reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witamina D

HEJ!!Ja cały czas podaje witamine D(lekarka mowila aby podawac ja do 3 roku zycia)raz dziennie jedna kropelke i dawalam wit K do 3 miesiaca(zalecana jest u dzieci karmionych piersia) bo dzieci butelkowe wit K nie musza dostawac.
 
reklama
Mam problem poniewaz na poczatku podawalam te witaminy (w takim ala syropie) potem ok 4 mies zycia Barnima przstalam. Mam jeszcze jedno poakowanie i nie wiem czy zaczac mu podawac jeszcze raz. Ciemiaczko jeszcze jest i nie zaroslo wiec mozna by, ale to ale czy mozna? i jak do jakiego miesiaca zycia mozna podawac?
Nie dostaje zadnych witamin. Wiec sie jeszcze zapytam co mozna by mu podawac ?
te witaminy podaje sie do tego czasu azlekarz nie kazre przestać.mi jak mala skonczyla 6m.to powiedzieli ze moge juz skonczyc dawanie witaminy D i dawać łyżeczkę KRAKKAlysi(czyli tran dla dzieci)tam tez jest ta witamina i wiele innych.moze zacznij podawac tran????
 
Mój synek ma 10 miesięcy i ostatnio też pytałam o witaminę D3, bo latem mu jej nie podawałam. Mały jest na butli, więc lekarka pytała jakie mleko podaję i w jakiej ilości. Wyszło na to, że nie muszę już dawać witaminy D3, zwłaszcza, że przepisała też synkowi Cebion.

Doveinred - jeżeli nie możesz skonsultować z lekarzem, to poszukaj jaka ilość witaminy D3 jest potrzebna twojemu dziecku, na pewno w necie znajdziesz i sprawdż ile zawiera mleko, które podajesz, musi być skład na opakowaniu i sama do tego dojdziesz. Na pewno nadmiar jest tak samo szkodliwy, jeżeli nie bardziej, jak niedobór.

Nie można pakować do jednego worka, że wszystkie dzieci do roku muszą przyjmować D3, bo zależy czym są karmione.
 
No właśnie Camel logiczne jest, że każde dziecko jest inne. Inny organizm i inne zapotrzebowania. Ja chodzę do dwóch peditarów. Jeden prywatnie najlepszy w okolicy a drugi państwowo w razie szczepień czy drobnostek. ten prywatnie w ogóle nie kazał dawać wit D, a państwowo kazał. Stwierdził, żeby dziecko mogło wytworzyć tyle wit, co jest mu potrzebna musiałoby na golasa chodzi min. 2h po słońcu. Żadne natomiast nie zainteresowało się rodzajem mleka..i nikt nie przeliczał ile wit. zawiera takie albo takie mleko. Stwierdzili, żę każde jest mleko dobre i kropka.:sorry: Teraz musze iść zapytać o witamine bo przeszłam na to krowie mleko. Ale to też znowu zależy do którego się wybiore:sorry:. A jak był noworodkiem to kazali dawać aż 5 kropel wit. D!!! W Polsce się okazało, że to kosmiczna dawka:sorry: No i nikt nic tak naprawde chyba nie wie:no:
 
No właśnie Camel logiczne jest, że każde dziecko jest inne. Inny organizm i inne zapotrzebowania. Ja chodzę do dwóch peditarów. Jeden prywatnie najlepszy w okolicy a drugi państwowo w razie szczepień czy drobnostek. ten prywatnie w ogóle nie kazał dawać wit D, a państwowo kazał. Stwierdził, żeby dziecko mogło wytworzyć tyle wit, co jest mu potrzebna musiałoby na golasa chodzi min. 2h po słońcu. Żadne natomiast nie zainteresowało się rodzajem mleka..i nikt nie przeliczał ile wit. zawiera takie albo takie mleko. Stwierdzili, żę każde jest mleko dobre i kropka.:sorry: Teraz musze iść zapytać o witamine bo przeszłam na to krowie mleko. Ale to też znowu zależy do którego się wybiore:sorry:. A jak był noworodkiem to kazali dawać aż 5 kropel wit. D!!! W Polsce się okazało, że to kosmiczna dawka:sorry: No i nikt nic tak naprawde chyba nie wie:no:
u mnie jak córka była na piersi to kazali dawać 5kropelek.jak przeszłąm na modyfikowane to już kazali zmniejszyc i dawać 3kropleki.bo w mleku była juz ta witamina.jak przeszłam na to w kartoniku to tez miałałam dawać 3.teraz daje łyżeczkę tranu(mówili ze mogę już zacząć podawać i odstawić wit.D)ale wiadomo każdy mówi co innego:eek:
 
Maria pamiętam jak mówiłaś mi o tranie. Muszę się wybrać do tego pediatry..któregoś z nich:-D Jak się jeden dowiedział, że dawałam małemu 5kropli, to za głowę się złapał. Powiedział, że teraz wyszła nowa wit D w mniejszym stęzeniu. Podobno ona osłabia nerki i wcale nie są dobre takie ilości. Kiedyś lata temu kazali dawać nawet 15 kropli vigantolu a teraz ludzie cierpią na nerki...no sama nie wiem. Ale jak się nazywa nowa witD to nie powiedział póki co.
 
