*syla*
kobieta pracująca...
U nas to trwało 2-3 dni mocno nasilone.
Mam nadzieję że Wam szybko minie!!!!!!!!
Mam nadzieję że Wam szybko minie!!!!!!!!
reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Doxa - u mnie była noc do tyłu + kolejny dzień przelezałam i przespałam. Nastepnego czułam sie już dobrze. Natalia mnoc do tyłu, kolejnego dnia rzadsze kupki. My chyba mieliśmy lżejszą wersję. Moja mama miała taką, ze jak zaczęła się źle czuć w niedzielę to do czwartku ją trzymało, jeszcze wczoraj przespała p[rawie cały dzień i czuję się lepiej dzisiaj.
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Hej mamuśki i dzieciaczki:-)
Bardzo dziękujemy za życzenia zdrowia. Kochane jesteście.:-)
Na szczęscie już lepiej. Walczymy tylko z resztkami kataru czasem też Natka zakaszle ale apetyt wreszcie wrócił.
Ostatnio nie miałam czasu tu zagladać bo 2 dni pracowałam na 2 zmiany. Wychodziłam z domu o po 6 a wracałam po 18. Musiałam oddać kolezance te dni kiedy zastępowała mnie w pracy. I jeszcze 2 zostały bo w poniedziałek i wtorek siedziałam w domu z chorą Natalką (w czwartek i piątek był Jaro).
Mam nadzieję że przejdzie jej wszystko do poniedziałku bo w pracy zaczynają się krzywić na każde zwolnienie chociaż udają ze rozumieja ale swoje pewnie każdy myśli.
Czytałam że Wasze dzieciaczki tez chorowały wiec wszystkim życzymy dużo zdrówka. Mamusiom też. :-)
Bardzo dziękujemy za życzenia zdrowia. Kochane jesteście.:-)
Na szczęscie już lepiej. Walczymy tylko z resztkami kataru czasem też Natka zakaszle ale apetyt wreszcie wrócił.
Ostatnio nie miałam czasu tu zagladać bo 2 dni pracowałam na 2 zmiany. Wychodziłam z domu o po 6 a wracałam po 18. Musiałam oddać kolezance te dni kiedy zastępowała mnie w pracy. I jeszcze 2 zostały bo w poniedziałek i wtorek siedziałam w domu z chorą Natalką (w czwartek i piątek był Jaro).
Mam nadzieję że przejdzie jej wszystko do poniedziałku bo w pracy zaczynają się krzywić na każde zwolnienie chociaż udają ze rozumieja ale swoje pewnie każdy myśli.
Czytałam że Wasze dzieciaczki tez chorowały wiec wszystkim życzymy dużo zdrówka. Mamusiom też. :-)
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Luszka, miło Cię widzieć a jeszcze lepiej czytać, ze z Natalka lepiej.
Pracą się nie przejmuj, olej, trudno, tak już jest, Natalka wazniejsza niż ludzie w pracy, a skoro choruje to Ty jestes Jej potrzebna baredziej niż koleżankom w pracy ;-)
A co u Patki? Widziałyście się może? Stęskniłam się za Nią...
U nas dziś byli bardzo mili goście (Syla z Igą), ale poszli szybko, bo niektóre dzieci chodzą wcześniej spać niż moja Natalka. Zapraszamy częsciej.
Pracą się nie przejmuj, olej, trudno, tak już jest, Natalka wazniejsza niż ludzie w pracy, a skoro choruje to Ty jestes Jej potrzebna baredziej niż koleżankom w pracy ;-)
A co u Patki? Widziałyście się może? Stęskniłam się za Nią...
U nas dziś byli bardzo mili goście (Syla z Igą), ale poszli szybko, bo niektóre dzieci chodzą wcześniej spać niż moja Natalka. Zapraszamy częsciej.
Elvira
13 pazdziernik
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 985
Witam.
Spuznione zyczonka dla Zuzi, sto lat, sto lat, zdrowka i usmiechu.
Doxa ojej ale mi was szkoda. DUUUUUUZO zdrowka, oby szybko minelo.
Super, ze Natalka juz lepiej.
Vertigo zycze udanej zabawy.
Zazdroszcze wam tego sniegu. U nas nic i ma sie ocieplic.
A wiec w piatek bylam u lekarza i sie ciesze, bo cukrzycy nie mam tym razem, ale ulga. Probowala znalezc serduszko, ale jej sie nie udalo. :-( Wziela mi tez wymaz, jakas kontrola w wieku 23 lat i mam nadzieje, ze nic zlego nie wykaze.
Dzisiaj bylismy na cmentarzu a jutro polska msza.
Tak mi sie spac chcialo, ale troche poczytalam i mi sie odechcialo.
Ide czytac dalej.
PA
Spuznione zyczonka dla Zuzi, sto lat, sto lat, zdrowka i usmiechu.
Doxa ojej ale mi was szkoda. DUUUUUUZO zdrowka, oby szybko minelo.
Super, ze Natalka juz lepiej.
Vertigo zycze udanej zabawy.
