vansmith - przykre jest to co Cię spotkało, ale tak jak napisałeś zdarzają się wyrodni ojcowie jak i matki. Chociaż wydaje mi się, że akurat takich matek jest jednak trochę mniej. Na szczęście, bo sobie nie wyobrażam, że kobieta, która nosiła dziecko pod sercem może się go tak po prostu pozbyć. Sama jestem samotną matką (facet mnie zostawił jak byłam jeszcze w ciąży), więc wiem jak się czujesz. Dla mojego też wolność i "inna" okazali się ważniejsi. Teraz czekam na drugą sprawę w sądzie. Wiem, że to banalne ale dziecko daje taką siłę, że można przetrwać wszystko. Nawet jeśli nadal się kocha niewłaściwą osobę. Nie twierdzę, że jest łatwo, bo bywa cholernie trudno, do tego stopnia, że nie chce się wstawać z łóżka. Jednak warto dla dziecka, które nie jest niczemu winne i pragnie jedynie być kochanym. A ta kobieta najwidoczniej nie była Was warta i to chyba dobrze, że odeszła szybciej, zamiast tworzyć coś fikcyjnego. Natomiast Ty na pewno spotkasz jeszcze na swojej drodze, osobę, która będzie na Was zasługiwała. Trzymajcie się cieplutko :-* Nie jesteście sami.