Ja już po wizycie :-)
Było mierzone tętno płodu, serduszko bije 171 razy na minutę.
Dziś było przez brzuch.
Jak usłyszałam,to szybkie bicie, maleńkiego serduszka to aż mi łzy napłynęły do oczu!
A jak się wierciło moje pierworodne to masakra! rękami machało, nogami wierzgało i kopało, jakby na usg było słychać myśli dziecka to pewnie by było "co to jest? weźcie to ze mnie ja chcę spać a wy mnie tu wałkujecie! "
Ale wyniki mam w porządku, według wagi u gina przytyłam 3,5kg
,ale dziś się ważyłam w pełnym ubraniu a ostatnio w samej bieliźnie więc może dlatego...Poza tym jakoś nie mam zaufania do tych elektronicznych...
i kolejny lekarz który się dziwi że mam niskie ciśnienie... dziś było "aż"100/65...
U mnie norma ...i dobrze mi z tym
A oto foto:
Jedno niewyraźne troszkę ale ważne że jest, drugie mniejsze powiększone ale ważne że nie rozmazane
A następna wizyta 7 listopada