reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Dokładnie ten sam. Ale dziś tylko na 40 minut pospacerował i do domu poszedł. Fajny, taki malutki, kurcze, dopiero co Natalia taka była :)

A rano to ja się nie dałam podnieśc, wymruczałam tylko - kochanie, może zrobisz sobie sam kanapki, w lodówce jest pokrojona wędlina i sery i wszytsko... i spałam dalej.
 
reklama

Doxa dzieki :)
Alanek dzis znowu chcial jesc sam ale dzis mu nie pozwolilam, bo byl na jasno ubrany wiec zaraz by sie uswinil ;)

Teddy wyslalas mi cos na maila ale nie moge tego otworzyc :((
 
tak spytalam o tego Stasia, bo u nas na osiedlu jak dzis sie slonko pokazalo, to nagle wysyp mamusiek (bardziej babc chyba) z wozkami.... normalnie jak kaczuszki... prawie rzadkiem po chodnikach...
....a nie raz przeciez bylo duuuzo cieplej, tyle ze pochmurno... to pustki... wymarle miasto...
 
Teddy, jak wczoraj bylismy to sami chodzilismy, a dzisiaj faktycznie najazd wózków. Ola mówila, ze wczoraj nie wyszli, bo brzydko. Ja to mysle, ze bardziej odczuwa pogode osoba prowadzaca wozek niz ten ludek w srodku, szczegolnie w gondoli ;)
 
magdusiek pisze:
Ja to mysle, ze bardziej odczuwa pogode osoba prowadzaca wozek niz ten ludek w srodku, szczegolnie w gondoli ;)

Magdusiek, też tak myślę. Ja czasami wracałam na kość zmarznięta a Kama nie miała nic zimnego. Ale znam też 2 matki, które mając dzieci mniej więcej w wieku naszych nie wychodzą wogóle na spacery, bo zimno, pada śnieg, mróz -5, dziecko się jeszcze zaziębi itd. Przez całą zimę były może 3-4 razy z dzieckiem na spacerze. ::) Już pomijam fakt, że jedną spotkałam z wózkiem, było ok 0 stopni a dzieciak zabarykadowany dosłownie w gondoli kocem. Nie było go wcale widać, oddychał też tylko tym powietrzem co miał w środku.
 
Hej hej!!!
Wróciłam z Łodzi, przywiozłam sobie mamę do pomocy ;D ale tylko na tydzień :(
Moje włosy zobaczyły sie z fryzjerem a dziecko nie umie jeść z butelki - więc gdy mnie nie było bo siedziałam u fryzjera to wszamał jabłuszko ale już mleczka nie chciał :( :( :(
I co ja mam zrobić
Uczyć go z kubeczka czy jak ?

A w ogóle stwierdziłam że nie jest ze mną tak źle bo nakarmiłam swe dziecię piersią w samochodzie, w czasie jazdy, nie wyjmując Małego z fotelika ;D Normalnie kobieta - guma ;D ;D ;D
Oczywiście karmiłam w ten sposób bo Mały Diablos Tasmanikos darł się w podróży jakbyśmy go ze skóry obdzierali a butli nie chciał ::)
 
reklama
Do góry