witam!!

[Teddy]

mam syna z glowy na jakis czas.... dostal skorke od chleba, zanim sie z nia upora troche czasu minie, a nie sadze zeby ja porzucil...

zmusil mnie dzis do podjecia decyzji o porzadkach...
u mnie z zalozenia ubranka malego i czesc moich ubran leza na regale... bo wygodniej brac, a mi czasu szkoda na grzebanie w szafkach...
...no i takie ubrania doskonale nadaja sie do zrzucania na ziemie i robienia kipiszu.... chyba musze sie przeprosic z szafkami...

 

[magdusiek]

Orzech - zazdroszcze wyjazdu. A podforum jak najbardziej, mnie zaczyna dopadac drgawka związana z wyborem róznych rzeczy i podejmowaniem decyzji Już czuję, że będzie sajgon, bo my z Kamilem mamy różny gust i pamiętam co sie działo przy urządzaniu aktualnego mieszkania. A czasu na chodzenie po sklepach nie mamy, pomysły owszem, ale to jeszcze trzeba jakoś przełożyć i sfinansować

Teddy - u nas materiałowe rzeczy służą do machania nimi.

 

[Orzech]

no to powymieniamy poglady
sluchajcie ja juz z tad uciekam tylko wpisze cos do obiadkow deserkow bo wlasnie zrobilam i chce sie podzielic rzecz znana ale chyba zadko roniona

papa bede jak wroce

 

[Teddy]

papa Orzeszku...

 

[magdusiek]

pa pa

 

[*syla*]

witajcie

Orzeszku miłego urlopu.

Ja dziś nieprzytomna. Walczyłam wczoraj z kompem do 1 z kawałkiem a najgorsze że się nie naprawiło. Ja niestety jestem za szybka i nie cierpię czytać dokładnie co komp do mnie gada bo szkoda mi na to czasu. Coś mi się wydaje że Teddy już mnie z tym rozgryzła. :laugh:

Później ściągnęłam mlenio (cały czas nie daję za wygraną ) i w kimonko.

 

[jazz]

witam kochane

ja ostatno mało czasu mam na BB - z powodu sezonu urlopowego muszę być częściej w pracy - w tym tygodniu 4 razy i w przyszłym też - ładne mi pół etatu w dodatku przez to mam coraz mniej mleka (Syla łącze się z tobą w bólu) nie ściągam już tak jak kiedyś 200ml - teraz jak 100 się uda to jest dobrze bardzo bym chciała karmić do roku ...

Orzech miłego wypoczynku!!

 

[magdusiek]

Jazz, odbijesz sobie jak tamci wrócą Dobrze, że dziś nie idziesz do pracy.

 

[*syla*]

Jazz, pocieszam cię w wątku o karmieniu. Nie będzie źle moja droga

 

[Teddy]

Jazz, jak Ignas bedzie chcial, to na pewno uda Wam sie do roku...