witam!!

[Vertigo]

tragedia! o 6 to ja sie na drugi bok przewracam. dla mnie wstac o 7:30 to juz trauma, a co dopiero BYC w pracy o 6 :dull:

 

[Teddy]

i z poklepaniem po pupce...

....a nie, to nie... ;-)

 

[*syla*]

...przez szefa?

 

[drzewko]

szkoda Vertigo, tak chętnie bym cię poznała osobiście u nas Michał tez powiedzial że to on przejmuje zmywanie, więc zmywarka była naszym pierwszym meblem.

 

[Teddy]

tez bym sie poprzewracala o 6 nad ranem, ale moze na urlopie... ;-)

nie ma tego zlego, wyjde o 14...

 

[Teddy]

...przez szefa?

nie, szef sie przewaraca o 6.... pracuje z kumplem... ;-)

 

[drzewko]

:-d:-d:-d:-d

 

[Vertigo]

e tam. ja jade na 9 i wychodze o 15- nie jest zle.

ale urlopu nie mam!!

drzewko, a mi jak szkoda! moze nastepnym razem, jesli pogoda i czas pozwoli... chyba, ze zrobicie zlot w toruniu np. to sie w ciemno pisze

 

[*syla*]

hi hi, a moim był karton...jako szafa;-)
My parę miesięcy dawaliśmy sobie radę na kartonach (nie pod mostem;-)) ale wszystko w kostczkę na nich poukładane, cóż za obłuda
dziadek wtedy nam mówił że u nas jak u rumunów....znaczy się tak fajnie;-)

 

[Teddy]

w Toruniu to mochery robia zlot... Cukiereczku, nie znalam Cie od tej strony.... ;-)