reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wijemy gniazdo na powitanie maleństwa

MariaOla ja mam tą karuzelke z fishera. I jestem bardzo zadowolona. Jest juz zamontowana na łóżeczku i jak tak dalej pojdzie to zanim sie Zuza urodzi bedziemy musieli zmieniac baterie :-D (tam wchodzi 4x R20 a do pilota 2 paluszki)
Fakt, jestw pastelowych kolorach, ale stwierdziłam, ze zabawek rozwijających zmysł wzroku Zuzka pewnie dostanie sporo, a ta karuzelka, ma tak delikatne melodyjki i dzwieki przyrody ze raczej sluzy do usypiania niz zabawy, wiec intensywne kolory nie rozpraszaja w tym przypadku wzroku dziecka. (Tak to sobie wydedukowałam :-D ). Jak chodzi o projektorek to zdaje egzamin spiewajaco, na suficie pojawiają się piekne motylki a w tle leci muzyczka z dzwiekow natury :-) Nie przeszkadza zawieszenie moskitiery.

Karlam, cała pościel razem z moskitiera kupowałam od mamo-tato. Wszystkie elementy poscieli maja przepis prania, nawet elementy z wypelnieniem. Pierze sie je w 40 st. Ja wirowałam normalnie i nic sie z tym nie podziało. Potem ochraniacz i przybornik delikatnie uprasowalam (zelzko na 1)
W przypadku tej moskitiery to bylam troche zdziwiona, bo po naszych rozmowach tu spodziewalam się szyfonu, jaki znałam np z szyfonowych firanek. Tymczasem jest to delikatnie utkana miękka siateczka. Ile mialam zabawy z zalozeniem tego badziewia na stelaż to chyba tylko tynka moze Wam opowiedziec, bo zaatakowalam ją na gg z blagalną prosba o pomoc :-D :-) Moja wyobraźnia przestrzenna i logiczne myslenie mocno w tym dniu kulaly :tak:

I na koniec, dzieki babeczki za mile slowa o kąciku Zuzi. W jej lozeczku grzeją miejsce i czekaja narazie pluszowi kumple :-)
Łozeczko mam w lewym rogu, zaraz przy wejsciu do pokoju (to malutki pokoj w sumie). Na przeciwległej scianie ustawilismy ową niebieska szafę a prostopadle stoi nasze wyrko. Nie ma niestety za dużo miejsca, ale trzeba jakos sobie radzic :-)
Mam w planach zakupic jeszcze w Ikea taką wiszącą półeczke - rękaw wieszaną z prostoladle z sufitu w kolorze niebieskim albo rożowym (żeby sie lepiej odbijala od ścian), zebym mogla tam powrzucac zabawki, grzechotki i pluszaki (te mniejsze oczywiscie) Zuzi.
 
reklama
a ja właśnie wybieram się na wielkie zakupy!! Nareszcie sobie wszystko kupię, bo jak narazie kończyło się na oglądaniu i wzdychaniu jakie fajne rzeczy macie dla waszych dzieciaczków, a ja ciagle przed dużym remontem i wszystko by mi sie upaprało kurzem... więc niczego nie kupowalam. Ale od dziś wszystko sobie odbiję! :tak: :-)
 
skakanka, dokładnie wczoraj:tak: ;-) no i cieszę się jak nie wiem co, że jestem już w domku no i z wami (u mamy niestety nie mialam dostępu do interka)

Lorien, ja też nie mogę uwierzyć, że mi się udało wytrzymać- jejku, ale ze mnie twardziel!;-)
 
Wow Abeja slicznie Zuzia będzie miała, jak jej wszystko opowiesz to pewnie będzie chciała szybciej wyjść, by sie samej przekonac :-D

Xmamuśka, ale u mnie to raczej w jednym dniu się nie skończy, mój Jarek jest kochany, ale na wszystko ma czas i znając życie pewnie będzie się cały tydzień z tym babrać. Dlatego poprosiłam teścia o pomoc i przyjdzie w poniedziałek malować :-) Ja to się mam fajnie :-D
 
Hyh u mnie przygotowania opieraja sie na tym ze juz mam wszystkie ciuszki poprane, koncowka zostala do poprasowania. Jak sie jednak okazalao w weekend prawdopodobnie beda kolejne ciuszki a potem jeszcze moze kolejne. Wszyscy znajomi z Irlandii sie angazuja w zbieranie wyprawki dla mojej malej. Ja kozystam z ostatniego przyplywu energi i sprzatam, ukladam, prasuje... Moj mezus zostawia luzeczko, wozek itd na ostatnia chwile. Wraca z roboty tak wykonczony ze na nic nie ma sily.
 
Wczoraj anioslam do domu caly worek grzechotek. Normalnie dzidziusia jeszcze nie ma, a juz zajmuje mi 3/4 szafy, a co bedzie dalej? :confused: :-)
 
Oj ja to też tych grzechotek to mam i to bardzo dużo :-):tak: Jak Sandrunia była mała to ja miałam manię kupowania grzechotek, jak wracała do domu ze spacerku to musiałam kłamać że koleżanka kupiła bo krzyczeli na mnie że po co jej tyle tego jak połową się nie bawi :zawstydzona/y:
 
reklama
Abeja u nas łóżeczko Emilki stoi dokałdnie tak samo jak u ciebie:-D po lewej stronie od drzwi i jej pokoik tez jest malutki bo ma 9 m za łozeczkiem stoi szafa a po drugiej stronie sofa:tak: no i pol pokoju ma taki sam kolor jak Twojej Zuzi:-) .

Xandii życze udanych zakupow i potwornie zazdroszzce tej rozkoszy , której bedziesz zazywac:-D szalej na zakupach ile sie da:-) :tak:
 
Do góry