reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WIKTOREK- 26 tydzień ciąży 970g..24.07.2010..

Wczoraj byliśmy na drugim szczepieniu synagisem...Wiktorek waży 6810..jak Go mam na rękach do karmienia to się dzwiga i siada:szok:...strasznie mnie zaskakuje swoją siłą,bo jeszcze tak nie dawno był taki słabiutki a teraz już muszę uważać i przytrzymywać mojego skarbeczka...:-)...ale czy to już pora na siadanie?sama nie wiem jak to wszystko wyliczać...ale to jest chyba dobry objaw...pani neurolog była zachwycona to mogę się tylko cieszyć...
 
reklama
Rośnie Ci ten Wiktorek jak na drożdżach. Jak z karmieniem kaszkami? Je ze smakiem? :-)
Jak chodzicie na rehabilitację to chyba możesz zapytać jak reagować na takie próby siadania. Mój też ostatnio zaczął w tym kierunku działać. Przyznam szczerze, że też nie wiem, co robić. Mam wrażenie, że to trochę za wcześnie, ale ciężko go "spacyfikować" ;-) Tylko że mój przy jedzeniu ładnie leży (no...ładnie leży to za dużo powiedziane...), a podnosić się próbuje jak go noszę przodem do świata.
 
No to wzieły się chłopaki nasze za siebie:tak:;-)...myślę,że skoro same chcą to tak powinno być,przecież my na siłę ich nie sadzamy...zapytam jak będę na rehabilitacji 4ego...
 
I dowiedziałam się że nie można się cieszyć z tego iż mały chce już siadać,bo to jest za wcześnie dla niego i mam mu nie pozwalać na jakiekolwiek próby siedzenia.....a tak ogólnie to poszedł do przodu o dwa miesiące i jest lepiej ale oczywiście nadal mamy ćwiczyć,jedziemy na kontrole pod koniec miesiąca...byliśmy pierwszy raz u kardiologa i wszystko super,pani doktor wyliczała czy prawidłowo waży i(7050) ???jak na swój wiek to kilogram więcej i była pozytywnie zaskoczona jak ładnie reaguje na wszystko..martwi mnie teraz badanie słuchu bo ostatnio wyszło słabo,mały się kręcił,miał pełno woskowiny a na dodatek miał katar i przypuszczam,iż dlatego to badanie wyszło nie poprawnie,będziemy jeszcze raz się badać ale już na spaniu 23 marca...boję się,ale wierzę,że bedzie ok...
 
Brawo dla Wiktorka :-) Trzymam kciuki, żeby z badamniem słuchu było ok. Ale nie martw się na zapas - często wychodzi źle, jak dziecko jest niespokojne.
 
jesteśmy po badanie słuchu:-)wszystko bardzo dobrze:-)a ja spać nie mogłam ,tak bardzo się bałam...jutro szczepienie synagisem na 7:30 a na 15tą okulistka mam nadzieję...
 
Gratulacje!!! A my już tak mamy, że się boimy przed każdym badaniem a potem kamień z serca ;-)
My dopiero pod koniec maja mamy termin na ABR, bo ostatnio same infekcje, to i wynik zafałszowany by był. A terminy swoją drogą...
 
właśnie ten strach nas wykańcza pomału...mamoPaulinki macie strasznie odległy termin,strasznie u nas mieliśmy co trzy tygodnie...ale to też dużo zależy od lekarza,nam się trafiła bardzo miła pani doktor,bardzo...współczuję Wam bardzo tych infekcji,życzę zdrówka i wszystkiego dobrego...
 
Byliśmy na szczepieniu synagisem .pani doktor osłuchała Wiktorka i stwierdziła ,że widzi dużą poprawę,bardzo ładnie mu się poprawiło od ostatniego razu:-)i pociesza,że z tej dysplazji się wyrasta i nie mam się martwić bo Wiki pięknie wyrasta:-):-):-)...była ważony i niestety nic nie przybył od ostatniego badania,ale pocieszam się tym iż zjada pięknie i urósł...:tak:...a co do okulistki to po prostu brak mi słów,jest dobrze a nawet bardzo dobrze ale jeszcze za dwa tygodnie na kontrole(ostatnio było za miesiąc a teraz za 2tyg)już zapytałam ile jeszcze będzie potrzeba takich częstych kontroli?to się zmieszała i powiedziała,że już bliżej niż dalej,może 2 może 3...przecierpię jeszcze ale już brak mi sił na trzymanie małego bo strasznie się wyrywa,a ja jak widzę to badanie to mam dość,koszmarnie to wygląda...ale pocieszam się,że już tylko 2-3,a najważniesze,że jest b.dobrze:-)...
 
reklama
U nas znów dobre wiadomości-dziś bylismy na rehabilitacji i pan doktor zachwycony postępami:tak::-)...chwalił i chwalił:tak:taka jestem szczęsliwa...następna kontrola 4maja....Wiktorek bardzo lubi ćwiczyć i smieje się cały czas aż praktykantki były zaskoczone,ze taki grzeczny,bo wszystkie wcześniej dzieci płakały:tak:taki mój zuch ...
 
Do góry