jeszcze raz dzieki dziewczyny , dzis popatrze i zobacze ile Barnim potrzebuje mg wit D i jakby co pojde do apteki spytac sie i o ten tran o ktorym mowisz maria09:-)
 
Ja podaje wit d3 do tej pory (mała dziś kończy rok) i pije mleko modyfikowane od 3 miesiąca życia. W lecie i wiosną jak był słoneczny dzień nie podawałam wcale.Teraz daje jej po 1 kropli. I owszem jak miała gdzieś tak 4 miesiące dawałam 2 krople codziennie i w pewnym momencie przestała mi pic mleko, lekarka stwierdziła ,że ma przedawkowana wit d, zrobiłam badania i ten wskaznik wcale nie był wysoki, a mleka jak pic nie chciała tak nie chciała.odstawiłam na 2 tyg. Potem miała rotawirusa i nie brała przezmiesiąc wit d3. bałam sie jak diabli krzywicy ,jak jej nie będe podawać ale znowu lekarze angielscy9u mojej koleżanki) maja tendencje do nie podawania wit d. Człowiek głupieje na całej lini. Ja na waszym miesjcu podwała bym. Tylko teraz w zależności czy ma małe ciemiaczko (jak moja mała podawałam 1krople) czy nie. ale skoro lekarka mówi ,że dawać to ja bym dawała w końcu wie co robi> albo spytajcie sie jakiegoś innego lekarza co na ten temat sądzi

Oj dzięki Bogu znalazłam ten i inne wpisy dot wit D. Bałam się, że może jużza długo podaje swojej małej. Tatianka też dostaje modyfikowane mleko od półtora miesiąca i 1 kropelkę wit. D. Tylko jak docelowo długo podaje sie tę witaminkę? Jest jakiś konkretny wiek gdy dziecku należy przestać podawać?
Ok. Lecę bo mała płacze. Pozdrawiam.
 
reklama
Moja przygoda z witaminami jest długa i bolesną drogą usłana. Wit k podawałam bardzo krótko ... powód ? może się nie jedna mama zdziwić ale powodowała u Naszego Szoguna kolki ... tak, tak :) zdrowa witamina a ile szkody po nocach ....

-DZIECKO ZDROWE.

Witamina D, temat rzeka ...podawaliśmy raz dziennie w kapsułkach, wszystko było ok aż do momentu kiedy przeszłam z młodym na mleko modyfikowane, wtedy rozpoczęły się moje problemy. Syn stał się nadpobudliwy (4mc), drażliwy, nie spał w nocy (budził się co godzinę)przez 3 miesiące ....
Przyczyna ? Nic innego jak witamina D.

W porozumieniu z pediatrą, skierowałam się ku drzwiom neurologa odnośnie zachowania synka i tejże witaminy.
Wniosek ?
Odstawić natychmiast, gdyż całe zapotrzebowanie dziecko tej witaminy ma w mieszance, organizm nie toleruje nadwyżek i właśnie tak się objawiał jej nadmiar w org. synka. Wit. D mam nie podawać w ogóle do samej zimy, wtedy mamy przyjść na konsultację do naurologa znowu i zadecyduje czy wspomagać go nią w zimie czy nie.
Dziecko się wyciszyło, uspokoiło i śpi - cóż nie zawsze idealnie, a to zęby a to zabawa ...
ale śpi, jest spokojne, wypoczęte i nie wygląda jak Miś Koala.

A morał tej bajki jest krótki i dobrze wszystkim znany.

''Każda mama powinna słuchać siebie i obserwować bacznie dziecko i wszyscy na tym skorzystamy'' ;) gdyż:

1) mama będzie szczęśliwa bo dziecko będzie zdrowe
2) dziecko będzie szczęśliwe bo będzie miało super samopoczucie
3) My będziemy szczęśliwe, gdyż mama podzieli się z Nami na forum doświadczeniami :) a My będziemy czujne.

Reasumując: To, że dziecko może mieć niedobór wit D w organizmei pomimo jej przyjmowania jest często spotykane, z prostego względu. By wit. D podawana sztucznie była przyswajana potrzebuje do tego procesu dużo wapnia w organizmie. Dzieci które już zjadają mięsko mają go nader dużo i najlepiej wtedy przyswajają zarówno z pożywienia wapno jak i wit. D. To samo tyczy się mieszanek. Nie polecam zatem eksperymentów, lepiej zasięgnąć opinii lekarza (tak, wiem co lekarz to inna teoria - w końcu każdy zaliczał u innego wykłady jak studiował i przyjmował różne szkoły nauczania.) Ale lepiej niech zadecyduje ktoś kto ma o tym jakieś pojęcie. Ja musiałam przejść drogę milową i nie spałam masę nocy by ktoś w końcu doszedł do przyczyny tego stanu.


Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Do góry