reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści z wizyt

reklama
[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji23][emoji23][emoji23]
Zaraz wyjdzie że któraś zaszła on-line [emoji23][emoji23][emoji23]
Bez bicia sie przyznaje ze ja na pewno nie. O ile Filipek był aniolem tak od 2 tygodni demon. Moje marzenia o malej Lilce stały się jak horror nie wiem czy zdecyduje sie zaryzykowac z 3 małym demonem.
 
Ja bez bicia sie przyznaje ze na nie. O ile Filipek był aniolem tak od 2 tygodni demon. Moje marzenia o malej Lilce stały się jak horror nie wiem czy zdecyduje sie zaryzykowac z 3 małym demonem.
Padłam z tym demonem... I i podłogi się pozbierać nie mogę...
Ja mam już w domu wszelkie żywioły więc też odpadam... Nawet telepatycznie i telefonicznie... tornado i tsunami robią straszny bałagan a mały huragan tylko czeka by wkroczyć do akcji... za to najstarsza robi za Orkan i tego żywiołu chyba już nie ogarnę.
 
Padłam z tym demonem... I i podłogi się pozbierać nie mogę...
Ja mam już w domu wszelkie żywioły więc też odpadam... Nawet telepatycznie i telefonicznie... tornado i tsunami robią straszny bałagan a mały huragan tylko czeka by wkroczyć do akcji... za to najstarsza robi za Orkan i tego żywiołu chyba już nie ogarnę.
Najwieksze kataklizmy Cie dopadly.
Moja 10latka to teraz inny lvl. Pyskowanie, głupie dogadywanie i nigdy nie wie kiedy sie zatrzymać, zawsze mowi o jedno slowo za duzo by mnie wytracic z rownowagi.

Mam nadzieję ze demon niebawem odda mi moje dziecko.
 
U nas w sumie ok. Mały rosnie jak na drozdzach. Wciąż jesteśmy bezzębni i to właśnie zęby zamieniły mi dziecko w demona. Fifi kombinuje z jedzeniem.. Milion pięćset pobudek w nocy, jest rozdrazniony, slini sie i gryzie na potęgę, zielonkawe kupki, 2 dni nawet podwyższoną temp mial i glutki leca mu z nosa jak woda ale nie ma zatkanego ani nic. Chciałabym zeby juz wyszly i troche nam odpuscily. Wszedzie nam chodzi.. Wczesniej w turystycznym lozeczku potrzebował uchwytów teraz nie potrzebuje nic. Wstaje przy wszystkim i chodzi przy wszystkim. Dzis nam stuka dokladnie 8 miesięcy. Ogolnie narzekać nie możemy bo dal nam dosc sporo czasu jako aniołek.
received_2536497036608777.jpeg
received_849857595446463.jpeg
received_2530516720527615.jpeg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry