witam!!

[_anna]

Teddy ty nie byłaś w dinozaurowni?
Mówisz że warto? Pomyślę?

 

[kasiek74]

Właśnie dostałam telefon, że mój dawny adorator zginął w wypadku samochodowym.....jechał po żonę na wczasy..:-(

 

[*syla*]

ojej Kasiek straszne. :------(Ja sobie czegoś takiego awet nie mogę wyobrażać...chyab skończyłoby się w Tworkach.:-(

 

[*syla*]

a teraz Syla zniknie na jakieś dwa tygodnie... ;-)

...nie cieszcie się na zapas;-)nigdzie się nie wybieram

 

[*syla*]

syla, nie doczytalam.

niedowage to nie, ale na dolnej granicy normy na pewno. maz z gabarytow zadowolony, a ja nie mam czasu sie nimi przejmowac. ostatnio tylko wkurzaja mnie sukienki i gory, tzn. to, ze wredne cyce nie daja sie upakowac

Znam taką jedną laskę co by się z tego niedopinania ucieszyła.....mogłaby wtedy, bez wyrzutów sumienia, na zakupy (wymieniające całą zawartość szafy) ruszyć.;-) Magduś nie obrazisz się, prawda?

Moje cyce upchnęłam w D ale wypływają więc szukam E, a pani Zosia (czy jak jej tam) pewnie by i tak na mnie nakrzyczała, że to coś tylko do G się nadaje.

 

[*syla*]

mnie tam te dinozury nie kręcą

...mnie też, ostatnio podobają mi się młodsi;-)

 

[kasiek74]

Syluś, jak najwięcej Ciebie na BB choćbyś miała pisac po kilka stron monologów.....;-)

 

[*syla*]

kasiek podziekuj!

Oskarem staraj sie nie przejmowac. to normalne, ze teskni. moze sie zaaklimatyzuje. w sumie to dobrze o nim swiadczy, ze jest przywiazny do rodzicow... jeszcze sie nauczy samodzielnosci- jest jeszcze maly!

dziękowałam:-)

Oskar, taaaaa, przywiązany do rodziców, już dziś miałam kilka telefonów z kibla i parę sms-ów
Doszliśmy z Andrzejem do wniosku, że jak to się nie zmieni to w sobotę go zabieramy i będzie musiał odpracować ten obóz w domu (a jest co robić)...nie ma letko. Szkoda mi go jak diabli ale cóż.

 

[drzewko]

Syla, weź no skocz na chwilę na wątek piętro niżej, no

 

[drzewko]

zwiała, będę chyba musiała się przejechać na drugi koniec Warszawy...