reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Dzien dobry,
My sie opalamy tylko naspacerach, wlasnie wrocilismy i az milo posiedziec w cieniu.
Lindsay wiesz ze ja wczoraj tez sie wkurzylam strasznie, ale dym to ja dopiero zrobie, nienawidze jak sie ktos wtraca w nasze zycie, az sie gotuje.
Kasiek szalejesz:-)
Nie uwierzycie, obcielam swoje dluuugie wlosy na dosc krotko, przy takiej dlugosci jak mialam to nawet podciecie byloby widac. Az mi lzej na glowie.
Doxa wyjezdzamy za 2 tygodnie i ja nadal nic. Nie moge sie zorganizowac.
 
reklama
Dzień dobry
Ja nei zajrzałam, bo miałam awarię laptopa domowego, która chyba trwa do teraz.... nie wiem, Kamil coś tam ratuje.
Doxa - z tego co pamiętam to faktycznie masz powód żeby sie cieszyć ;-)
Moje zaległości towarzyskie elżą odłogioem, na niedzielę umówiliśmy się z przyjaciółmi, wczoraj usiłowałam kupic sobei buty - masakra, dalej chodzę w crocsach ;-)
 
Witam!
Tusiekn,no bardzo chcę zobaczyć Ile skróciłas włosy :tak:

dostalismy dziś bardzo niespodziewane zaproszenie na wesele od Krzyska kolegi z pracy ( widziałam go może ze 3/4 razy) .Ale bardzo się ucieszyłam,będzie okazja sie pobawić. :-)
 
dzien dobry...

jak mnie ten upal nie wykonczy, to ja wykoncze ten upal... ups, zabrzmialo jak z Chucka Norisa... ;-)

przyszlam sie poskarzyc... chociaz tak moze nawet przyjemnie...
jakis czas temu rozchorowalam sie na zielone crocsy, i do tego koniecznie jiby ze spidermanem... nie wiem, ktoregos dnia obudzilam sie z takim genialnym pomyslem i tak sie budze codziennie czekajac az mi przejdzie...
Kamilowi nie nie mowilam, bo mi zycie mile... niestety... postanowilam jednak nabyc, niewazne, ze z firmy tez mnie w tym pewnie wywala...
a zeby nie Magda, to dalej czekalabym biernie az mnie pasja opusci... ;-)
 
Ostatnia edycja:
cześć,

już chyba naprawdę zaczęły się wakacje patrząc na godziny wpisów- choć może właśnie sezon pracowy dla niektórych się zaczął :-)
Teddy kupuj te crocksy i się nie zastanawiaj. Są takie rzeczy, które jak wejdą w głowę to nieprędko wychodzą. Popatrz na Magduska- ta to wszędzie w tych butach chadzała - i na imprezy, i po domu i nawet na jakieś wesele Jej groziły:-D

Ja teraz tak choruję na jedne klapki Scholla. Ani one ładne ani zgrabne, ale wygodne. Tylko, że kosztują 280 zł:szok:

Poza tym jutro przyjeżdza teść czyli dla mnie odpoczynek. Maciek już Go nie odstąpi na krok. Hura.
 
dzien dobry... :-)

kupilam, a jakze... tylko nie zielone, a turkusowe (zastanawiam sie tez chwile nad lawenda - jeszcze sie pozastanawiam), a jibbsy mam z duszkami... :-D
Kamil jedynie usmiechnal sie dobrotliwie, ale widzialam ze nie mialby nic przeciwko posiadaniu meskiej wersji, moze gdyby nie cena... a w pracy leja z moich duszkow... ;-)

ten urlop od jutra to dla mnie jak wybawienie, juz tak jestem przemeczona, ze przestalam myslec...
wczoraj w pracy zamiast zadzwonic rano do Filipa i spytac sie co jest do roboty, to czekalam do 11 az przyjdzie bo nawet mi przez mysl nie przeszlo zeby wykonac telefon... ze sklepu wyszlam z zakupami i nie zaplacilam za nie, normalnie, wyjelam z koszyka, pani nabila, spakowalam, dalam karte na punkty i poszlam, najpierw myslalam, ze nie wzielam reszty, ale okazalo sie ze w portfelu mam ciut za duzo kasy... jak wracalismy z zakupow, to wyciagnelam Kamila jeszcze po "detergenty" tez gdzies pare km dalej niz moglismy isc, nie wiem co do lba strzelilo, ze to jedyny sklep czynny po 21...tak wiec mialam dzien pelen przygod, ale ja juz chyba za stara jestem na takie sporty ekstremalne
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry
Teddy - bo one są genialne! Gratuluję :-)
Dziś Natalka średnio yła zadowolona że wychodzę, pocieszyłam ją, ze jeszcze dzis, jutro na troszkę i już cały dzień będziemy razem.
Ogólnie fajnie i dzielne mam dziecko.
 
reklama
oj sa, faktycznie... :-)

generalnie Natalia radzi sobie z rozlaka?
ale lepiej, czy gorzej niz przypuszczalas?
 
Do góry