reklama
katerinka111
Fanka BB :)
mamuski piszcie na forum,samotna matka -samotna w ciazy mamy swoje grono ,przechodzilysmy z forum ciaze i dalej piszemy
witam
wiem, jak jest ciężko gdy samotnie wychowuje się dzieci. Mam dwójkę maluchów, które mają tylko mamę, bo miłość taty ulotniła się wraz z pojawieniem się dzieci. Początkowo było ładnie pięknie, ale z czasem pojawiły się problemy, jak picie,poniżanie,kradzieże a nawet przemoc. Muszę dawać sobię radę sama, niestety jeden rodzic nie może dać dzieciom tego czego potrzebne im do pełni szczęścia.
wiem, jak jest ciężko gdy samotnie wychowuje się dzieci. Mam dwójkę maluchów, które mają tylko mamę, bo miłość taty ulotniła się wraz z pojawieniem się dzieci. Początkowo było ładnie pięknie, ale z czasem pojawiły się problemy, jak picie,poniżanie,kradzieże a nawet przemoc. Muszę dawać sobię radę sama, niestety jeden rodzic nie może dać dzieciom tego czego potrzebne im do pełni szczęścia.
Mozi
MAMUŚKA BB
nie zgadzam sie z toba,to lepsi obydwoje rodzicow mieszkajacych razem,w tym tatus ktory pije,kradnie i stosuje przemoc,bo dla mnie lepsza rodzina mama plus dzieci i dom szczesliwy moze nie bogaty,ale pelen milosciwitam
wiem, jak jest ciężko gdy samotnie wychowuje się dzieci. Mam dwójkę maluchów, które mają tylko mamę, bo miłość taty ulotniła się wraz z pojawieniem się dzieci. Początkowo było ładnie pięknie, ale z czasem pojawiły się problemy, jak picie,poniżanie,kradzieże a nawet przemoc. Muszę dawać sobię radę sama, niestety jeden rodzic nie może dać dzieciom tego czego potrzebne im do pełni szczęścia.
Ewela82
Początkująca w BB
Mogę się dołączyć?. Sama wychowuję dwóch synów, tzn. z pomocą moich rodziców. Praktycznie od początku ich narodzin jestem sama. Zakończenie mojego małżeństwa to tylko kwestia czasu, mieszkam juz u rodzicow i podjęlam ostateczną decyzję o rozstaniu. Nie musze chyba pisac jak mi cięzko, głownie psychicznie, bo finansowo mam wsparcie. Nie tak wyobrazałam sobie swoje rodzicielstwo, a moje dzieci chciałąm wychowac w "pełniej" kochającej rodzinie. Chciałm im dać przykład i rodzinę w jakiej sama sie wychowywałam...nie udało mi się:-(
Mozi
MAMUŚKA BB
Mogę się dołączyć?. Sama wychowuję dwóch synów, tzn. z pomocą moich rodziców. Praktycznie od początku ich narodzin jestem sama. Zakończenie mojego małżeństwa to tylko kwestia czasu, mieszkam juz u rodzicow i podjęlam ostateczną decyzję o rozstaniu. Nie musze chyba pisac jak mi cięzko, głownie psychicznie, bo finansowo mam wsparcie. Nie tak wyobrazałam sobie swoje rodzicielstwo, a moje dzieci chciałąm wychowac w "pełniej" kochającej rodzinie. Chciałm im dać przykład i rodzinę w jakiej sama sie wychowywałam...nie udało mi się:-(
witam i zapraszam na watek codzienne rozmowy samotnych rodzicow,ten temat jest malo uczeszczany
vansmith aż w szoku jestem ,nie myślałam że kobieta może się tak zachować .
a myslalas ze mezczyzna moze sie tak zachowac?
twoja wypowiedz ,choc pewnie nieswiadomie i niezamierzenie ukazuje, jak gleboko ,w naszej polskiej podswiadomosci jest malo tolerancji dla zachowan kobiet,ktore u mezczyzn sa po cichu akceptowane.
otoz kobieta MOZE sie tak zachowac ,jezeli moze zachowac sie tak facet.
sama jestem mama od poczatku samotnie wychowujaca dziecko(8 lat) i zmeczona jestem nie tyle samotnym wychowywaniem ile wlasnie takimoi stereotypami jak powyzej .ktorymi kobiety mecza siebie nawzajem najbardziej.
a myslalas ze mezczyzna moze sie tak zachowac?
twoja wypowiedz ,choc pewnie nieswiadomie i niezamierzenie ukazuje, jak gleboko ,w naszej polskiej podswiadomosci jest malo tolerancji dla zachowan kobiet,ktore u mezczyzn sa po cichu akceptowane.
otoz kobieta MOZE sie tak zachowac ,jezeli moze zachowac sie tak facet.
sama jestem mama od poczatku samotnie wychowujaca dziecko(8 lat) i zmeczona jestem nie tyle samotnym wychowywaniem ile wlasnie takimoi stereotypami jak powyzej .ktorymi kobiety mecza siebie nawzajem najbardziej.
reklama
Podziel się: