reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Doxa - trochę dziwi mnie twój gin. Bo to nie do końca prawda, że dzidzia za mała. Jak byłam na poprzedniej  wizycie (8 tydzień) to gin kazał mi zrobić USG przede wszystkim nie po to, żeby stwierdzić, czy jestem w ciąży czy nie i czy to chłopiec czy dziewczynka ale po to, żeby zobaczyć czy bije serduszko. Poza tym miałam USG robione przez brzuch a nie dopochwowo, bo dopochwowo to za duże ryzyko u mnie, a jak stwierdził lekarz już jest wystarczający czas, żeby zrobić przez brzuch. I rzeczywiście nie było najmniejszych problemów, żeby wszystko zobaczyć, łącznie z bijącym serdudzkiem ::). Poza tym to naprawdę wielka frajda. Jak siostra pokazywała mi zdjęcia z USG to nie wiedziałam, że to się tak przeżywa. Ja się poprostu poryczałam. Na szczęście gin był wyrozumiały i stwierdził jedynie, że jeśli to ze szczęścia to nie ma sprawy i mogę sobie płakać ile chce. Nawet mój mąż się wzruszył. Aż mu drżał głos. Zafunduj sobie Doxa tą przyjemność, bo uwierz mi że równie fajnego przeżycia jeszcze w swoim życiu nie miałam :) :).

Diewczyny, jak u was jest ze snami? Bo ja przed ciążą nawet nie wiedziałam, że coś takiego jak sny w ogóle istnieje za to odkąd jestem w ciąży męczą mnie okropne koszmary. Dziś w nocy na przykład śniło mi się że poroniłam. Uwierzcie, że to był prawdziwy koszmar. Co 10 minut budziłam się i nie mogłam ponownie zasnąć. A kiedy tylko zamknęłam oczy znów ten sen. Wiem że to wychodzi ze mnie lęk rzed poronieniem (a raczej świadomość, że część tego lęku mogę za sobą już zostawić) - ale to nie chodzi o ten sen. Chodzi o jakieś idiotyczne koszmary, bardzo wyraźne i realne. Jeśli któraś z was ma coś takiego to jak sobie z tym radzicie??


 
reklama
asia27 ja miałam tez koszmary przez pierwsze tygodnie. Teraz już nie i wiesz co nawet nie zauważyłam, że już zniknęły, dopiero teraz mi przypomnialaś o nich. Ale faktycznie miałam koszmary i to jakies naprawde dziwne, tez budziłam sie w nocy. Pewnie i Tobie to minie. Teraz śpię jak suseł. :) a i tak chodze niewyspana!
 
Asiu, my już zdecydowaliśmy się że będziemy robić to USG, może już w przyłym tygodniu pójdziemy, bo jak mam płacić to chciałabym żeby lekarz obejrzał wszystko co się da, a ponoć przed 16tc to jeszcze nie wszystko widać.

Jeśli chodzi o sny to miałam przez jakiś czas, kilka nocy pod rząd :(  Też mi się śniło poronienie tj. widziałam we śnie jak wylewał się ze mnie strumień krwi (miałam wywoływane poronienie, więc w zasadzie śniło mi się tak jak było) Potem pamiętam, że śniło mi się między innymi że mam 2 małeńkich bliźniaków ... Teraz jakoś żadnych snów nie mam.
Wydaje mi się, że najlepiej jest nastawić się bardzo pozytywnie do przebiegu ciąży, że wszystko będzie dobrze - nie ma innej opcji, nie czytać żadnych negatywnych informacji i te sny powinny przejść.
 
Wiecie co, a mi dzisiaj jest niedobrze, chyba wczoraj za dużo się objadłam :( Jak jem coś dobrego, to nie umiem przestać, zwłaszcza jak mam na talerzu!!! Też tak macie?
 
