reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

Holly wszytskie bakterie to paskudstwa, ale zobaczysz, że wszystko uda się zaleczyć i będzie dobrze:)


Ja już po założeniu Pessara, nie wiedziałam, że calkiem spore to cholerstwo jest:p troche bolało...ale stwierdziłam, że czas oswoić się z bólem do porodu hehe
i oczywiście z mojego roztargnienia zapomniałam się zapytać gin czy mogę normalnie chodzić;/ ale dziś do niej zadzwonie i się zapytam.
 
reklama
Anbar ja jestem potwierdzeniem że w ciąży wzrok pogarsza się, jak pisałam na wątku głównym przed ciążą wada -2,50 a jak byłam przedwczoraj u okulisty to wyszło -3,75.
Choć nie wszystkim się pogarsza wzrok, musiało trafić akurat na mnie.
A u mnie na odwrót. Od długiego czasu miałam -1,75 na jednym oku i -1,50 na drugim.
Od lat noszę soczewki. Odkąd zaszłam w ciąże,czułam dużą suchość w oku i z tego powodu poszłam do okulisty. Uwielbiam czytać książki i zaczęłam gorzej widzieć podczas czytania(bardzo źle mi się czytało i oczy szybko się męczyły) co również wspomniałam okuliście. Okazało się,że mój wzrok się poprawił-od okulisty wyszłam z receptą na szkła -1.00 i -1,25. Teraz z nowymi dioptriami widzę ok i już spowrotem zaczełam pochłaniać książki bo różnica jest ogromna. Więc widać nie ma reguły.
 
Byłam dziś u położnej. 2 tygodnie temu malutka była ułożona idealnie główką w dół a dziś znów poprzecznie. Ale powiedziała,że mam się absolutnie nie martwić bo jeszcze kilka razy zdąży się obrócić. Wyniki z krwi mam ponoć książkowe,mocz też bez zastrzeżeń więc powodów do zmartwień na szczęście nie mam :) Służy mi ten stan,a pomyśleć,że przez tyle lat broniłam się na samą myśl o macierzyństwie...
 
Witajcie, byłam dziś u gin - podtrzymała mnie na duchu. Przepisała Augmentin i globulki dopochwowe. Za tydzień (jak skończę brać) zrobi badania i dodatkowo wymaz z pochwy - potwierdziła to, że jak będzie w pochwie utrzymywać się to świństwo to jest to wskazanie do cc, powiedziała jednak, że to szczep wrażliwy na wszystkie antybiotyki więc będzie dobrze i zdążymy wyleczyć. Dała jednak delikatnie do zrozumienia, że w momencie utrzymywania się bakterii może dojść do przedwczesnego rozpoczęcia akcji porodowej.
Maluszek piękny, pokazał dziś buźkę, wszystkie pomiary w normie - waży 1865g (o 200 więcej niż dwa tygodnie temu - ale mówi, że i tak rośnie w normie). Narządy pięknie działają, w nereczkach nie ma zastoju.
Obiecała mi, że jak tylko będzie na miejscu to przyjedzie do szpitala odebrać mój poród - ma dyżur tylko dwa razy w tygodniu, więc trudniej trafić niż nie trafić...

W każdym razie - bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie :yes: To dla mnie dużo znaczy.

Jak zobaczyłam dziś Leosia na USG - jak w końcu pokazał twarzyczkę, to aż się popłakałam - tak bym go chciała już przytulić, ale czekam cierpliwie.
Rozmawiałam z nią na temat nacinania krocza - na SR położna tłumaczyła co robić żeby nie było to konieczne (oczywiście czasem się nie da tego wykluczyć, mój Leonard jednak do gigantów należeć raczej nie będzie więc pewnie by się udało). Co ciekawe moja gin - bardzo postępowa ogólnie - powiedziała, że ona nie miała nacięcia i że bardzo tego żałuje. Gdyby nie ćwiczyła mieśni Kegla miałaby problemy z trzymaniem moczu, wspominała też o przypadkach wypadania pochwy (?) i porównała zabieg do gumy do skakania - w momencie jak ją rozciągniesz mocno, ona nie wróci już do stanu "sprzed" a jeśli przetniesz i umiejętnie zszyjesz będzie równie rozciągliwa jak przedtem. Co Wy na to?
 
Holly, ciesze się że wizyta wypadła pozytywnie i oby udało się zniszczyć tą bakterie. Najważniejsze też że z Leosiem wszystko dobrze :)
 
Ja właśnie jadę zobaczyć jak moja kluseczka się ma...tak się denerwuję że aż biegunki dostałam...oby okazało się że Leoś przybrał na wadze, i że to jednak nie jest hipotrofia....siedzę jak na szpilkach, po wizycie u gina z tym psiakiem moich rodziców do weta, a o 13 ma przyjechać kurier z mebelkami....cudny dzisiaj dzień mnie czeka, same nerwy.....i bieganina...
Trzymajcie kciuki dziewczyny WY i Wasze maleństwa za Leosia....
 
hej a ja tez mialam wizyte wczoraj wieczorem maly pokazał buziulke i nawet lekarz dojrzał wloski heheh wazy 1525 g termin porodu na 21.11. ehh jak ja bym chciala juz listopad zeby tulic moja dzidzie :)
 
reklama
ależ Wam zazdroszczę tego usg3d, też bym chciała zobaczyć buźkę juniora.. tylko cena niestety zaporowa :-( .
 
Do góry