gotuje od tego Tzn. trzymają dziecko w kroku i pod paszkami i młode tak sobie zwisa...
Nam rehabilitantka mówiła o noszeniach właśnie takich jak na tym filmiku. Tyle że kobieta tam przy noszeniu przodem nierówno trzyma dziecko - jedna ręka ma obejmować klatkę piersiową, druga ma być pod pupą, a właściwie pod udami, nogi są zgięte w kolanach i dziecko tak jak siedzi, tyle że opiera swój ciężar nie na swojej pupie, ale na rękach rodzica.
Druga pozycja to tyłem do świata, kiedy obie ręce są za ramionami rodzica.
Trzecia - na fasolkę. Obie ręce dziecka z przodu, nie może jedna uciec na dół, bo wtedy już się dziecko krzywi. Druga ręka jest pod obiema nogami, też podtrzymuje uda i bioderka. W zasadzie dziecko jest w podobnej pozycji co przodem, tyle że leży - ale też jest proste.
Ważne jest też odkładanie i podnoszenie dziecka - to w zasadzie jedyne "ćwiczenie" na tą asymetrię. Nie odkładamy i nie podnosimy biorąc pod paszki czy pod głowę i pupę, ale przekręcamy dziecko lekko na bok, wkładamy rękę między jego nogi, dłonią chwytamy pod pachą (tą która dotyka do podłoża), drugą ręką przytrzymujemy od góry drugie ramię dziecka i podnosimy, od razu przytulając malucha do swojej klatki piersiowej. Podobnie odkładamy.
Zawitkowski pokazywał takie podnoszenia. Przy Franku się nie nauczyłam tego, bo był dość ciężki i trudne to było, ale teraz już to opanowałam i muszę przyznać, że jest to dość wygodne. No i czuć, że dziecka mięśnie pracują ładnie przy odkładaniu i podnoszeniu.
Noszenie niemowląt - podnoszenie i odkładanie - YouTube
Tu pokazuje podnoszenie tak, że cała ręka jest pod ciałem dziecka, dłoń trzyma jego głowę. Ale jak dziecko jest większe, to już główkę dźwiga samo i można je złapać pod pachą, a rękę włożyć między nogi - tak jest łatwiej.
Nam rehabilitantka mówiła o noszeniach właśnie takich jak na tym filmiku. Tyle że kobieta tam przy noszeniu przodem nierówno trzyma dziecko - jedna ręka ma obejmować klatkę piersiową, druga ma być pod pupą, a właściwie pod udami, nogi są zgięte w kolanach i dziecko tak jak siedzi, tyle że opiera swój ciężar nie na swojej pupie, ale na rękach rodzica.
Druga pozycja to tyłem do świata, kiedy obie ręce są za ramionami rodzica.
Trzecia - na fasolkę. Obie ręce dziecka z przodu, nie może jedna uciec na dół, bo wtedy już się dziecko krzywi. Druga ręka jest pod obiema nogami, też podtrzymuje uda i bioderka. W zasadzie dziecko jest w podobnej pozycji co przodem, tyle że leży - ale też jest proste.
Ważne jest też odkładanie i podnoszenie dziecka - to w zasadzie jedyne "ćwiczenie" na tą asymetrię. Nie odkładamy i nie podnosimy biorąc pod paszki czy pod głowę i pupę, ale przekręcamy dziecko lekko na bok, wkładamy rękę między jego nogi, dłonią chwytamy pod pachą (tą która dotyka do podłoża), drugą ręką przytrzymujemy od góry drugie ramię dziecka i podnosimy, od razu przytulając malucha do swojej klatki piersiowej. Podobnie odkładamy.
Zawitkowski pokazywał takie podnoszenia. Przy Franku się nie nauczyłam tego, bo był dość ciężki i trudne to było, ale teraz już to opanowałam i muszę przyznać, że jest to dość wygodne. No i czuć, że dziecka mięśnie pracują ładnie przy odkładaniu i podnoszeniu.
Noszenie niemowląt - podnoszenie i odkładanie - YouTube
Tu pokazuje podnoszenie tak, że cała ręka jest pod ciałem dziecka, dłoń trzyma jego głowę. Ale jak dziecko jest większe, to już główkę dźwiga samo i można je złapać pod pachą, a rękę włożyć między nogi - tak jest łatwiej.