ja to chyba tez bede sie bala zasnac zeby czasem sie nie obudzic bez dzidziusia tak dlugo wyczekanego ... ahh tak czytajac sie rozmarzylam jak patrze na mojego maluszka w kolysce .... juz sie doczekac nie moge
masz moje gwarancje ze zasniesz przez pierwsze pare dni nieskromnie mowiac moja obecnosc byla bardzo potrzebna. Dziecko w tym czasie tylko je, jest przewijane i kapane. A matka po porodzie jest na maksa wykonczona (i po ciazy) tak wiec naprawde wszystko mialem na glowie - Beata tylko odsypiala, karmila, przewijala i kapala. Zasypiala nawet przy karmieniu.
Oczywiscie kazdy najmniejszy szmer ja budzil bo miala wlaczony tryb nasluchiwania czy wszystko ok