Karen dzięki za radę ze stronką intymnej, zaglądałm juz i tam, maja bardzo ładne wzory i chyba będę musiała się przekonać do zakupów właśnie przez net i sprawic sobie chociaż jeden sexy staniczek- a raczej juz spadochrony! :)
 
Doxa aż boję się zapytać czym się tak objadłaś... :) bo jak znowu objadłaś się czymś w rodzaju ryby po grecku to chyba tego nie zniosę... :p :) Dobrze, że siedzisz sobie w domku, możesz w każdej chwili się położyć, zdrzemnąć, odpocząć. A nawet na spacerek wyjść. Może to dobry pomysł. Może miną nudności na świeżym powietrzu. Tylko wtedy nie będziesz mogła z nami pisać. ::)
No właśnie a czy wy pijecie normalną czarną herbatę? A może pijecie jakieś ziółka? Bo ja odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży nie biorę żadnych tabletek, żadnych ziółek! A może jakieś ziółka, herbatki ziołowe pomoga na samopoczucie, nudności.
 
Ja też nie mogę się doczekać wolnego.Coraz ciężej mi się chodzi do pracy a wytrzymać w niej tak długo to już horror.Bardzo chciałąbym już odpoczywać w domku ale niestety jeszcze trochę męczarni. POZDRAWIAM!!!!
 
Hej Mamusie :D

co do herbatek to ja ajk się dowiedziałam, że jestem w ciąży to staram sie pić głównie herbatki owocowe. Natomiast nigdy specjalnie nie piłam kawy, tak czasem a teraz jak tylko czuję zapach to mam taką ochotę, że az mnie skręca no ale nie wolno :( wiec dzielnie sie opieram

A co do zwolnienia to księgowa powiedziałm mi, że po przepracowanych 33 (jakoś tak) dniach pracy kobieta w ciąży ma prawo isć na L4. Tylko nie pamiętam na jaki czas powinna być zawarta umowa o pracę.

Ja przy każdej wizycie u gin mam robione USG (co miesiac) i wtedy pani doktor wszystko sobie mierzy, ale u mnie był jeszcze inny problem poniweaż okazało się, że mam jakąś cyste na jajniku i trzeba było to obserwować. Ale na szczęście zaczęła znikać. :)i wszystko jest dobrze
 
Mała tym razem to były naleśniki z jagodami :) Wiesz co, tak naprawdę do jakoś trudno mi dzisiaj odróżnić czy jestem głodna czy najedzona, jakiś taki dziwny stan  :( Nawet nic mi się nie chce. A na spacerek to jakoś za chłodno i zaczyna chyba padać ... Oj nie za fajny dzisiaj mam dzień :(
A herbatę piję zwykłą albo z cytryną, albo z mlekiem tzw. bawarkę. Czasami owocowe lub miętę.

Magdeczka jeśli chodzi o kawę to czasami można sobie na nią pozwolić, zależy też jakie masz ciśnienie (ja na ostatniej wizycie, 4dni temu miałam 90/50). Ja sobie robię: 0,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej na kubek, 2/3 wody i ok. 1/3 mleka. Taka kawa to raczej rozwodnione mleko zabarwione na beżowo  ;D ;D
 
reklama
uuu naleśniczki mniam mnaim :) jadłam przedwczoraj, oczywiście u mamy, ale z powidłami śliwkowymi :)
wiecie co, ja chyba jednak tęskniąc za smakiem kawy rozpuszczalnej z mlekiem, napije się jednak białej kawy! :) wszystko co wiąże sie z mlekiem-kakao, biała kawa, zupy mleczne- zawsze lubiłam i jakoś nadal mogę to jeść więc poprzestanę na tym. Ale właśnie zastanawiałam się nad tymi ziółkami. Czyli wy pijecie sobie np. mięte? to może ja też zacznę... :)
a na dziś wystarczy i tak na pocztę muszę jeszcze skoczyć. W związku z tym życzę wam przyjemnego, pełnego słoneczka, zdrowego i bez mdłości weekendu! do poniedziałku pa pa :)
 
Do góry