Zazdroszcze wam tego sniegu. U nas nic i ma sie ocieplic.
A wiec w piatek bylam u lekarza i sie ciesze, bo cukrzycy nie mam tym razem, ale ulga. Probowala znalezc serduszko, ale jej sie nie udalo. :-( Wziela mi tez wymaz, jakas kontrola w wieku 23 lat i mam nadzieje, ze nic zlego nie wykaze.
Dzisiaj bylismy na cmentarzu a jutro polska msza.
Tak mi sie spac chcialo, ale troche poczytalam i mi sie odechcialo.
Ide czytac dalej.
PA
Witajcie!!! Jesteśmy po wizycie lekarki.Dziewczyny chore, mnie tez dopadło.Julka na szczeście jeszcze bez antybiotyku tylko Eurespal zazywa.Natomiast Patrycja ma angine ropną i leży plackiem, nawet przełykac sliny nie potrafi tak ja boli.Małż poleciał do całodobowej apteki po lekarstwa.Jak im do poniedziałku sie nie poprwi to ide na L4 mam to gdzieś. Dzieci sa najważniejsze!!!!
Pozdrawiam wszystkie choróbki, obyśmy szybko wyzdrowiały i oby ta cholerna pogoda sie zmieniła!!!!( oczywiście na lepsze):-)
Pozdrawiam wszystkie choróbki, obyśmy szybko wyzdrowiały i oby ta cholerna pogoda sie zmieniła!!!!( oczywiście na lepsze):-)
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Witajcie!
U nas nocka całkiem przyjemna, maleńka pobudka na smoczek. Mi już chyba całkiem przeszło :-) Oli dzisiaj też pełen życia. Jeszcze tylko te diabelne zęby!!!
Luszka cieszę się że Natalka już zdrowsza! Nierozumiem tylko, czemu musisz odpracowywać te dni, nie byłaś na L4?
Elvira miło słyszeć że wszystko u Ciebie i maleństwa dobrze!
Kasiek Wam również duuużo zdrówka!
U nas nocka całkiem przyjemna, maleńka pobudka na smoczek. Mi już chyba całkiem przeszło :-) Oli dzisiaj też pełen życia. Jeszcze tylko te diabelne zęby!!!
Luszka cieszę się że Natalka już zdrowsza! Nierozumiem tylko, czemu musisz odpracowywać te dni, nie byłaś na L4?
Elvira miło słyszeć że wszystko u Ciebie i maleństwa dobrze!
Kasiek Wam również duuużo zdrówka!
*syla*
kobieta pracująca...
Witajcie,
Świetnie Elvira że wszystko ok!
Oj i Doxa z Olikiem już jesteście zdrowi, super!
Kasiek, oby Julka i Patrycja szybko wróciły do zdrowia. Współczuję, angina to bolesne dziadostwo:-(
Luszka, tak niestety już jest z pracą....ciężko razem pogodzić a dzieci mają to do siebie że chorują i trzeba się nimi opiekować.
No właśnie, gdzie Patka?
Oj tak wczoraj byłyśmy u Maguśka i Natalki było baaardzo sympatycznie. Dziękujemy:-)
Iga dzisiaj pospała od ok 19.00 do 7.00. To jest życie, Teraz się bawią z Oskarem a ja czekam aż Andrzej wróci z zakupów i przygotowujemy objadzik bo dziś u nas kolej spotkanka z rodzeństwem:-).
Świetnie Elvira że wszystko ok!
Oj i Doxa z Olikiem już jesteście zdrowi, super!
Kasiek, oby Julka i Patrycja szybko wróciły do zdrowia. Współczuję, angina to bolesne dziadostwo:-(
Luszka, tak niestety już jest z pracą....ciężko razem pogodzić a dzieci mają to do siebie że chorują i trzeba się nimi opiekować.
No właśnie, gdzie Patka?
Oj tak wczoraj byłyśmy u Maguśka i Natalki było baaardzo sympatycznie. Dziękujemy:-)
Iga dzisiaj pospała od ok 19.00 do 7.00. To jest życie, Teraz się bawią z Oskarem a ja czekam aż Andrzej wróci z zakupów i przygotowujemy objadzik bo dziś u nas kolej spotkanka z rodzeństwem:-).
reklama
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Hej,
Dużo zdrówka wszystkim życzę !!!
U nas niemiłosiernie pada deszcz. Pogoda okropna !!! Kolejny dzionek bez spaceru ! Marcin na uczelni, więc ogólnie smutno :-( Może wyskoczę z małym do rodziców. Przyjechała do nich rodzinka z Elbląga, której nie widziałam bodajże 10 lat. Fajnie będzie się móc spotkać.
Dużo zdrówka wszystkim życzę !!!
U nas niemiłosiernie pada deszcz. Pogoda okropna !!! Kolejny dzionek bez spaceru ! Marcin na uczelni, więc ogólnie smutno :-( Może wyskoczę z małym do rodziców. Przyjechała do nich rodzinka z Elbląga, której nie widziałam bodajże 10 lat. Fajnie będzie się móc spotkać.
Podobne tematy
