Dlaczego zdziwił???
ja nie twierdze ze ma na sile brac slub.Wiem ze slub nic nie zmieni jak zechce zostawic to i po slubie zostawi.Poki co nie rokuje sie na to i życze dziewczynie by wszystko wyszlo jak najlepeij.
Ale zastanawia mnie fakt,ze facet od roku jest zareczony i nie chce slubu.Po co wiec robil te zareczyny?????teraz jak jest dziecko to tym bardziej sie wymiguje.Moze ma ukryte powody???Moze zareczyny byly tylko dla odczepienia sie????
Po co ma po jakims czasie dziewczynie wypomniec ,ze ożenilem sie z musu.
Moje zdanie jest takie,niech poczeka az maluch sie urodzi i jak ojciec bedzie sie sprawowal jak trzeba to niech biora slub.Nic na siłe.
Podam taki przyklad.Kolezanka moja byla zareczona przez 2 lata.Mieszkali ze soba.Ona nalegala na zareczyny bo bardzo pragnela slubu.Wiec kupil jej ten pierscionek i na tym stanelo.Byla wieczna narzeczoną.Wkoncu po 2 latach jak chciala ustalic date slubu to ten ją zostawil nie podajac konkretnego powodu.Wyciagnela wnioski na przyszlosc ze zareczyl sie by mu przestali gderac.Bo ślubu nie zamierzal nigdy brac.
ja nie twierdze ze ma na sile brac slub.Wiem ze slub nic nie zmieni jak zechce zostawic to i po slubie zostawi.Poki co nie rokuje sie na to i życze dziewczynie by wszystko wyszlo jak najlepeij.
Ale zastanawia mnie fakt,ze facet od roku jest zareczony i nie chce slubu.Po co wiec robil te zareczyny?????teraz jak jest dziecko to tym bardziej sie wymiguje.Moze ma ukryte powody???Moze zareczyny byly tylko dla odczepienia sie????
Po co ma po jakims czasie dziewczynie wypomniec ,ze ożenilem sie z musu.
Moje zdanie jest takie,niech poczeka az maluch sie urodzi i jak ojciec bedzie sie sprawowal jak trzeba to niech biora slub.Nic na siłe.
Podam taki przyklad.Kolezanka moja byla zareczona przez 2 lata.Mieszkali ze soba.Ona nalegala na zareczyny bo bardzo pragnela slubu.Wiec kupil jej ten pierscionek i na tym stanelo.Byla wieczna narzeczoną.Wkoncu po 2 latach jak chciala ustalic date slubu to ten ją zostawil nie podajac konkretnego powodu.Wyciagnela wnioski na przyszlosc ze zareczyl sie by mu przestali gderac.Bo ślubu nie zamierzal nigdy brac.