reklama
O kurcze, 3 posty i 3 nowe problemy u dzieciaczków…
gosha, współczuję pleśniawek :-(. Ja modlę się, żeby u nas nie wyskoczyły, bo nie wyobrażam sobie Tymkowi buźki pędzlować jak to taki krzykach wiecznie niezadowolony jest…
k8 a nie przemaczacie go przy kąpielach przypadkiem?
katjusza, nie mam zielonego pojęcia co to przepuklina pępkowa , ale jak już wiąże się z chirurgiem to dla mnie brzmi niedobrze… Daj znać jak po wizycie.
No to ja dodaję problem nr 4 – dzisiaj się dowiedziałam od mojej „ulubionej” pani doktor z poradni patologii noworodka, że Tymek ma krzywicę :-(. Za mało witaminy D3. Podawałam mu tak jak kazała, oczywiście powiedziała, że źle podaję. Na szczęście mam na papierze to jak kazała podawać… Jutro chyba przejdę się zobaczyć wyniki badania krwi. Czy to jest krzywica, czy po prostu wynik jest nieco poniżej normy. No bo kurcze, jak mógł w tak krótkim czasie życia nabawić się krzywicy?? Krzywica to chyba o wiele później się pojawia w konsekwencji długo trwającego niedoboru witaminy D3...? Przez cały czas jak jest z nami w domu zapomniałam mu podać kapsułkę może z 6-7 razy... No, to przez miesiąc podwójna dawka kapsułek… Boshe, przez tą babę naprawdę zaczynam wbijać sobie do głowy, że krzywdzę moje dziecko...
gosha, współczuję pleśniawek :-(. Ja modlę się, żeby u nas nie wyskoczyły, bo nie wyobrażam sobie Tymkowi buźki pędzlować jak to taki krzykach wiecznie niezadowolony jest…
k8 a nie przemaczacie go przy kąpielach przypadkiem?
katjusza, nie mam zielonego pojęcia co to przepuklina pępkowa , ale jak już wiąże się z chirurgiem to dla mnie brzmi niedobrze… Daj znać jak po wizycie.
No to ja dodaję problem nr 4 – dzisiaj się dowiedziałam od mojej „ulubionej” pani doktor z poradni patologii noworodka, że Tymek ma krzywicę :-(. Za mało witaminy D3. Podawałam mu tak jak kazała, oczywiście powiedziała, że źle podaję. Na szczęście mam na papierze to jak kazała podawać… Jutro chyba przejdę się zobaczyć wyniki badania krwi. Czy to jest krzywica, czy po prostu wynik jest nieco poniżej normy. No bo kurcze, jak mógł w tak krótkim czasie życia nabawić się krzywicy?? Krzywica to chyba o wiele później się pojawia w konsekwencji długo trwającego niedoboru witaminy D3...? Przez cały czas jak jest z nami w domu zapomniałam mu podać kapsułkę może z 6-7 razy... No, to przez miesiąc podwójna dawka kapsułek… Boshe, przez tą babę naprawdę zaczynam wbijać sobie do głowy, że krzywdzę moje dziecko...
Ostatnia edycja:
Agnes92
Fanka BB :)
Dzag mi tez sie wydaje ze pozniej ,,wychodzi'' krzywica...W brzuchu sie mial jej nabawic czy co? Przeciez malutki jeszcze jest ,dziwne...
My wczoraj bylismy na kontroli i wszystko dobrze, Maly przytyl 750g, poza tym wszystko dobrze. U pani doktor Maly zrobil 2 razy kupe i obsikal sciane No jedynie dzis na badanie krwi musielismy isc bo nas skierowala ze wzgledu na to ze jej sie wydaje ze troszke zoltawy jeszcze jest...Dzis odbior wynikow to zobaczymy... Na usg stawow biodrowych zapisali nas dopiero na 21 listopada
My wczoraj bylismy na kontroli i wszystko dobrze, Maly przytyl 750g, poza tym wszystko dobrze. U pani doktor Maly zrobil 2 razy kupe i obsikal sciane No jedynie dzis na badanie krwi musielismy isc bo nas skierowala ze wzgledu na to ze jej sie wydaje ze troszke zoltawy jeszcze jest...Dzis odbior wynikow to zobaczymy... Na usg stawow biodrowych zapisali nas dopiero na 21 listopada
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
hej, my po wizycie u chirurga - potwierdził przepuklinę pępka, za dwa tygodnie zaklei Wiktorowi na pępek specjalny plaster, który nie pozwala na wydostawanie się jelit przez powstały otwór i to powinno pomóc. Do tego jeszcze organiczać napięcie mięśni związane z kolkami i płaczem (więc smoczek pewnie pójdzie jednak w ruch). Żeby nie było tak kolorowo to okazało się również, że Wiki ma ziarniniaka pępkowego (narastająca tkanka która towarzyszy nieprawidłowo gojącemu się pępkowi) i musimy go lapisować (na szczęście ten zabieg nie boli i po kilku razach powinno mu przejść). Faktycznie Wikiemu pępek odpadł dopiero w 3 tygodniu życia ale w sumie Natalce też i żadnego ziarniniaka nie miała.. Do tego moja mama, żeby mnie dobić zauważyła, że Wiki na każdym zdjęciu trzyma główkę w jedną stronę, więc pewnie ma kręcz szyjny (przykurcz, Natalka też miała i musieliśmy chodzić na rehabilitację przez kilka tygodni), będę się musiała przespacerować do ortopedy.. ech, a mówią, że małe dzieci to mały kłopot...
