U nas też Nasivin poszedł w ruch. I lekarka mówiła, żeby przez 5 dni używać. Ale najpierw trzeba wyczyścić dobrze nosek, inaczej używanie go nie ma sensu. Musi osiąść na tkankach, on działa obkurczająco. Jak psikniemy na wydzielinę to strata tego specyfiku.
reklama
mala.di
Fanka BB :)
nam lekarka zalecila nasivin przez 5 dni tez wlasnie, ale jakos nie posluchalam jej zalecenia... mialam nadzieje ze minie juz bez tego, bo i tak 50zl poszlo na aspirator i wode do noska. no i sie obylo bez kropelek u nas.
katar minął po kilku dniach.
katar minął po kilku dniach.
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
my przeszliśmy w ten weekend naszą pierwszą gorączkę - bezobiawową, tj ani kataru ani kaszlu - nic a skoczyła mu w piątek do 38,8! Podaliśmy 2ml nurofenu, zeszła ładnie, w sobotę miał przez cały dzień do 37.9 ale sam się z nią uporał, w niedziele było już po gorączce, Podejdę w tygodniu do lekarki, żeby mi go jeszcze na wszelki wypadek osłuchała.
Podejrzewam, że winowajcą może być żłobek - albo Natalia przywlokła z niego coś, z czym sama sobie poradziła bezgorączkowo (szczególnie, że dwa dni wcześniej wymiotowała) albo Wiki coś złapał jak ją odbieraliśmy. W każdym razie trochę to wcześnie jak na pierwszą temperaturę, szczególnie, że jest na piersi (Natalia pierwszą gorączkę miała w wieku 8 miesięcy - też po żłobku) ale przynajmniej wiemy, że ukłąd odpornościowy Wikiego pracuje.
Podejrzewam, że winowajcą może być żłobek - albo Natalia przywlokła z niego coś, z czym sama sobie poradziła bezgorączkowo (szczególnie, że dwa dni wcześniej wymiotowała) albo Wiki coś złapał jak ją odbieraliśmy. W każdym razie trochę to wcześnie jak na pierwszą temperaturę, szczególnie, że jest na piersi (Natalia pierwszą gorączkę miała w wieku 8 miesięcy - też po żłobku) ale przynajmniej wiemy, że ukłąd odpornościowy Wikiego pracuje.
Katjuszka koleżance co ma dzieci przedszkolne kazała pediatra Młodemu podawać wit. c profilaktycznie
my w czwartek mamy szczepienia i bioderka, na samą myśl o bioderkach mnie cholera bierze, będzie cały powiat, czyli ok 50dzieci, a dr ma godzinę czasu, ehh NFZ to lubi umilać ludziom czas no i ciekawe ile Nina waży, bo wszystkie 56 ciuszki już odłożyłam
my w czwartek mamy szczepienia i bioderka, na samą myśl o bioderkach mnie cholera bierze, będzie cały powiat, czyli ok 50dzieci, a dr ma godzinę czasu, ehh NFZ to lubi umilać ludziom czas no i ciekawe ile Nina waży, bo wszystkie 56 ciuszki już odłożyłam
M
milionka
Gość
Kajusza nam w szpitalu mówili że jak jest gorączka to od razu badać mocz trzeba. Ze mną leżała dziewczyna-jej synek miał gorączkę i lekarz zbagatelizował że to trzydniowka i małemu na nerki się rzuciło bo miał e coli w moczu :/
Drobina dziś była na usg bioderek. Niby wszystko ok - prawe i lewe IA, więc idealnie. Ale kobieta stwierdziła, że ma asymetrię i lekkie przykurcze, kieruje nogi trochę na prawo. Po czym dodała, że sama je naprostowuje, że paluszki prostuje tak jak trzeba, więc na tym etapie to jest zupełnie prawidłowe :/ No i jeszcze powiedziała, że nie odwodzi nóg do końca, tzn. nie da się kolanami dotknąć do podłoża, na którym leży. Mamy je odwodzić przy zmianie pieluchy, kłaść ją dużo na brzuchu i na noc szeroko pieluchować. Tego ostatniego nie mam zamiaru robić. Za 6 tygodni kontrola.
kakakarolina
Fanka BB :)
Kajtusza proszę mi tu gorączki ze sposobem karmienia nie wiązać ;-) Maks na mm a jeszcze gorączki w życiu nie miał i u Oli tez nie planuję idźcie się osłuchać i oczywiście zdrówka życzę.
Ewa samo przejdzie, bioderka ok a reszta to wydziwianie ;-) też bym nie pieluchowała szeroko bo to niewygodne dla dziecka a lekarze tak se to mówią bo dla nich to żadne ryzyko.
Ewa samo przejdzie, bioderka ok a reszta to wydziwianie ;-) też bym nie pieluchowała szeroko bo to niewygodne dla dziecka a lekarze tak se to mówią bo dla nich to żadne ryzyko.
reklama
Olga RaQ
Fanka BB :)
a czy wasze dzieci mają biały nalot na języku? moja ma, Natalia też miała, to niby normalne ale Hania teraz już ma tego tak grubo że zaczynam się zastanawiać... dziś idę do lekarza to obejrzy ale ja tym moim lekarzom nie ufam, chodzę się tam ważyć i szczepić i ewentualnie po recepty... no zobaczymy co mi powie
nie mówiąc o tym że Hania dalej ma trądzik na policzkach, ale ma też krosty na głowie, i wokół szyi... i nie wiem czy to uczulenie, potówki czy ten trądzik się tak rozsiewa... zmiany raz są mocniejsze a raz prawie ich nie widać. żeby mi tylko lekarz jakiejś skazy białkowej nie wymyślił :/
nie mówiąc o tym że Hania dalej ma trądzik na policzkach, ale ma też krosty na głowie, i wokół szyi... i nie wiem czy to uczulenie, potówki czy ten trądzik się tak rozsiewa... zmiany raz są mocniejsze a raz prawie ich nie widać. żeby mi tylko lekarz jakiejś skazy białkowej nie wymyślił :/
Podziel się: