zylcia, no to skoro taka była reakcja tej lekarki, to może faktycznie jest to znikome poszerzenie... Tak jak u nas w czasie ciąży. Niby było coś poszerzone, ale ponoć w granicach norm i do obserwacji... Za 3 tygodnie obejrzycie brzuszek i wtedy na pewno się coś wyjaśni. Bo to drugie badanie to już pewnie u innego lekarza, skoro teraz to było z "akcji" miasta? Może będzie miał więcej czasu na fachowe wyjaśnienie.
Ja w ogóle czasem nie rozumiem po co są robione badania, skoro rodzice dalej nic nie wiedzą. Ale ja też się często spotykam z takim traktowaniem pacjentów. Badań miliony ale na objaśnienie i wytłumaczenie wyników to już lekarz nie ma czasu. A to JA jestem badana i to JA powinnam znać mój stan zdrowia, a nie ma to być tajemna wiedza mojego lekarza. Grrrrr
Ja w ogóle czasem nie rozumiem po co są robione badania, skoro rodzice dalej nic nie wiedzą. Ale ja też się często spotykam z takim traktowaniem pacjentów. Badań miliony ale na objaśnienie i wytłumaczenie wyników to już lekarz nie ma czasu. A to JA jestem badana i to JA powinnam znać mój stan zdrowia, a nie ma to być tajemna wiedza mojego lekarza. Grrrrr