dzag nie jestem lekarzem, raczej przeciwny biegun, ale wydaje mi się, że nie ma takiej możliwości, abyś zawiniła jakkolwiek w kwestii ewentualnej krzywicy nie dając D3...Przecież Tymek je częściowo mm, a tam są komplety witamin...Dziwni są niektórzy lekarze, zamiast wspierać dołują i wydają wyroki zbyt często pez pokrycia stosownymi badaniami. Na jakiej podstawie stwoerdziła krzywicę?! Na oko? Wkurzające to!
Ja też nie zawszę daję witaminy.
katjusza biedny wikusiowy pępuszek . Grunt, że już pod kontrolą . Mam nadzieję, że to trzymanie główki w jedną stronę to jednak nic poważniejszego...W sumie też muszę się zacząć Mani przyglądać pod tym kątem, bo jeszcze tego nie robiłam pozostając w błogiej nieświadomości, że tak drobna w sumie rzecz może być niepokojąca .
Ja też nie zawszę daję witaminy.
katjusza biedny wikusiowy pępuszek . Grunt, że już pod kontrolą . Mam nadzieję, że to trzymanie główki w jedną stronę to jednak nic poważniejszego...W sumie też muszę się zacząć Mani przyglądać pod tym kątem, bo jeszcze tego nie robiłam pozostając w błogiej nieświadomości, że tak drobna w sumie rzecz może być niepokojąca .
No u nas też nie kolorowo. W szpitalu po porodzie ok, w szpitalu na naświetlaniach jedna bardzo dobra pani pediatra wysłuchała w sercu Uli nawet nie szmer, ale jako to mówią kardiolodzy "podmuch". Dwa dni potem już byłam prywatnie i kardiologa dziecięcego, stwierdził, że zdrowa i cacy i większość ma takie "podmuchy" ale dla spokoju na NFZ za na echo żebym poszła. Dziś miałyśmy u tego samego lekarza echo serca i na usg jest jak nic na razie wada serca ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej:-( Normalnie w czasie porodu zrasta się przegroda pomiędzy przedsionkami bo w życiu płodowym ona nie istnieje. U Uli się nie zrosła i ma 4 mm z przeciekiem do prawego przedsionka. Pani dr (jedna z najlepszych w Krk) powiedziała, że Ula jest zdrowym dzieckiem, a ten ubytek u większości noworodków jest tylko nie zdiagnozowany i samoistnie zarasta się do ukonczenia pierwszego roku życia. Za rok kontrola gdyby się nie zarósł to w wieku przedszkolnym robi się zabieg, przez tętnice zasklepia się ten otwór. Wad ta przeważnie nie daje żadnych objawów i 30 % osób dorosłych się z nią buja, problemy pojawiają się po 40. Niby powinnam się cieszyć, że w takim razie ją wykryli i będe patrzeć na dziecko czy się meczy szybciej itd., ale do szpitala w którym rodziłam już nie zawitam. Najpierw olali żółtaczkę,a teraz nie wysłuchali szmerów, spychologia jak najszybciej pozbyć się matki z dzieckiem i mieć wolne łózko o tyle.
Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów ale jestem tym zdołowana, niby nic jej nie jest, ale jednak. Liczę, że to samo się zasklepi.
Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów ale jestem tym zdołowana, niby nic jej nie jest, ale jednak. Liczę, że to samo się zasklepi.
kakakarolina
Fanka BB :)
Asiu znam dwa przypadki się tej przegrody przed rokiem. Głowa do góry najważniejsze, że wiesz i obserwujesz, na pewno się samo naprawi Tak to już jest z tymi szpitalami. Dlatego dobry zaufany pediatra to podstawa spokojnego macierzyństwa
Asia moja Laura dwie dziury w sercu miała, jedną właśnie tę która się powinna zrosnąć po porodzie i drugą w mięśniu w komorze, pierwszej chyba już na 6 m-cy nie było, jak się ciemiączko za rosło, to ta dziurka też, a druga sprawdzona teraz w kwietniu w 18m-cu Laury też się zarosła :-) mi powiedział gin. z poradni prenatalnej, że Ninę też do pół roku mam sprawdzić, niby wady serca nie są powtarzalne u rodzeństwa, ale dla świętego spokoju, myślę, że w styczniu umówię obie, bo Laura ma jeszcze na kontrole przyjechać głowa do góry, tak jak Karolina pisze, dobry pediatra i dużo cierpliwości i będzie ok ;-)
Katjusza u nas pępek też ciut wypukły, oczywiście na podstawie internetu już sobie zdiagnozowałam, że to przepuklina w następnym tyg. idziemy na kontrole do naszej pediatry, to zobaczy, ehh
Katjusza u nas pępek też ciut wypukły, oczywiście na podstawie internetu już sobie zdiagnozowałam, że to przepuklina w następnym tyg. idziemy na kontrole do naszej pediatry, to zobaczy, ehh
reklama
Podziel się: