reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Witaj Nocniczku żegnaj Pieluszko

Dziś mieliśmy pierwszą próbę siusiania z nakładka na kibelek i skończył sie pełnym sukcesem. Przede wszystkim Wojtek się nie boi. Tylko ja z kolei boję się go tak zostawiać, że mi spadnie. A na nocniku zawsze go zostawialiśmy.
A swoją drogą już nie mogę Wojciaszek tak chwalić za niewstawanie z nocnika bez pozwolenia, bo w ciągu ostatniego tygodnia wyrobił chyba normę z ostatniego pół roku.
 
reklama
Wczoraj Wojciaszek chyba pierwszy raz wyraźnie zasygnalizował, że chce siusiu, bo dobijała się do łazienki i jak tylko usiadł na nocniku to poleciało siusiu. Ale to było po spacerze, a my go zawsze po spacerze sadzamy na nocnik. COś może zakumał.
 
Brawa dla Wojciaszka.

A u nas tak tylko po cichu mówię...mała od soboty informuje...o wszystkim:szok: siusiu, kupka, nawet jak sie kapała to zawołała, ze chce na nocnik:tak:
 
Wojtuś, Otylko wielkie gratulacje.

A u nas wielki sukces. Dziś pierwszy raz udało się Olusi zrobić siku do nocniczka.:-):-):-) Wiem, że u was to już raczej nic dziwnego, ale młoda za skarby świata nie chce siedzieć bez pampa na nocniku. Jak jest ubrana to OK może i godzinę jeśli na zajęcie, ale z gołym tyłkiem nie i koniec. W weekend kupimy tą nakładkę na kibelek i zobaczymy może wtedy coś pujdzie w tym kierunku.:-)
 
reklama
Do góry