aniawos
Fanka BB :)
To teraz ja.
Po wizycie banan na gębie cały dzień az do dzisiaj. Cieszę się że poszłam, nie żałuję 300 zł wydanych na wizytę. Jestem uspokojona i szczęśliwa. Pan dr stwierdził, że na usg genetyczne przyszłam na ostatni gwizdek, bo robi się do 14 tyg..a mi już leci. Na 3/4d jest za wcześnie, bo jeszcze tak super nie widać. No i było genetyczne, 15 minut ciszy, mierzenia, oglądania. Było przez brzuch, leżałam sobie przed tv i ogladałam dzidzię. Jak spytalam o płeć stwierdził, ze jeszcze na 100% nie widać i mi nie powie..jak się ubrałam, to dopiero pan dr wszystko zaczął mi mówić, wiec wszystko super, prawdopodobieństwo wad na dzień dobry (czyli mój wiek, waga, wzrost i coś tam jeszcze) było 1:708 po badaniu 1:13 tys z kawałkiem. Jak spytalam się o te NT 2,0, ze norma itd..to powiedział, ze właśnie w internecie można wyczytac mnóstwo rzeczy, a to nie jest tak. Nie ma normy- jest to uzależnione od wszystkiego- właśnie mojej wagi, wzrostu, wieku...wstawiał mi inne parametry, ze NT 3,0, kasował kość nosową, poprawiał przepływy..kąt twarzy itd...dziewczyny tak mnie to uspokoiło, że dawno nie czułam się taka szczęśliwa...i tak sobie pomyślałam, że jak moja radość miała kosztować 300zł to warte tego było i nie załuję nawet przez chwilę, ze byłam na tym usg.:-):-):-):-):-):-):-) mam też nagranie na płycie, mój P dwa razy w domku oglądał. Gin pokazał mi tez dzidzię na 3/4d..widac inaczej, ale jak dla mnie jeszcze nie super, później pewnie bedzie lepiej.
Miedzy 20-24 tyg pójdę do niego na 3/4d, usg wykrywajace wady rozwojowe. Nie pójdę w tym terminie do swojego, tylko do tego. Facet zrobił na mnie super wrażenie, spokojny, stonowany, rzeczowy i konkretny. Super..
Po wizycie banan na gębie cały dzień az do dzisiaj. Cieszę się że poszłam, nie żałuję 300 zł wydanych na wizytę. Jestem uspokojona i szczęśliwa. Pan dr stwierdził, że na usg genetyczne przyszłam na ostatni gwizdek, bo robi się do 14 tyg..a mi już leci. Na 3/4d jest za wcześnie, bo jeszcze tak super nie widać. No i było genetyczne, 15 minut ciszy, mierzenia, oglądania. Było przez brzuch, leżałam sobie przed tv i ogladałam dzidzię. Jak spytalam o płeć stwierdził, ze jeszcze na 100% nie widać i mi nie powie..jak się ubrałam, to dopiero pan dr wszystko zaczął mi mówić, wiec wszystko super, prawdopodobieństwo wad na dzień dobry (czyli mój wiek, waga, wzrost i coś tam jeszcze) było 1:708 po badaniu 1:13 tys z kawałkiem. Jak spytalam się o te NT 2,0, ze norma itd..to powiedział, ze właśnie w internecie można wyczytac mnóstwo rzeczy, a to nie jest tak. Nie ma normy- jest to uzależnione od wszystkiego- właśnie mojej wagi, wzrostu, wieku...wstawiał mi inne parametry, ze NT 3,0, kasował kość nosową, poprawiał przepływy..kąt twarzy itd...dziewczyny tak mnie to uspokoiło, że dawno nie czułam się taka szczęśliwa...i tak sobie pomyślałam, że jak moja radość miała kosztować 300zł to warte tego było i nie załuję nawet przez chwilę, ze byłam na tym usg.:-):-):-):-):-):-):-) mam też nagranie na płycie, mój P dwa razy w domku oglądał. Gin pokazał mi tez dzidzię na 3/4d..widac inaczej, ale jak dla mnie jeszcze nie super, później pewnie bedzie lepiej.
Miedzy 20-24 tyg pójdę do niego na 3/4d, usg wykrywajace wady rozwojowe. Nie pójdę w tym terminie do swojego, tylko do tego. Facet zrobił na mnie super wrażenie, spokojny, stonowany, rzeczowy i konkretny. Super..