reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

Dzag, żartujesz?? Przespał?? Matko, złote dziecko :D
Z nami było jeszcze dwóch chłopaków i w sumie Anielka zniosła to najlepiej, bo przynajmniej na kroplach nie płakała ;) No i zaraz po podniesieniu z tej leżanki się uspokajała. Ale samo badanie to była rzeź...
Tak ją to wycieńczyło, że potem do 14 non stop spała, tylko się na jedzenie prawie na śpiocha przebudzała. A byliśmy w szpitalu o 8.
 
reklama
No to jak nie będzie chciała spać to szepnij jej, że na badanie oczek pójdzie :-p. Tymek do tej pory przy zabiegach rzeczywiście nieziemski - pobieranie krwi do badania też przespał, wbijanie igieł przy szczepieniach też go nie ruszało do tej pory. Ale jak miał te szczepionki wstrzykiwane to już usłyszeliśmy co o nich sądzi...:-(
 
My w szpitalu :-( Już czwarty dzień. Mały mi się przeziębił i musi brać antybiotyk. masakra, bidulek mój malutki.
Do tego zaczęły nam się takie ataki kolek, że już nie wyrabiam. Prawdopodobnie antybiotyk nasila kolki :-(

Kaccha
podziwiam cię, ja już mam dość szpitala :wściekła/y:
 
Dziewczyny, zdawało mi sie że mała ma za ciepłe czółko...o wiele cieplejsze od mojego, nie mam elektronicznego termometru tylko taki najzwyklejszy...zmierzylam temp. przez pupcie i po jakis dwoch minutach bylo 37.5.
i pytania mam dwa, czy to juz powod do niepokoju?
i czy mierzylam temperature wystarczajaco dlugo? w koncu sobie jak mierze to jakos z 5minut...ale ciezko bylo, mała sie krecila strasznie...
 
Mala.di, powinno się mierzyć chyba ciut dłużej. Ale jak mierzysz w pupie, to musisz odjąć 0,5 stopnia od wyniku - i to jest temp. dziecka. Czyli u Was 37 stopni. Jeśli to było np. po spaniu, to zupełnie normalna temp., wtedy dziecko zawsze jest cieplejsze. U wysokiej temp. u dziecka mówi się od 38 stopni mniej więcej.
Sprawdzałaś na czole ustami?
Myślę, że nie masz się czym przejmować, ale oczywiście obserwuj małą.

Cornelka, trzymajcie się dzielnie. Obyście szybko wrócili do domu...
 
teraz sprawdzilam...cieplutka jest. nie mierzylam po spaniu, bo spac to ona cale dnie nie spi... ale wychodzi na to że gorączki nie ma. wiec juz nie mam pomyslu w ogole, czemu ona taka płaczliwa...nawet przy piersi sie rzuca, a mleko leci, bo jak na chwile sie odrywa to mi kapie, albo czasem nawet fontanna tryska... potrafi zacisnac dziąsełka na brodawce i sie wtedy wyginac we wszystkie strony... a kupke robila niecala godzine temu, zreszta wlasnie po zmierzeniu temp. , i gazy jej odchodzily, brzuszek ma teraz mieciutki...
 
Moja mała tez tak robi, mi sie wydaje ze tak marudzi przed snem ale moge sie mylić. Mojej przechodzi jak ja wezme do pionu i przytule do siebie albo ponosze i pobujam. A temperatura prawidlowa u noworodka to do 37,2 takze nie masz sie co martwic :)
 
mala.di, właśnie przed chwilą w innym wątku (karmienie piersią) o tym pisałam. Mnie się wydaje, że ona robi to samo co mój Tymek. Początek karmienia spokojny, potem nagle zaczyna tak jakby "przeć" - wstrzymuje oddech, warczy, zgina się w pół, ale cyca nie puści. To od bąbli w brzuchu niestety. Musisz ją częściej odbekiwać. Chociaż u nas i to nie pomaga czasem. Do szału mnie to doprowadza, no ale cóż... Często mamy tak, że on w poziomie szaleje, podnoszę go do pionu i spokój, ale nic się nie dzieje - nie ma bekania ani puszczania bąków. Więc przystawiam go z powrotem do piersi i znowu się zaczyna.
A za wysoka temperatura tak jak pisała ewa - d ok. 38 stopni.
cornelka, współczuję :-(. Jak on się tego przeziębienia nabawił? Ja to się czasem boję, czy nie powinnam na spacerze bardziej pieluszką przykryć, albo nie ściągać czapeczki mimo że nie jest spocony. Albo że w nocy cieplej ubrać... Boję się że właśnie mi się przeziębi...
 
Ostatnia edycja:
dzag oj tak, odbekanie...Coś wiemy i my na ten temat ;). Mania połyka strasznie dużo powietrza, nawet przy piersi, nie mówiąc o smoku. Kupiliśmy nawet butlę niby minimalizującą problem, ale gdzie tam, jak bąble były tak są i to jakie o_O Czasem jak beknie, to lepiej niż niehamujący się dorosły ;). Też mnie to deprymuje, że co jakiś czas muszę przerwać karmienie i siup, na ramię. A sam proces odbekania czasem naprawdę długo trwa...

cornelka biedactwo :(. Też się strasznie boje, że przeziębię małą...Nigdy nie wiem jak ją ubrać na noc, na spacer itd, nieustanny dylemat. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia maleńtasek :).
 
reklama
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, ze wyjdziemy w środę, bo wtedy minie tydzień brania antybiotyku.

Podejrzewam, że przeziębił się ode mnie. Z jakieś ponad dwa tyg temu obudziłam się z katarem i stanem podgroączkowym i po południu już on mi się robił gorący i też dostał katarku. Miał 37,2 właśnie. Pojechaliśmy do pediatry, stwierdziła, ze to normalna temperatura i katar u dziecka tak samo. Kazała brać dicoflor.
Po powrocie do domu mi zasnął i spał długo, ja też poszłam spać i rano po przeziębieniu nie było śladu.
Ale zapchany nosek mu został. Po tyg byliśmy na kontroli u pediatry i mówiłam o tym katarku to znów powiedziała, ze to normalne u takich maluchów. A w środę zaczal mi wymiotować, w czwartek rano pojechaliśmy na ip i tam temperatura 37 stopni - wg nich stan podgorączkowy - i po konsultacji z laryngologiem antybiotyk :wściekła/y:

Domyślacie się jaka jestem wściekła na tą pseudo pediatrę :confused: Gdyby nie jej niekompetencja nie wylądowalibyśmy w szpitalu i dziecko nie męczyło by się tyle czasu przeziebieniem i może obyłoby się bez antybiotyku.
 
Do góry