reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

reklama
Moje nie jest mierzone, mierzymy je tylko z naszej ciekawości ale lekarka nie wpisuje tego w książeczkę.

Zylcia wiem, że już jesteś spokojna ale głowa Oli miesiąc temu miała 38cm ;-)

A Oli śmierdzi ucho :-( dotykam ją to nie wrzeszczy więc jakoś strasznie nie boli ale łapką tak się smyra. Gorączki nie ma. Myślicie że to może być jakas infekcja?

Kakarolina nam też ostatnio śmierdzialo i się okazało że Szymek tak sprytnie jadł że miał brudne w górnym zagięciu ucha tak że musiałam się nieźle nagimnastykować żeby to wyczyścic:)
 
Gosha hehe kulkę ma moja mama na pamiątkę, jak miałam 16 lat byłam na badaniu u laryngologa i mi przypadkowo odkryli :-p co lepsze ja mam skończoną szkołę muzyczną :cool2:
 
Milionka dzięki :)) ale ona dobrze domyta była bo ostatnio tez zakamarki właśnie czyściłam. No ale umyłam jeszcze raz i chyba jest lepiej choć mam wrażenie że tam się dużo woskowiny zbiera więcej niż w lewym więc cos na rzeczy chyba jest.

Irisson znaczy bez kulki byłabyś wirtuozem
 
Karolina ja to zwalałam na lenistwo i brak systematycznych ćwiczeń na grze, ale może masz rację, to musiała być kulka ! :cool2:
 
Ulcia chora, wczoraj wieczorem miała zatkany nos i charczała, wiele nie odciągnęliśmy, w nocy ładnie spała, koło 2 wzięłam ją do łóżka bo jakby coraz trudniej oddychała, nie spalam tylko nasłuchiwałam, zakaszlała raz tak mokro od krtani jakby się jej odrywało, koło 4 obudziłam M bo znów tak zakaszlała. Przestraszył się i zadzwonił do teściowej o 4 rano i mówi, że oddechu nie może złapać, co było baaaaaardzo na wyrost. Ona się tak przestraszyła, że była u nas w 20 min z zastrzykami z adrenaliny i całym innym ustrojstem, inhalatorem, lekami itd. Przyjechała bez skarpetek, w pidżamie i jeszcze z samochodu dzwoniła żebyśmy ją wynieśli na balkon.
Osłuchowo ok, krtań i gardło zaczerwienione, diagnoza zapalanie krtani, zalecenia inhalacje. Teściowa przewiozła nam swój inhalator, a teraz pojechała do apteki całodobowej po maseczkę dla dziecka.
Chciałam się zapytać o inhalator bp chcemy kupić, ewa Ty miałaś jakiś fajny? Skąd to złapała nie wiadomo, ja mam grypę żołądkową, jakiegoś rota pewnie i 4 kg mniej...masakra.
 
No teraz wszyscy śpią teściowa na kanapie z psem i nasłu****e kaszel Uli, M z Ulą na piersi ja coś tam nawet zjadłam.
Mamy za sobą pierwszą inhalację ale nie było w cało noncej aptece maseczki dla dzieci i kupiliśmy sterylną zwykłą, zaraz jadę na poszukiwania po otwartych dziś aptekach. Ma inhalacje z pulmicortu, mucosowanu soli fizjologicznej i czegoś tam jeszcze i dodatkowo flegaminę. Moja mama dziś też chora i mówić nie może więc to chyba od niej złapała. Jess pogodna, normalnie je, nie widać po niej choroby, za to ja momentalnie się lepiej poczułam - cóż siła podświadomości.
 
reklama
Do góry