S
sińka
Gość
I ja trzymam kciuki z całych sił. Nie bój się oksytocyny, w sumie skurcze są identyczne jak samoistne tylko szybciej nachodzą. POWODZENIA!!!Nanusia fajne ze wizyta udana. A może sie maleńkiej odwidzi i sie obróci do porodu jak należy
Dzięki za kciuki. Przydadzą sie.
Spisałam numery tel i będę wysyłać msm jak sie urodzi albo sms jak nici
przyznam ze trochę sie boje oksy. Pierwszy poród miałam po terminie ale samoistnie sie zaczął, a tu wywoływanywięc nie iwem na co sie nastawiać.
Oczywiscie całej reszcie mamusiek gratuluje udanych wizyt:-)
Ja już mam ostatnia za sobą, w zeszły czwartek była, jak do 7września nie urodze mam sie zgłosić do szpitala na ktg.
Martwi mnie tylko paciorkowiec który mi pozytywnie wyszedł ale ponoć ja mam antybiotyk dostać w trakcie porodu a nie mała.
Powodzenia na kolejnych wizytach:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora: