krolcia
Fanka BB :)
To ja się zapisuję na 15.12.
olcia &&&&&&&&&&&&&
olcia &&&&&&&&&&&&&
reklama
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Moja mama przenosiła ciążę bliźniaczą więc znając życie to i ja przenoszę więc mogę się dopisać do listy mam z 1 grudnia 
)
)
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
ja tez sie pisze na 1 grudnia bo fajna data haha a pozniej nie nadarze wpisywac nas w watek rozpakowanych jak sie tak hurtowo rozpakujemy
haha a pozniej nie nadarze wpisywac nas w watek rozpakowanych jak sie tak hurtowo rozpakujemy 
agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
Mnie większość wróży, że urodzę 30 listopada. Dlaczego akurat tego dnia? Bo tego dnia są urodziny mojego taty. A ja mam przeczucie na 4 grudnia. Ale to tylko przeczucie, a może chęć zastąpienia pierwszego dziecka, bo właśnie 4.12 go straciłam. Moja siostra ze szwagrem robią zakłady i jak znam życie to już mają określoną stawkę w razie wygranej któregoś z nich. Siostra w każdym bądź razie obstawia 11.12. A ja po cichutku liczę, że mimo wszystko urodzę kilka dni przed terminem...
jestem po wizycie
Tym, które trzymały kciuki - dziękuję ogromnie
Oliwka obróciła się główką w dół!!! strasznie się cieszę bo nie chciałam mieć tego porodu pośladkowego, ani cc))
Jedyne co mnie troche martwi to to, że jest maleńka. Waży 2300. Lekarz wszystko dokładnie posprawdzał i powiedział, że jest w jak najlepszym porządku. Powiedział, że taka jej uroda i że przynajmniej będzie ją łatwiej urodzić. mati miał 3100, więc pewnie takie małe dzieci dane jest mi rodzić, ale i tak wiadomo...troszkę mi przykro, jak słyszę, że wasze dzieciaczki takie wielgachne, a moja niunia taka drobinka.
Zrobił też wymaz na paciorkowca - wyniki po weekendzie i stwierdził, że patrząc na szyjkę i jej przygotowanie do porodu to on stawia, że raczej w listopadzie nie urodzę!!! czyli może ziści się mój cwany plan, by urodzić koło 4 grudnia No, a skoro niunia malutka to niech siedzi jak najdłużej. Kolejna wizyta za trzy tygodnie.
Tym, które trzymały kciuki - dziękuję ogromnie
Oliwka obróciła się główką w dół!!! strasznie się cieszę bo nie chciałam mieć tego porodu pośladkowego, ani cc
))Jedyne co mnie troche martwi to to, że jest maleńka. Waży 2300. Lekarz wszystko dokładnie posprawdzał i powiedział, że jest w jak najlepszym porządku. Powiedział, że taka jej uroda i że przynajmniej będzie ją łatwiej urodzić. mati miał 3100, więc pewnie takie małe dzieci dane jest mi rodzić, ale i tak wiadomo...troszkę mi przykro, jak słyszę, że wasze dzieciaczki takie wielgachne, a moja niunia taka drobinka.
Zrobił też wymaz na paciorkowca - wyniki po weekendzie i stwierdził, że patrząc na szyjkę i jej przygotowanie do porodu to on stawia, że raczej w listopadzie nie urodzę!!! czyli może ziści się mój cwany plan, by urodzić koło 4 grudnia
No, a skoro niunia malutka to niech siedzi jak najdłużej. Kolejna wizyta za trzy tygodnie.
Jej... Do wizyty mam jeszcze półtora tygodnia i nie wiem, jak dotrwam. Chyba w przyszłym tygodniu spakuję torbę na wszelki wypadek.
Spojenie mi niedługo odleci. Jest jakiś sposób, żeby samemu skontrolować, czy się czasem nie rozłazi?
I brzuch mam coraz niżej. Dobrze mi się oddycha, ale na pęcherz naciska jak głupi... Buu...
Godzina w tramwaju dziś mi raczej nie pomogła. I dalsze 4 godziny na nogach też raczej nie... Dosyć tego - do grudnia leżę i się nigdzie nie ruszam. Ewentualnie obiad zrobię, ale jak mi ktoś składniki pod nos podstawi.
Spojenie mi niedługo odleci. Jest jakiś sposób, żeby samemu skontrolować, czy się czasem nie rozłazi?
I brzuch mam coraz niżej. Dobrze mi się oddycha, ale na pęcherz naciska jak głupi... Buu...
Godzina w tramwaju dziś mi raczej nie pomogła. I dalsze 4 godziny na nogach też raczej nie... Dosyć tego - do grudnia leżę i się nigdzie nie ruszam. Ewentualnie obiad zrobię, ale jak mi ktoś składniki pod nos podstawi.
Salomii
Fanka BB :)
Olcia pamietasz?? moja tez taki kruszek maluszek :O ze co chodzilam na usg to ona ciagle odstawala od tych CIAGLE PRZESOWANYCH terminow :/ pewnie zwyczajnie beda drobne, ja juz sie przestalam przejmowac bo i tak niczego nie zmienie a to ze dookola mnie Polki rodza takie kolosy to tez wcale nie jest fajne, norweskie dzieci(zawsze sa nowo urodzone w gazecie i sprawdzam heeh) osiagaja wage od 2400 do 3600 zazwyczaj, bardzo zadko rodza sie powyzej 4 kg a najlepsze jest to ze takie maluchy ktore wydaja sie strasznie dzidziusiowe w porownaniu z polskimi wielkoludkami gadaja juz pelnymi zdaniami hehe, rozwala mnie to bo podchodzi taki maluch ledwo co sie nauczyl i mowi- czesc jak sie nazywasz?? i dalej cos opowiada
i dalej cos opowiada 
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
moja Alicja tez jest malutka, a Ninka wazyla tylko 2780g. takze nie schizujmy
reklama
