reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzień dobry
Ja też już wstałam, pierwsza noc (od jakiegos czasu) którą Natalką spędziła całą u siebie. Raz cos pojękiwała i popłakiwała, ale wystarczyło, ze ją uspokoiłam ze swojego łóżka i poszła spać dalej. Więc i ja czuje się inaczej.
Ja też już wstałam, pierwsza noc (od jakiegos czasu) którą Natalką spędziła całą u siebie. Raz cos pojękiwała i popłakiwała, ale wystarczyło, ze ją uspokoiłam ze swojego łóżka i poszła spać dalej. Więc i ja czuje się inaczej.
*syla*
kobieta pracująca...
Witajcie,
Brawo dla Tosi!
u nas nic nowego, Iga wróciła do swojego trybu budzenia się przed 6, i sypiania w ciągu dnia 2 razy. Jest git!
W czwartek wyjeżdżam na 2 dni na spotkanie służb. w niedzielę w plener.
Jejku, jak to dobrze, że Oskar dobrze sobie radzi w szkole, wczoraj się o tym przekonałam!!!! Ile problemów mi odpada dzięki temu i dodatkowych obowiązków. Wczoraj na kurs przyszła mama Oskara koleżanki z klasy (również ją zapisać), ja w ferworze walki z pędzlami...
Pyta się przejęta czy wiem kiedy test kompetencyjny na zakończenie 3 klasy a ja nie miałam zielonego pojęcia
, nawet że coś takiego będzie
.
Rany nawet nie wiedziałam ile stresu mi odpada, dzięki temu że Oskar nie musi niczego zakuwać w domu i ćwiczyć. Nie muszę się takimi sprawami przejmować, że klasówka czy sprawdzian....
Choć mam poczucie, że to trochę dziwne.
albo ostatnio Andrzej dowiedział się na zebraniu od wychowawczyni Oskara że nasz syn dostał się do kolejnego etapu olimpiady, o czym nawet nie raczył nas poinformować
powiedział: no i co to takiego?
Chyba muszę się trochę bardziej nad tym zastanowić bo mam wrażenie że na razie ok ale za chwilę może to nie przynieść pożądanego skutku.
Brawo dla Tosi!
u nas nic nowego, Iga wróciła do swojego trybu budzenia się przed 6, i sypiania w ciągu dnia 2 razy. Jest git!
W czwartek wyjeżdżam na 2 dni na spotkanie służb. w niedzielę w plener.
Jejku, jak to dobrze, że Oskar dobrze sobie radzi w szkole, wczoraj się o tym przekonałam!!!! Ile problemów mi odpada dzięki temu i dodatkowych obowiązków. Wczoraj na kurs przyszła mama Oskara koleżanki z klasy (również ją zapisać), ja w ferworze walki z pędzlami...
Pyta się przejęta czy wiem kiedy test kompetencyjny na zakończenie 3 klasy a ja nie miałam zielonego pojęcia


Rany nawet nie wiedziałam ile stresu mi odpada, dzięki temu że Oskar nie musi niczego zakuwać w domu i ćwiczyć. Nie muszę się takimi sprawami przejmować, że klasówka czy sprawdzian....
Choć mam poczucie, że to trochę dziwne.
albo ostatnio Andrzej dowiedział się na zebraniu od wychowawczyni Oskara że nasz syn dostał się do kolejnego etapu olimpiady, o czym nawet nie raczył nas poinformować

Chyba muszę się trochę bardziej nad tym zastanowić bo mam wrażenie że na razie ok ale za chwilę może to nie przynieść pożądanego skutku.
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Udalo mi sie co nieco zobaczyc w galerii, dziewczyny prze super a jakie duze juz sa. Luksza Ty chyba zawsze mowilas, ze Natalka jest bardzo drobna, ale na zdjeciach wyglada na duza dziewczynke w porownaniu z moim Natkie, ktory jest szczuply. Ile Natalka teraz wazy?
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Ale tu dzisiaj ruch ;-)
Vertigo ogromne gratulacje dla Tosi!!!!!! Oby tak już u Was zostało! (u nas brak sukcesów w tym temacie)
Luszka Natalka śliczna! I faktycznie te kwiatki mocno jej się podobały!
Ja dzisiaj miałam zaplanowaną siłownię i nie wiem czemu nie pojechałam rano!! Oli nie bardzo chciał usnąć w południe (akurat dzisiaj!), w końcu padł ok. 12:30 i musiałam łobuza budzić po 3 godzinach! Pewnie dalej by spał! Jak potrzsebuję by trochę dłużej pospał to śpi 40min, godzinę, no czasem łaskawie 1,5 godziny, a dzisiaj proszę 3godz było mu mało!! Ale mamusia jest wredna i obudziła synia, wywiozła do babci na obiad, a sama poszła ćwiczyć :-)
Vertigo ogromne gratulacje dla Tosi!!!!!! Oby tak już u Was zostało! (u nas brak sukcesów w tym temacie)
Luszka Natalka śliczna! I faktycznie te kwiatki mocno jej się podobały!
Ja dzisiaj miałam zaplanowaną siłownię i nie wiem czemu nie pojechałam rano!! Oli nie bardzo chciał usnąć w południe (akurat dzisiaj!), w końcu padł ok. 12:30 i musiałam łobuza budzić po 3 godzinach! Pewnie dalej by spał! Jak potrzsebuję by trochę dłużej pospał to śpi 40min, godzinę, no czasem łaskawie 1,5 godziny, a dzisiaj proszę 3godz było mu mało!! Ale mamusia jest wredna i obudziła synia, wywiozła do babci na obiad, a sama poszła ćwiczyć :-)
reklama
Witam!
U mnie dzis zabiegany dzień. Nadie widziała praktycznie tylko rano:-(
Po pracy jak przyszłam do domku Nadula spała, a wstała jak wychodziłam do mojego malucha. Jak wróciłam od malucha od razu pojechałam z Dawidem na aikido. Bo mnie Krzysiek wkurzył fochami więc wzięłam taksówkę i sama synia zawiozłam. Aikido konczy sie o 20.30, no i było po dniu.
Potem jescze spakowałam Dawda na wycieczke-jedzie jutro na Mazury, ale jak to moje dziecko nie wie dokładnie gdzie
bo cały plan wycieczki wyparował. 
U mnie dzis zabiegany dzień. Nadie widziała praktycznie tylko rano:-(
Po pracy jak przyszłam do domku Nadula spała, a wstała jak wychodziłam do mojego malucha. Jak wróciłam od malucha od razu pojechałam z Dawidem na aikido. Bo mnie Krzysiek wkurzył fochami więc wzięłam taksówkę i sama synia zawiozłam. Aikido konczy sie o 20.30, no i było po dniu.
Potem jescze spakowałam Dawda na wycieczke-jedzie jutro na Mazury, ale jak to moje dziecko nie wie dokładnie gdzie


Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 139
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: