reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

Dzięki dziewczyny za pomiary. Czyli wychodzi na to, że jest ok z tym obwodem główki. Zawsze jakiś przypadkowy lekarz jakiś zament musi wprowadzić.

Dziś mamy szczepienie więc zobaczę co z tą wagą przy okazji.



Po wizycie:
waga - 6100 - Kosmos normalnie :)
główka i inne rzeczy ok.
Mamy dawać mięsko do posiłków.
Dziecko zaszczepione, guzek na cycuszku jest od hormonów moich najprawdopodobniej estrogenów i mamy to obserwować. Nie dawać kurczaków bo na sterydach i obserwować reakcję na mleko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moja pediatra nigdy nie mierzy mojej Lilci bo uwaza ze to straszna glupota. Na poczatku sie wkurzalam ale z M doszlismy do wniosku ze rzeczywiscie jest to niepotrzebne gdyz pozycja zgieciowa niemowlecia uniemozliwia prawidlowy pomiar I on jest czesto bledny a pozatym u tak malego dziecka nie diagnozuje sie ani.zaburzen wzrostu ani sie ich nie leczy. Najbardziej wlasciwy sposob pomiaru ktory uznaje moja pediatra to podczas snu.
 
Moje nie jest mierzone, mierzymy je tylko z naszej ciekawości ale lekarka nie wpisuje tego w książeczkę.

Zylcia wiem, że już jesteś spokojna ale głowa Oli miesiąc temu miała 38cm ;-)

A Oli śmierdzi ucho :-( dotykam ją to nie wrzeszczy więc jakoś strasznie nie boli ale łapką tak się smyra. Gorączki nie ma. Myślicie że to może być jakas infekcja?
 
jjustyna, nasza lekarka mierzy Tymka jak od czasu do czasu się u niej zjawimy.I wpisuje w książeczkę wagę, długość i obwód główki. Z resztą ja sobie go sama co kilka tygodni mierzę odkąd już nie jest takim małym kurczaczkiem, którego się wyprostować nie da.
 
Kakakarolina, znając mnie przeraziłabym się a zaczęłabym od sprawdzenia, czy nie wsadził sobie do ucha czegoś co dostaje do jedzenia samodzielnie (chrupek/piętka) :eek:. A potem bym jednak poszła na konsultację do lekarza.
 
No i ja też pójdę ale postanowiłam nie panikować i czekać do poniedziałku. Ciała obcego na stówę nie ma. Miałyśmy robić w poniedziałek pierwszą dawkę błonnicy, tężca i krztuśca. Jak mnie w przychodni zobaczą że zaś nie szczepię to pewnie zwątpią :-)
 
reklama
Do góry