reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

agmaa super wieści, zobaczyłaś w końcu syneczka, co rawda tyłem ale zawsze :) buzieczke zostawia jako niespodzianke :p

kroczku mi się już dłuży strasznie...czuję się już foką w pełni, ciężko mi się podnieść z kanapy, jak chodzę to mała uciska strasznie i oczywiście to "wspaniałe" sapanie jak mops. ale jeszcze tylko miesiąc jesli mała dotrzyma terminu więc damy radę :) chociaż boję się porodu strasznie, szczególnie jak w nocy mnie złapie jakiś skurcz i sobie myślę, że to to nic. tak czy siak jakoś weszła jakos wyjdzie :) ale zobaczyć chcę ją już strasznie :)
 
reklama
Dziewczyny, cieszą mnie dobre wieści z wizyt u Was.
Viltutti - żaden lekarz nie jest w stanie ocenić kiedy urodzisz, serio.... no oczywiście jeśli mówimy o porodzie sn.
Zuzanka - podziwiam z karmieniem, a w zasadzie troszkę się dziwię. Córeczka już nie jest malutka a obciążenie dla Twojego organizmu coraz większe. Tylko, ze każda z nas wie co robi :-)
 
Dziewczyny dobrze pisza z tym terminem porodu. To nigdy nic nie wiadomo. Ja ostatnio kolezance mowilam ze pewnie do terminu dociagne pomimo skurczyl bo szyjka trzyma i noc sie nie dzieje. Na co uslyszalam ze ona tak miala dwa razy. Lekarz zapewnial ze nic sie nie dzieje i na pewno zobacza sie na kolejnej wizycie, a tu pierwsza corke urodzila trzy dni pozniej, a druga dwa dni po takiej wizycie. Takze nigdy nic nie wiadomo. A czesto jest wrecz odwrotnie, jak sie szyjka niby skraca, rozwiera i czlowiek mysli ze nie dotrzyma to jakos te dzieciaczki sie nie spiesza potem na swiat. A jak jest wszystko ok to akcja sie zmzaczyna nagle i bez wczesniejszych ostrzezen.

Mnie tez sie zaczyna powoli dluzyc ten czas. Co prawda jeszcze nie wszystko gotowe no i strasznie sie boje jak sobie poradze z dwojka dzieci to jednak coraz czesciej mysle ze chcialabym miec to juz za soba.
 
L-oka super że KTG się udało i wszystko jest ok a maluszek szalał :-)

Martusia
super że malutka się obróciła i jaka piękna waga :-) a ja za dwa tygodnie idę zobaczyć czy moja fiknęła ale wydaje Mi się że jeszcze nie :-)

Lizzy
a u Mnie Hb zaczynałam od 10 a teraz mam 11.8 i cały czas na lekach :/


Evelinkaa ja powiem ci ze ja nie poczulam kiedy sie obrocila bo dalej mnie ciśnie w tym samym miejscu - chociaż teraz to nogi a wtedy głowa...:)
Waga piękna nawet troszke pulpecikowa:)
No dzidzia ogólnie zdrowa tylko ta torbielka co była od dłuższego czasu nadal jest i chyba już nie zniknie narazie:/ ale jestem dobrej mysli że jest nieistotna!:)

Wam się czas dłuży? a mi całkiem wcale....mam tyle na głowie przez remont przeprowadzke ogarnianie tej bieganiny sądowej notariuszowej itd.....i z tym urządzaniem kącika dla malutkiej że normalnie nie mam czasu ponudzić się ....i jeszcze rozmawiam z Olusia że jeszcze 3 tygodnie by mi sie przydały.....chociaż nie wiem jak u was ale u mnie zaczął się cięzki czas puchnących nóg i rąk:/ nogi to moje ustrojstwo normalnie michealin ma mniejsze fałdki niż ja wieczorami:) no i wstawanie siku w nocy jest mega trudne bo brzuchol taki nieforemny:)
Ale na badania nie mogę narzekać bo wszytskie mam lepsze niż przed ciążą nie wiem czy to organizm tak ma czy ten femibion tak uzupelnia to żelazo bo hemoglobina na poziomie 12,7 a nie jestem na żadnej diecie.....chociaż teraz ostatnio coś mi się pokręciło w głowie i co dziennie rano jem nesquik z mlekiem haha:)
 
Ja mam tak jak Marteczka, za dużo rzeczy na głowie, żeby mi się czas dłużył:D wręcz mi go ciągle brakuje. I dziś zauważyłam, że zaczął mi się 35 tydzień, nie wiem kiedy to zleciało!
 
Jotemka, bo Ty masz bardziej lajtowe podejście niż te, które po raz pierwszy zostaną mamusiami :-) Nie masz tego niepokoju, że nie jesteś pewna, co jest potrzebne,a co nie, no i jak poprzednie ciąże przenosiłaś, to też raczej nie obawiasz się niespodzianki za tydzień czy dwa...
 
Mnie tez sie zaczyna powoli dluzyc ten czas. Co prawda jeszcze nie wszystko gotowe no i strasznie sie boje jak sobie poradze z dwojka dzieci to jednak coraz czesciej mysle ze chcialabym miec to juz za soba.

Bo najgorsze to jest wyobrażanie sobie jak to będzie, jak już drugi maluszek się pojawi to samo się wszystko poukłada, innego wyjścia w sumie nie ma.
Czas też mi się niby nie dłuży, ale już strasznie zmęczona tą ciążą jestem, tak mi sie marzy wyjście na spacer bez brzucha, bez ciągłego zmęczenia
 
reklama
Jotemka Ty jesteś normalnie taką pozytywną babeczka że u ciebie nawet jak coś się wydaje późno jest akurat w sam raz:) zazdroszczę tego na prawdę:)))
Ja mam jakieś przeczucie że muszę już mieć gotową torbę nie wiem z czego to wynika hehe:)
No mi też robi się już dość ciężko ale i tak jak na początek 37 tygodnia to można chyba troszkę poczuć i dodatkowo czuje że już mało czasu i korzystam z jedzenia rzeczy których potem mogę szybko nie zjeść hihi - dziś mimo postu nie odmówiłam sobie tortu bezowego teściowej hihih
 
Do góry