reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam samotne mamy i samotni tatusiowie

Przyszlam na to forum sie przywitac:tak:.Dzisiaj dopiero odkrylam ze jest to forum idealne dla mnie:tak:.Otóż ja rozwniez jestem samotna mamusia od 2 miesiaca ciazy.Z moim narzeczonym rozstalam sie miesiac przed zaplanowanym ślubem:-(,ale ciesze sie ze przed slubem a nie po_Okazalo sie że żyje rownoczesnie z inna kobieta w dodatku starsza od niego 10 lat,rozwodka z 2 dzieci.Jeszcze przed slubem jak wszystko sie wydalo to zaproponowal mi ślub dla ludzi a potem wzajemne zdrady,ze nawet zawiezie mnie do kochanka jakiego bede chciala:szok:.
Dostal kopa na rozped i tak właśnie zostalam samotną ciężaróweczka a potem mamusią.Dzis mam cudowna córeczke i troche problemow na glowie ale ciesze sie że ją mam:-).

Także witam wszystkie samotne mamusie jeszcze raz:happy2:
 
reklama
Witam serdecznie ! ! !

Walsnie rozstaalm sie z mezem a własciwie to on Nas zostawil z dnia nadzien po prawie 3 latach malżenstwa...Argumentujac to tym,ze sie odkochał i nie czuje potrzeby bycia z nami:no::no: Nie wspomne o ty mze znalazłam jego telefon o ktorym nie wiedzialam a wnim masa sms-ow z jakas laska z pracy-teraz wiem ze matka samotna z 4 letnim synem...z kazdym dniem dowaduje sie o jego klamstwach kretactwach,narbił mase długów o ktorych nei wiedziałąm łącznie z jakimis gangsterami....W tej chwili nei daje pieniedzy na dzieci,nic go nei interesuje to wniaskuje po cyznach bo jesli chodzi o słowa to on dla dzieci chce jak najlepiej - nie wiem tylko co przez to rozumie-skoro dzieci zostlay bez ojca(taki prezent zrobil 2 dni przed dniem dziecka),neidaje zadnych pieniedzy,a do corki rzuca takie teksty ze głowa mała typu:tatus ma inny dome kale bedzie cie odwiedzal,albo mama nie pozwolila,albo nei martw sie Hania-tatus cie niedlugo stad zabierze :wściekła/y::szok::no:
Jesli wpadnie do nas to tylko na chwile i do tego polowe czasu mnei wyzywa grzebie po szfkach,w tej chwili nei ma wstepu do mieszkania gdy jestem sama gdy chce dzieci zobaczyc wolam mame chociaz...
Boze jeszcze moj mazbo pozew skladam w poneidzialek o rozwod,traktuje mnie jakbym mu zrobila cos strasznego a ja go tylko kochalam i ufalam jak zona ufa mezowi- i to byl błąd .... teraz mi ten moj maz grozi wlamaniem,wyzywa od najgorszych bo nei chce sie dorzuc do jego dlugow..a ja przeciez nie pracuje zajmowalam sie wychowaniem dzieci on pracowal....zarzucam i ze nei naleza mi sie zadne pieniadze bo on przeciez pracowal i mial prawo wydawac kupe kasy za moimi plecami bo ot jego przeciez,a ja wychowujac dzieci nie mam do niczego prawa bo obowiazkiem kazdej matki jest wychowywac dzieic - nei poznaje tego czlowieka.

zniszcyzl mnei pscyhicznie strasznie-na nic nei mam sily zostala mz dwojka malych dzieci bez pieniedzy jescze na dniach sie dwoeidzialm ze corce podejrzewaja astme :( ah ..... Mam duze wsparcie od rodzicow przyjaciol,wiem ze dam rade-musze ! mam cudowne dzieci,zreszta ktore tez strasznie cierpia zwlaszcza corka bo bardzej rozumie :( najgorzej bol ito ze tak z dnai nadzien stwierdzil ze lepiej mu bedzie bez nas i do tego tak mnei rujnuje i za co ?? :( w tej chwili boje sie byc sama bo nei wiem czy ktos mi do drzwi nei zapuka o jego długi....zwlaszcza ze zadal sie z ludzi ze swiata gangsterskiego ..... ah....gdzieo n mial glowe gdzie myslal o dzieciach...

w tej chwili mam rozdzielnosc spisana..dalej pomagaja mi rodzice zalatwiac wszystko..ja znim juz nei rozmawiam nei mam sily....wszystko idzie przez rodzicow lub tesciow albo tez ze mna w ich obecnosci....

