*syla*
kobieta pracująca...
ufff już jestem. Oskar ogolony. Dzieciaki śpią. Chwila dla siebie. ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja znowu słomiana wdowa
Coraz mniej mi się to podoba. Andrzej miał jechać jutro rano ale musiał wybyć dziś o 13
Nawet wspólnie obiadu niedzielnego nie zdążyliśmy zjeść.
Przepraszam, za to zaniedbywanie ale zrozumcie. Jak się rodzinka z Ojcem domu widzi 2 dni w tygodniu to....ale za to myślę o Was![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Muszę trochę rzucić okiem co się działo.
Odnośnie wagi. 2 dni temu ważyłam Igę i waży 7400g, dopiero co było 7200g :
. Tak więc postanowiłam dawać jej zupki i deserki od czasu do czasu
a nie regularnie po słoiczku dziennie. We wtorek idziemy na szczepienie to będzie ważona na przychodniowej wadze.
Oj Joliczku, rozbuchałaś się w tej pracuni![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja znowu słomiana wdowa
Przepraszam, za to zaniedbywanie ale zrozumcie. Jak się rodzinka z Ojcem domu widzi 2 dni w tygodniu to....ale za to myślę o Was
Muszę trochę rzucić okiem co się działo.
Odnośnie wagi. 2 dni temu ważyłam Igę i waży 7400g, dopiero co było 7200g :
Oj Joliczku, rozbuchałaś się w tej pracuni