reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Witaj Nocniczku żegnaj Pieluszko

U nas tez cienko z nocnikiem i kibelkiem...Ale najbardzieju leczy mnie jak teciowa z tesciem ciagla sie dziwia ze Noemi jeszcze nie robi gdzie powina bo jej dzieci to juz dawnooooooooooo na nocnik robily... Tlumacze jak tempakom,ale oni swoje i parza na mnie czasami jakbym byla wyrodna matka piz-da co dziecka nie uczy jak nalezy... OOoo ulzylo mi :-D
 
reklama
Pati mnie też wkurzają tacy ludzie co zaraz przyrównują że ich dzieci to w tym wieku już piosenki śpiewały, wierszyki na pamięć znały itd. Durni ludzie i tyle. Nie przejmuj się. Bo to często takie głupie przechwałki i nic więcej
 
Ja widzę sens tego, że wcześnie zaczęliśmy Wojtka sadzać na nocnik. Po pierwsze najważniejsze, że jest do tego przyzwyczajony i nie ucieka, nie wstaje. Po drugie z kupką czeka najczęściej na nocnik. Bardzo rzadko kupka jest do pieluchy, mimo, że nie sygnalizuje, że chce. Z siusianiem na pewno kojarzy fakt siusiania, ale różnie bywa. Potrafi za każdym razem na nocniku siusiać, a potrafi wcale. A po trzecie (czysto materialnie) - dużo mniej zużytych pieluch - zwykle 3 na dobę, bo jednak często pieluszka jest sucha.
A na komunikowanie o potrzebach czekamy dalej cierpliwie.:-)
 
No u nas podobnie jak o Mamoota, ja widzę sens wczesnego siadania małej na nocnik. I nawet nie chodzi już o same finanse, ale przede wszystkim o fakt, że wiem, że bez pieluchy małej wygodnie, ona sama jest niezadowolona jak zakładamy pieluche na spacer...jęczy nieeee, nieeeee i po kapieli też się denerwuje, że pieluche dostaje, ale mama nie potrafi córce zaufać:)

Poza tym doskonale wie, po co ten nocnik, na mokrą pieluche woła be, i robi sama sobie w pupe, a ty, a ty:) no i najważniejsze kupa w nocniku, a to mi bardzo odpowiada, jakos nie znosiłam wycierania posranego tyłka:sorry:
 
A ja nie wiem czy widzę sens ;-) Mikuś co to nocnik wie od bardzo dawna. Jak zaczął sam siedzieć, to sadzaliśmy go na nocnik. No i co? No i nic:-) Mikusiowi, tak jak Kubusiowi w ogóle nie przeszkadza, że ma kupsko, czy zlana pieluchę:-DCzasami, fakt pokaże że cos zrobił, ale wcale nie domaga się zmiany.
Każde dziecko jest inne i tego będę się trzymać:tak: (Ale powiem szczerze, że myslałam, że nam szybciej z tym pójdzie ;-))
 
Kasiu, ja też myślalam, że szybciej będzie chodzenie bez pieluchy.
Teraz tylko liczę, że Wojtek zacznie sygnalizować zanim pojawi sie drugi maluszek. Bo wygodniej by było tylko dla jednego mieć pieluchy....
 
Noemi dzis rano obudzila mnie i powiedziala Pfuuuu-czyli ze ma kupe...No i miala:-)
Juz co raz czesciej sygnalizuje...ale na kibel siadac nie chce:eek:
 
reklama
A ja nie wiem czy widzę sens ;-) Mikuś co to nocnik wie od bardzo dawna. Jak zaczął sam siedzieć, to sadzaliśmy go na nocnik. No i co? No i nic:-) Mikusiowi, tak jak Kubusiowi w ogóle nie przeszkadza, że ma kupsko, czy zlana pieluchę:-DCzasami, fakt pokaże że cos zrobił, ale wcale nie domaga się zmiany.
Każde dziecko jest inne i tego będę się trzymać:tak: (Ale powiem szczerze, że myslałam, że nam szybciej z tym pójdzie ;-))
Kasia - chciałąm napisać dokładnei to, co Ty :) Nie na każde dziecko działą wczesne sadzanie...i nie każde grzecznie jak Wojciaszek siedzi ;)
Karol (w przeciwieństwie np. do Otylki) nie dojrzał jeszcze do komunikowania przed i woła po (ostatnio mówi "aa") i pamiętajmy że z sygnalizowaniem potrzeb tak jak z chodzeniem czy mową - dziecko to przede wszystkim musi do tego dojrzeć!!!
 
Do góry