Dzagu nas ten sam problen, mala ciagle robi "kleksy" ze trzeba pieluche co 5 minut zmieniac, pupa odparzona juz masc z apteki poszla w ruch. Ja odstawilam nabial i owoce... Ale poprawy brak. Jutro idziemy sie skonsultowac do gastroenterologa dzieciecego... Ehhh
reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
pamelcia dzieciom często strzyka w kosciach. Przechodzi samo. a co do ząbków kurcze to zdecydowanie za wcześnie. To niestety nie za dobre bo nie ma jak dbać o takie wczesne ząbki. Karmienia nocnego jeszcze nie zabierzesz a takie karmienie powoduje próchnicę. Niestety im później rosną ząbki tym dla nich lepiej. Kup pastę dla dzieci i jak już się pojawi to koniecznie myj. A które ząbki widzisz ?? bo może to nie ząbki takie białe, ostre kreseczki są?
Lewek, ojej, to ja nawet u pediatry nie byłam jeszcze z tym problemem... Kurcze, jeszcze dzisiaj zadzwonię... Ja owszem, pozwalam sobie na wiele rzeczy ostatnimi czasy, ale nie jem cały czas tych samych a u Tymka cały czas te kupy i kleksy takie same... Z resztą, on już głównie na mm leci... No sama nie wiem...
pamelcia100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2012
- Postów
- 393
kakakarolina no widzę przednie ale nie 1 tylko dwójki albo kły niewiem dokładnie
kakakarolina
Fanka BB :)
pamelcia bo dwójki pierwsze wychodzą.
my po usg bioder, wszystko ok. :-)
my po usg bioder, wszystko ok. :-)
M
milionka
Gość
Dziewczyny mam pytanie-pewnie temat był jak byłam w szpitalu ale się nie przekopie-kiedy Waszym zdaniem najlepiej szczepic na pneumokoki?? Pytanie oczywiście do tych które są za szczepieniami. Bo na rota planuje teraz.
Olga RaQ
Fanka BB :)
pamelcia, mojej też strzela w stawach (choć w sumie to już dawno nie słyszałam) i Natalii też strzelało, ponoć to normalne o zębach w drugim miesiącu też już słyszałam
dzag - no właśnie próbowałam poskrobać nalot i nic a nic nie zeszło, nie chciałam mocno ale próbowałam i w ogóle go nie ruszyło. doktor powiedział że to pleśniawka, najpierw stwierdził że za mała na nystatynę i że poczekamy aż podrośnie, a jak spytałam czy mogę aphtin to powiedział że jak najbardziej.
a co do wodnistych kup to moja ma właśnie takie, tylko w ogromnych ilościach, ostatnio nie robi już nic w nocy, tylko rano koło 8-9 ze trzy razy pod rząd robi wielką kupę i jak otwieram pieluszkę to normalnie pływa. jak woda. kolor żółtozielony i bez żadnych grudek. przebieram ją, za kilka minut jest druga taka kupa i potem trzecia. potem długo nic, a potem znów po południu lub pod wieczór taka seria. też nie wiem czy to jest ok
byliśmy dziś na pierwszym szczepieniu i Hania chyba przez to cierpi okropnie płakała teraz cały wieczór, nic nie mogło jej uspokoić, wręcz krzyczała... teraz śpi, usnęła mi na rękach i udało mi się ją ułożyć koło siebie na łóżku, siedzę teraz przy niej w sypialni cały czas, co jakiś czas zaczyna bardzo płakać przez sen i muszę ją zaraz dotknąć, pokołysać to się uspokaja i dalej śpi. nie ma temperatury, nie wiem czy ją coś boli czy co, biedne maleństwo... albo brzuszek boli po tych wczorajszych grzybach? ale tak nagle by to wyszło i po takim czasie? myślałam żeby dać jej Ibum żeby jej jakoś pomóc ale w sumie chyba nie ma powodu... szkoda że nie mam jakiegoś simeticonu w domu (miałam bobotic po Natalii ale wywaliłam bo uznałam że już jest stary). no mam nadzieję że noc prześpi jak zawsze i rano już będzie ok...
całe szczęście że nie pojechałam na zajęcia z psem tak jak planowałam bo gdybym pojechała i mąż by tu został z Natalią na dokładkę to by miał ciężko...
dzag - no właśnie próbowałam poskrobać nalot i nic a nic nie zeszło, nie chciałam mocno ale próbowałam i w ogóle go nie ruszyło. doktor powiedział że to pleśniawka, najpierw stwierdził że za mała na nystatynę i że poczekamy aż podrośnie, a jak spytałam czy mogę aphtin to powiedział że jak najbardziej.
a co do wodnistych kup to moja ma właśnie takie, tylko w ogromnych ilościach, ostatnio nie robi już nic w nocy, tylko rano koło 8-9 ze trzy razy pod rząd robi wielką kupę i jak otwieram pieluszkę to normalnie pływa. jak woda. kolor żółtozielony i bez żadnych grudek. przebieram ją, za kilka minut jest druga taka kupa i potem trzecia. potem długo nic, a potem znów po południu lub pod wieczór taka seria. też nie wiem czy to jest ok
byliśmy dziś na pierwszym szczepieniu i Hania chyba przez to cierpi okropnie płakała teraz cały wieczór, nic nie mogło jej uspokoić, wręcz krzyczała... teraz śpi, usnęła mi na rękach i udało mi się ją ułożyć koło siebie na łóżku, siedzę teraz przy niej w sypialni cały czas, co jakiś czas zaczyna bardzo płakać przez sen i muszę ją zaraz dotknąć, pokołysać to się uspokaja i dalej śpi. nie ma temperatury, nie wiem czy ją coś boli czy co, biedne maleństwo... albo brzuszek boli po tych wczorajszych grzybach? ale tak nagle by to wyszło i po takim czasie? myślałam żeby dać jej Ibum żeby jej jakoś pomóc ale w sumie chyba nie ma powodu... szkoda że nie mam jakiegoś simeticonu w domu (miałam bobotic po Natalii ale wywaliłam bo uznałam że już jest stary). no mam nadzieję że noc prześpi jak zawsze i rano już będzie ok...
całe szczęście że nie pojechałam na zajęcia z psem tak jak planowałam bo gdybym pojechała i mąż by tu został z Natalią na dokładkę to by miał ciężko...
Ostatnia edycja:
M
milionka
Gość
a jaki to koszt bo wszedzie inaczej pisza
reklama
pneumokoki łącznie ponad 900zł za 3 dawki, jedna dawka u mnie jest jakoś 310zł, rota wirus 300zł, my szczepimy jeszcze hexą, więc w czwartek 500zł pójdzie
Olga kurcze, może moja tez ma pleśniawki, muszę pokazać pediatrze w czwartek u mnie Laura pierwsze szczepienia też źle zniosła, mi pediatra poradziła paracetamol w czopku i dziecko przespało cały dzień spokojnie
Olga kurcze, może moja tez ma pleśniawki, muszę pokazać pediatrze w czwartek u mnie Laura pierwsze szczepienia też źle zniosła, mi pediatra poradziła paracetamol w czopku i dziecko przespało cały dzień spokojnie
Podziel się: