reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

patuśka - no ta wiedza nie nastraja mnie optymistycznie... zobaczymy czego się dowiem w sobotę...

... żeby się nie sugerować internetem/poradnikiem itp bo wszystko okaże się dopiero jak będzie po .... wychodzę zwykle mniej zorientowana niż byłam. A tak w ogóle gdzie planujesz rodzić? Bo kojarzyłam że pisałaś coś o Wrocławiu

Ja się sugeruję podręcznikiem dla położnych, przeraża mnie bardziej niż internet :nerd:
Rodzę u siebie w mieście, chodzę do szkoły rodzenia, którą prowadzi położna oddziałowa, stwierdziłam, że lepiej jak będą znali mą gębę ;-)

We Wrocławiu kusił mnie poród w wodzie ale skapitulowałam...
 
reklama
Cześć dziewuszki! Od wczoraj chodzę jak kaczka, czuję mega ucisk, brzuchol mi opadł... normalnie bym się cieszyła bo to znaczy, że już niedługo ale... po ruchach czuję, że Tola nadal w potylicowym tylnym a ja nie mam zaświadczenia o cc i wiem, że w szpitalu przyjmą, że rodzę sn mimo takiego ułożenia :baffled:
Potylicowe tylne gwarantuje silne bóle krzyżowe (znieczulenia w szpitalu gdzie rodzę, nie doświadczysz...), większe nacięcie krocza... czytałam też, że taki poród często kończy się próżnociągiem lub kleszczami... u mnie w szpitalu tego się nie stosuje, mam szereg obaw... w sobotę ktg, mam zamiar pogadać szczerze z lekarzem, że nie piszę się na taki poród ale już o tym wspominałam a on tylko skwitował, że zobaczymy jak się główka na akcji wstawi, że może się przekręci... Może kuwa.
Przepraszam, smętny ten mój post :-(

Czasami lepiej wiedzieć mniej. Ja przynajmniej wychodzę z takiego założenia :)
 
Oj An fotografia fakt wiedza medyczna zawarta w specjalistycznych ksiazkach lub co gorsza od lekarzy bywa gorsza w tresici przekazywanej pacjentce niz ta zinternetu:/ Ja Ci życze zeby cora posiedziała jeszcze i ulozyla sie prawidlowo:)
 
AN faktycznie ciężka sytuacja, nie chcesz szukać lekarza, który by Ci dał zaświadczenie do cc? to prawda, że Tola może się jeszcze przekręcić, ale może też nie i może lepiej byś się czuła i spokojniej jakbyś jednak miała cesrkę robioną.
 
Jak to? Nie wiesz czy się przekrecil główką w dół czy ogólnie w jakiej pozycji sobie urzeduje?

na kazdym usg wychodzi, ze glowka jest na dole po prawej stronie jakby i na ostatnim usg bylam w 32 tyg i od tamtej pory nie mialam, ale czy ma ulozenie jakies potyliczne czy nie to nie wiem, poza tym przekrecic sie moze nawet 2 tyg przed porodem, wiec bede na wizycie na nafz we wtorek, to sie bede dopytywac, bo ktg to nic nie pokaze o ulozeniu dziecka, nie?
 
An-fotografia - domyślam się jaki stres masz... ja przy każdej ciąży miałam dziecko źle ułożone do ostatnich chwil i o ile przy pierwszej ciąży obiecywali cc w razie czego to przy drugiej już zgodnie twierdzili że kolejne dziecko "jakoś wypchniemy w razie czego". Pocieszające jest to, źe dzieci naprawdę potrafią się skutecznie przekręcić przed samym porodem. Zatem może spróbuj myśleć pozytywnie? Tak, wiem to nie jest łatwe...

madziolina - moja młoda też głowę miała raczej z boku niż centralnie pośrodku. Ale za trzecim razem się już tak nie stresuję. Zakładam, że się ustawi... MUSI :p

Agmaa - a żebyś wiedziała...niewiedza czasami lepsza. Tylko kusi strasznie tak szeroki dostęp do informacji i przyznam szczerze, że każą pierdołę sprawdzam on-line :baffled:a potem siedzę w stresie i wkręcam sobie filmy.

auliya - może i dużo dziewczyn zostało z początku kwietnia ale jakoś nie widuję ich na forum więc kto wie ile ich faktyczni jest :p
 
An moja przyjaciolka urodzila dwie corki w takim polozeniu i nie wspomina tego jakos bardzo zle. Owszem musiala byc nacieta ale nie bylo z tego powodu zadnych komplikacji. Przy drugim porodzie ledwo zdarzyla dojechac do szpitala, bo urodzila niecala godzine po wyjsciu z domu. No ale decyzja nalezy do Ciebie. Jesli masz sie tak bardzo tym stresowac to sprobuj zalatwic to cc.
 
Madziolina_p a spytaj na ktg czy polozna wyczuwa jakiw jest polozenie - moja ze szkolki to po dotyku potrafi okreslic ale nie wiem na ilw dokladnie...

Akana oj tam oj tam, Ty tez chwile bylas cicho... a i niektore sie "odmeldowuja" dopiero kiedy urodzily. 40tc to taka srednia przecież, nie nasza wina ze akurat nasz miesiac sie tak szybko sypie... ja tak pozytywnie chcialam :)
 
reklama
Do góry