to sie napisałam :/

mam nadzieje ze nei nadmatwałam....czytam tak wasze historie i oczom nei wierze dalczego ten swiat jest tak poukladany -ale damy rady wierze ze tak musialo byc,ze teraz albo za jakis czas bedzie juz tylko lepiej. ...

pozdrawiam serdecznie wszystkie samotnych rodzicow !!
 
od 3 dni jestem 22 - letnią samotną matką jeszcze nienarodzonej malutkiej Nadi. Postawnowiłam się do Was przyłaczyć ponieważ wierze że kontakt z Wami pomoże mi pogodzic się z własną sytuacją i przezwyciężyc wszelkie problemy :-) Czy mogę się przyłączyć :blink: ? ? ? :-)
 
Kochana, współczuje sytuacji.Przechodzilam przez to samo i bylam zdana tylko i wylacznie na siebie.Od 2 miesiaca ciąży.

Babsi,
uwierz w siebie a bedzie ci lżej.Tutaj możesz sie wyżalic ,wygadac.Nie bedziesz sama;-)Bedziemy z Toba:tak:
Moze u ciebie to tylko chwilowe,moze jeszcze miedzy wami ulozy się?Życze tego z calego serca:tak:.
 
dziękuję :happy2: W mojej sytuacji to już postanowione. Ojciec dziecka zostawił nas ale po tym jak się zbuntowałam syutacji w tym związku: byłam kontrolowana, rządził mną, ograniczał itd. Chciałam zmienić sytuacje między nami na lepszą a skończyło się rozstaniem :-:)-:)-( Do tego jest mi ciężko bo zagroził że zabierze mi dziecko, tym samym już oświadczył że zadnych alimentow od niego nie zobacze :-:)-( ..... Dziewczyny jak wy przeszłyście przez ten trudny okres? Miałyście podobne problemy i jak żeście sobie poradziły? ;-)
 
Jak te tatusie lubią straszyc ze dziecko odbiora a potem co do czego to nawet zajrzec do niego nie chca.Nie martw sie o to bo musi miec podstawy żeby dziecko zabrac.Bez powodu nikt dzieci nie zabiera matce.
A alimenty..........płacic musi.To jego obowiazek i koniec!Dajesz sprawę do sądu i tyle.

Nie martw sie na zapas,bo straszy cie tylko po to bys sie martwila.I bedzie go to cieszylo.
Olej to wszystko co mowi i nie strasz zawczasu alimentami bo celowo nie podejmie pracy albo sie zwolni itp.Czekaj spokojnie narodzin.A jak malutka sie urodzi to mozesz zasadzic ojca jeszcze o 3 miesieczny zwrot kosztow utrzymania w okresie okoloporodowym.Jezeli nie jestescie małżeństwem i nie mieszkacie razem.Jestem obecnie w podobnej sytuacji i moj ex sie stawia i wogule troche jest klopotow ale z chlopami tak zawsze.Walcze o swoje bo nam samotnym matkom sie należy.
A ty kochana,teraz ciesz sie ciążą i nie martw sie na zapas.Niech sobie straszy,olewaj to_On panikuje i podchodzi do szantażu bo wie żę jest na przegranej pozycji.
 
Tyle że u mnie sytuacja wygląda tak że ojciec dziecka jest Niemcem i tam mieszka, warunki bytowe i materialne ma o niebo lepsze od moich - nie orientujesz się może jak to jest wówczas z tym prawem? wg jakiego będzie się wszytsko odbywać? Miałam taki pomysł by się zabezpiczyć przed odebraniem mi maleństwa ażeby podać ze ojciec jest nieznany .... ale wtedy strace możliwość ubiegania się o alimenty .... co o tym myślisz?

Dziekuję Ci Rosi za słowa wsparcia :* :* :* :)
 
Oj nie wiem jak to jest w niemczech.Nie wiem czy dobrze kojarze kraj ale mi sie wydaje ze tam to raczej prawo jest za ojcem zwlaszcza jak matka cudzoziemka.A ty mieszkasz w niemczech???jak tak to wracaj do polski i tutaj urodz coreczkę.W polsce masz wieksze szanse ze ci nie odbiorą.
Ojciec nieznany ale z alimentow nici.Cieżka sprawa.
Ja bym przede wszystkim wracala do kraju i tutaj przy rodzinie byla i zostala.U nas sąd jest za matka,tylko ze potem mozesz miec problem z alimentami typu ze "tatuś"sie nie stawia na rozprawe i moze to ciagnac sie latami.Jezeli tam urodzisz to wszystko mozliwe ze sąd bedzie za nim.Nie chce cie straszyc ale tak mi sie wydaje.

Poczytaj w necie przepisy prawne dotyczace tamtego kraju moze cos wiecej sie dowiesz.
 
reklama
Do góry