nie efunia... po prostu ta pani z ZUSu po kilku godzinach przyjmowania interesantów, który pytają się jej najczęściej o sprawy, o których ona nic nie wie (i nie musi wiedziec), to już sama nie do konca kapuje co ma komu mówić...
u mnie było tak... okazało sie, że na zwolnieniu zamiast mojego adresu lekarz wpisał adres firmy... prosty bład...
i z ZUSu przysłali mi pisemko o wstrzymaniu zasiłku do wyjaśnienia sprawy - przysłali też formularz do uzupełnienia adresu...
żeby było szybciej, to zamiast pocztą zawiozłam go osobiście...
no i dialog z panią wygladał tak:
- ile to teraz może potrwać?
- 30 dni od dostarczenia kompletu dokumentów
- czy ten formularzyk to jest dokument, czy jeszcze jakieś potwierdzenie adresu zamieszkania jest potrzebne?
- 30 dni od dostarczenia kompletu dokumentów
- czyli to już wszystko, teraz tylko mam czekać?
- 30 dni od dostarczenia kompletu dokumentów
no więc podziękowałam i wyszłam...

bo też niby co ta pani więcej mogła mi powiedzieć, przecież wysyłaniem p[ieniędzi nie ona sie zajmuje... ona tam tylko formularze przejmyje...
