reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
Witam

Ale się dziś wyspałam ::) Dawido kimał do 10 i nawet ja wcześniej wstałam ;D ale chyba ze spacerem znowu będzie ciężko bo teraz wyspany po wszystkie czasy to i na spacerek nie zaśnie (a w wózku jak nie śpi to mu sie nudzi - spacerówa jeszcze w Łodzi, przywieziemy ją po świętach)

Wszystkim chorowitkom życzę zdrówka :)
 
patka pisze:
Witam

Ale się dziś wyspałam  ::) Dawido kimał do 10 i nawet ja wcześniej wstałam  ;D ...

To spałaś pięć godzin dłużej niż ja ;D

...dziś Igę karmiłam o 6.30 i dopiero o 12.00 zjadła zupkę, za cholere nie chciała za cholerę rozmrożonego mleka jeść :mad: Andrzej już kombinował z dosypaniem kleiku, jabłuszek (jak kiedyś). Nic nie pomogło. W końcu dał jej zupkę i zjadła słoik i poszła spać. Mała zołza.
Jak coś do niej powiedziałam przez telefon to zrobiła podkówkę. No miłe to nie jest. W takich chwilach mam ochotę wyjść z pracy.





 
Witam laski i bobaski

pogoda nijaka ni cieplo ni zimno ale my z corcia bylysmy wyprobowac wozek teraz przyszlysmy sie na jesc i moze jeszcze na spacerek pojdziemy
 
Syla, nie martw się, Iga się przyzwyczai, na razie nie chce jeśc mleka, ale może ma tak jak Natalia, która do 16:00 dużo mniej wciąga niż popołudniami. A zobacz jak przybiera. Pewnie te pierwsze dni czy nawet tygodnie są na przestawienie, inny cykl dnia, inne r ęce się nią zajmują itd, ale zobaczysz, że się ustabilizuje.
 
szczerze w to wierzę Magdusiek, bo inaczej to byłoby kiepskawo. Tyle że ona podobno raz pociągnęła i wypluwała. Wczoraj wciągnęła o 10 ale to było mleko ściągnięte z dnia poprzedniego a dziś wyciągnęłam jakieś z końca stycznia. Może za długo się mroziło? Nie wiem głupia jestem.

Ja śmiesznie pracuję. Coś tam zrobię bb, znowu coś podłubię, bb, ....Wykorzystuję luzy. :laugh: ...a co tam nie mogę szoku doznać! ;)
 
Syla, Natalia też dostaje starsze mleko, to ściągane aktualnie wędruje do zamrażarki. Może po prostu nie chiała jeść?
A z tym pracowaniem, ja zawsze tak pracowałam, trochę pracy, chwila wolnego to myk - na forum :)
 
Wtrace sie troche a propos tego sciagania i zrozenia mleka, moj Alus ostatio malo przybral i musze go dokarmiac, tyle ze mam problem ciagle cycki puste, a o modyfikowanym nie ma mowy to samo jesli chodzi o kaszki kleiki itp., wcina tylko dania zupki i desery ale mysle ze tego melka moglby wiecej , i zastanawiam sie czy mozeby nie zaczac sciagac swojego, moze wiecej ja bede miala i maly sie pozadnie naje (moze dodawac tez mojego do kaszek itp,) nie mam z kim sie skonsultowac a wy widze doswiadczone. :D
 
Sonyc - zacznij sciagac swoje, nawet jak nie leco to się nie zrazaj, laktację można wzmagac - albo przystawianiem dziecka czesto albo własnie odciagajac pokarm.
 
reklama
Do góry