reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Idzia, staram się, ale wiesz jak to jest.
Moja lekarka jest zdania, że lepiej później a dokładniej - podkreśliła, że w tej chwili można się jeszcze pomylić i nie chce żadnego rozczarowania z mojej strony.
Przy Wiwi powiedziała mi na początku 8 miesiąca. To jeszcze dwa miesiące!!!!!!!!!!!!
 
reklama
cierpliwosci :) nastepne badanie powinno byc dluzsze wiec moze uda sie cos wychwycic :)
powodzenia ;D
 
Lekaraka uspokaja mnie, żebym nie bała się usg dopplerowskiego. Wiem, że to nic strasznego, ale zawsze jest obawa, że może jednak te płyny nie przepływają do dzidzi tak jak trzeba.
Powiedziała mi, że biorąc pod uwagę parametry dziecka (wskazują na 21,5 tygodnia czyli troszkę więcej niż powinno być) oraz wagę dzidzi (prawie 500 g. - za dużo o jakieś 150 g.) to wszystko wskazuje na to, że narazie nie mamy żadnego problemu z dostarczaniem przeze mnie pokarmu dla dzidzi, ale wszystko należy sprawdzić żeby mieć pewność, że dystrofia się nie powtórzy.
 
Asia trzymam za Was i skoro już tak "utuczyłaś" hihi maluszka to wsystko jest ok.
Badanie usg genetyczne trwało ponad 40 min, też włączył usg dopplerowskie i sprawdzał przepływy...
 
Hej!

Znowu nie jestem na bieżąco. Chyba się rozleniwiam... ;)
We wtorek byłam na usg i dzidzia została wymierzona. Ważyła (dziś już pewnie jest większa) 307 gram. Obwód brzuszka 147 mm (taka mała laleczka jak to określiła Teściowa, hehe).
Ogólnie wszystko jest w porządku, a na badanie prenatalne umówiłam się w przyszły piątek (akurat w imieninki, hihi).
Największe wrażenie na mnie zrobiło serduszko dzidziusia, które lekarz powiększył do wielkości pół ekranu!! Było widać aortę, Pan G pokazał gdzie jest prawa i lewa komora oraz lewy i prawy przedsionek!! I to wszystko było super widać!
Lekarz chciał sprawdzić jaka płeć, ale nie dało rady, bo dzidzia się ułożyła pośladkowo i cytat: "nic nie widać co tam ma między nóżkami".
Może później wieczorem wrzucę do galerii zdjątko szkraba :)

Pozdrawiam.
 
Moja ginka też powie mi dopiero jeśli będzie pewna na 100%. Jeśli nie będzie, nie powie do samego końca. Taka ma zasadę i mnie to pasuje. Nie chcę się nastawić na na jedno i potem mieć niespodziankę. Wolę niespodziankę bez nastawiania.
A ja jeszcze tydzień musze poczekać na wizytę. Ależ mi się dłuży ten czas, chociaż z drugiej strony, na początku te 9 m-cy to była jakaś odległa przyszłość, a okazuje się, że jesteśmy już w okolicach połowy.

Joaśka
 
Kochana Madziu, napisz mi jak wygląda usg dopplerowskie. Jak się je wykonuje i co na tym widać.

Patrząc na wagi waszych dzieciaczków, dziewczyny, to widzę, że ja rzeczywiście "utuczyłam" moje malęnstwo. Ale dobrze, że rośnie.
 
Moja mała waży 370 g a wiek ciąży Asiu mamy zdaje się podobny... ;)
Usg dopplerowskie - w czasie zwykłego badania lekaż włączył dopplera i widać było w serduszku czerwone i niebieskie plamki, które się poruszały szybciutko. Dzięki temu lekarz widział przepływ krwi, czy między komorami i przedsionkami nie ma ubytków i czy krew przepływa prawidłowo. Dodatkowo mierzył ilość uderzeń serduszka, czy pracuje równomiernie. Sprawdzał też obie zastawki, czy pracują rytmicznie i zgodnie do pracy serduszka i czy się domykają itp. Chyba tyle było dopplerowskim robione. Były też mierzone przepływy krwi między pępowiną a mózgiem ale nie wiem czy do tego był doppler potrzebny.
 
reklama
Właśnie u mnie najważniejszy przepływ krwi z łożyska do dzidzi, gdyż w ciąży z Wiwi w ósmym miesiącu obumarło łożysko i Wiwi nie pobierała pokarmu ode mnie. Tego boimy się razem z lekarką. Po urodzeniu usłyszałam od lekarki, że nie przypuszczała, że źle się dzieje i że i tak nie zrobiła mi wcześniej cesarki oraz że mam szczęście iż stało się to w ósmym a nie np. w piątym miesiącu, gdyż by jej nie było.
Dzięki za informacje.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry