reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam samotne mamy i samotni tatusiowie

wiesz on się wyprowadzasł już jakiś czas
i mieliśmy tą datę 20 grudnia ustaloną a że on nie miał czasu to go sama spakowałam :tak:
miał mniej roboty i nie miał wymówki
 
reklama
Witam wszystkich jestem okropnie samotny kocham dzieci uwielbiam je a nie mam swoich nawet nie mam z kim je mieć nie jestem brzydki tylko zdesperowany mam 27 lat mieszkam w podkarpackim moje gg 1212343 zapraszam:tak:
 
Mnie też kiedyś zostawił mąż,synek miał wtedy trzy lata.Poznałam wspaniałego (wtedy)faceta byliśmy ze sobą ponad rok,któregoś dnia zastałam go w naszym łóżku z koleżanką z pracy..skończyło się,ale tylko dla niego .Okazało się że byłam w ciąży:szok:urodziłam córeczke,on o niczym nie wiedział ,nie chciałam go już nigdy więcej widzieć po tym co mi zrobił,nie ufam już żadnemu mężczyźnie:angry:Teraz staje przed moimi drzwiami!!!!po dwóch latach!!!nie wpuściłam go nie wiedziałam co powiedzieć ..mała była w pokoju....nie widział jej...
powiedziałam ,że innym razem porozmawiamy on chce wrócić do mnie do mojego synka ale nie wie o Oliwi...czy uwierzy że TO JEGO DZIECKO:no:popaprane to wszystko.....sorki musiałam się wygadać....
 
Basieńko no to moje gratulacje w końcu coś się ruszyło.Mam nadzieje,że to będzie faktycznie koniec z takim lokatorem.Amelia ja na twoim miejscu już teraz zastanowiłabym się co z tym fantem zrobic- chodzi o dom.kochana teraz jesteście jeszcze małżeństwem i jak sprzeda dom t nic mu nie zrobisz a to,że chcesz za niego połowe kasy nic nie znaczy...Na twoim miejscu poszlabym do dobrego prawnika i załatwila jakoś tę sprawę.Nie chce byc Pytią ale znając życie i takich facetów-mój były mąż należał do takich-nic nie dostaniesz i nic nie będziesz mogła zrobic.Zapobiegaj dopóki masz okazję bo potem będziesz żałowała.Ja miałam podobne doświadczenia jak ty i niestety do dziś płace za swoją głupote
 
Witam. Również jestem samotną mamą , mam synka 2letniego. Tatuś jak to wielu z nich syna widział dwa razy w życiu, .. ma kobietkę z którą chodzi na piwko i oboje się staczają. Niby powinnam się cieszyć, ze nie mam już do czynienia z nieczułym alkoholikiem ale .... jakiś ból w sercu pozostał... Zadaję sobie pytanie, jak to będzie gdy synek będzie duży i zapyta o tate? co ja mu w tedy powiem? Ze bardziej kochał zabawy, kobiety i alkohol niż nas? Śmiechu warte jaki ten świat jest beznadziejny. Jak to możliwe że od milości do nienawiści nie wiele nas dzieli? Kobiety kochane.. jeśli macie ochotę czasem wymienić jakiegoś maila, wyżalić sie na całą niesprawiedliwość facetów albo porozmawiać na zupełnie inne tematy napiszcie do mnie. jadzia2273@wp.pl pozdrowienia dla Was i nie dajcie się !! wszystkie jesteśmy o niebo lepsze od naszych EX...
 
witam
Jestem samotną przyszłą mamą obecnie w 31 tygodniu termni na 15.04:-).Facet mnie zostawił,że niby nie da rady z dzieckiem,a na mnie mu zależy.Cóż chyba nie bardzo skoro już jest z inną.Ja jestem szczęśliwa i staram się być silna ,bo przecież muszę dla mojego syneczka zwłaszcza,że moi współlokatorzy oświadczyli mi,że muszę się wyprowadzić z domu do 18 marca jeszcze niewiem co zrobię,bo niestać mnie na wynajęcie w pojedynkę mieszkania,a nkt nie chce wziąść ciężarnej.:wściekła/y:pozdrawia;-)
 
Czesć dziewczyny! Ja tez mam problem :( Jestem z chłopakiem dwa lata i mamy synka 10 miesiecznego. Nie uklada nam sie. Nie potrafimy sie dogadac juz prawie na zaden temat. Ciagle kłotnie... Mieszkamy u moich rodzicow, ale z tym mieszkaniem to tez róznie bywalo :/ Coraz czesciej zastanawim sie nad rozstaniem sie z nim. Ale nie chce zeby dziecko na tym ucierpialo. Ja kocham mojego faceta... ale ja nie widze przyszlosc w takim zwiazku... ciagle kłotnie itd. Nie bede ukrywac ze w duzej mierze te kłotnie ja prowokuje... Mam problemy zdrowotne :( Po ciazy okazalo sie ze mam bardzo silna nadczynosc tarczycy. Hormony mnie rozwalaja. Nie potrafie czasami na soba zapanowac. A jezeli chodzi o rozstanie to problem jest w tym ze nie jestem samodzielna finansowo. Dopiero od wrzesnia mam isc do pracy i malego oddac do zlobka. Ale z drugiej strony chcialabym ratowac ten zwiazek.... Nie wiem co mam robic ;:)(
 
droga Amelko .jestem nowa na tym forum ,ale własnie wczoraj na dobre wyrzuciłam męza ,który nie chciał sie wyprowadzic.I moge Ci powiedziec jedno;najwazniejsze jest wsparcie rodziny.Czy Twoja mama sie nie bulwersuje,ze on zyje na jej rachunek?Czy nie wkurza jej to,jak on Was traktuje.Ja na jej miejscu juz dawno bym mu wystawiła walizki.Mój mąz nie chciał sie wyprowadzic z mojego własnego domu w którym mieszkalismy sami.zył z dnia na dzien pasozytując na pieniądzach przysłanych przez moich rodziców.wyrzucali go z kazdej pracy.zarabiał grosze,ale oddawał mi wszystko.gdyby mi wydzielił 400zl to juz dawno ,by go nie było..twój daje Ci na jedzenie 400zł.?szok ..bezczelny typ.jednak zmierzam do tego,ze moja mama zadzwoniła do niego i powiedziała mu,ze jak sie natychmiast nie wyniesie to przyjadą z ojcem i osobiscie go wyrzucą.poskutkowało...spróbuj zadziałac razem z mamą:-)
 
reklama
Do góry