reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Żeby odzyskać prawko musi oplacić mandat. Jak szczęśliwie wróci do domu to pojedzie na Słowację, dali mu namiary gdzie będzie do odebrania prawko. W razie jakiejś kontroli ma powiedzieć że zapomniał i wtedy dostanie kolejny mandat. A na Słowacji nie może prowadzić bo by go tak urypali że szok, bo tylko u nich widnieje że prawko zostało zatrzymane. Za glupie 2,15 euro dostał 1tys zł mandatu... A jeśli chodzi o firmę. pracuje tam od 1,5 mc a szefem jest mój kuzyn. I on najzwyczajniej w świcie wstydzi się powiedzieć że za taką głupotę dostał mandat. A ja się tylko panicznie denerwuje jak sobie radzi itp itd...
A żeby było jeszcze śmieszniej 3 h przed zabraniem prawka w PL zabrali mu dowód rejestracyjny!!!! I kolejny mandat ale to już wystawili na firmę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć kochane:)Tyle o ile zerknęłam wstecz co u was bo mała dupke mi mocno truje.
Prija trzymam kciuki za zdrówko taty!!!!! Ciesze się,ze całe i zdrowe dotarłyście na miejsce.Brakuje nam tu Ciebie.
Kwiatuszku znowu katar???Ja pitole co jest z tą pogodą.Bidulka mała,ucałuj ją od e-ciotki i walczcie dalej dzielnie.Un nas też się wyklaruje czy małej czymś nie zaraziłam,bo mnie od wczoraj łamie w gnatach...
czarna jestem ,jestem,ale czasu bark,ciągle jakies zamieszanie,mała niemiłosiernie marudna a zębów jak nie ma tak nie ma a bidulka za głowe się trzyma,za uszka ciągnie-boli ją wszystko chyba.Jutro tez mam szczepienie,3 opóźnioną dawkę 5w 1 i teraz zastanawiam sie czy jej znowu nie przełozyc...Zastanawiam sie też nad wagą małej,jest taka kruszyna,ostatnio udało nam się ją zwazyc i wyszło niby 7610g.
Nauczyła się pełzać do tyłu i teraz ją od tygodnia wyciągam spod ławy,komody,nogi wszedzie jej utykają;)
To Ty też masz niezły mętlik z dietą Milana,każdy co innego...Mała ma np.od zawsze sucha skórę,taką chropowatą nawet za uszkiem jednym,czasami za drugim,przy stopach też w zgięciach przy kostce i przy rączce-kiedys o to pytałam pediatry i dla niej to nic takiego nie było,nie oznaczało jakieś alergii pokarmowej czy skazy...Do teraz nie wiem czy to moja wina,ze jej tam nie balsamuje czy co.Badania na krew utajoną w kale tez robiłam-wyszło ujemnie,wiec nie powinna miec alergii...Jutro jak dotre na to szczepienie i bedzie jakis konkretny pediatra to go na nowo wypytam o wszystko.
 
Kwiatuszek, fatalna sprawa z tym prawem jazdy i mandatem, nie dziwię się, że się denerwujesz. Mój mąż też jeździ zawodowo, to ciężki kawałek chleba i też się zawsze martwię. Teraz, kiedy z powodu naszego pisklaka nie dosypia, tym bardziej.

Liljanna, a to lekarz też do domu przychodzi? Myślałam, że tylko położna. Do lekarza idziemy jutro na pierwszą wizytę. Kurczę, to wszystko to jak egzamin z bycia mamą, stresuje mnie, czuję się oceniana a przecież staram się być najlepszą mamą jaką się da.

Mam kolejnego małego smutka. Bo wygląda na to, że ja mięczak jestem straszny. Miałam mnóstwo szczęścia, bo mój poród to chyba do tych łatwych, lekkich i przyjemnych należał, poszło błyskawicznie, żadnych cesarskich cięć, kleszczy czy vacuum a mimo wszystko nadal jak myślę o przejściu tego drugi raz to mnie ciarki przechodzą (i co ciekawe najbardziej się boję tego szczypiącego bólu towarzyszącego nacięciu krocza, szyciu i ściąganiu szwów). Dlaczego ja się tak potwornie boję bólu? Muszę to w sobie przepracować, bo jak tak dalej pójdzie to skończymy na jednym dziecku, a szkoda by było.

Dziewczyny, czy jeśli nie zareaguję na każdy płacz dziecka to bardzo źle? Czasem bywa, że go nakarmię, przewinę, przyśnie, odłożę do łóżeczka i pójdę np. do toalety i wtedy się zaczyna.. a ja przecież nie wylecę w minutę ;/ Właśnie mam wyrzut sumienia, bo była podobna sytuacja, zaczął płakać jak byłam pod prysznicem, zanim zdążyłam się wykaraskać to już zasnął spłakany, bidulek...
 
Emka, o fajnie że wpadłas :0 ) 7600 to wcale nie tak mało chyba , przeciez to dziewuszka to ciałko zgrabniejsze .
Milan mial taką suchą chropowatą skórę to powiedzieli AZS , smarować do bólu , nam pomógł Oilatum krem w tubce , teraz już znów na skórę jak prawdziwy niemowlaczek . może ją coś drażni , coś czym myjesz , albo smarujesz ?
Milan też tak pełza , do przodu , na boki do tyłu , potrafi się seslizgnąc na nog z łózka. Łóżeczko już opuszczone bo się podciągał i głowę trzymał nam barierką , siedzi już sam i się nawet nie przewraca.
Denerwujace jest to że kazdy inaczej mówi i robią ze mnie debila , a wiadomo że nie chce mu zaszkodzić , jutro jeszcze pogadam i poczytam w necie co i jak , sama chyba wyciągne wnoski i bede karmić jak mi się podoba.
 
kat , jesteś siezo po prodzie , więc nic dziwnego że pamiętasz o bólu , z czasem zapomnisz . inaczej to wszyscy bysmy mieli tylko po jednej sztuce :)
A z płaczem się nie martw , dotlenił się dobrze. Nie da się wszystkiego w jednym czasie . Jeszcze nie mamy klonów...
 
czarna ja z dieta małej sama wszystko decydowałam,nie miałam wsparcia i podpowiedzi w poprzedniej pediatrze a tego nowego jeszcze nie miałam okazji poznać...Ja małej niczym nie smaruje,używałam od urodzenia oilatum do kąpieli a od 3 miesięcy płynu baby dream..I przy tym poprzednim i przy tym ma to samo.
 
dodzwoniłam się do dr z mojego miasta. Kobieta robi specjalizację z endo. Poleciła mi ją moja pediatra żeby np zapisać się do Krakowa na kasę chorych a tutaj dla świętego spokoju spr. I powiedziala że bez problemu nas przyjmie, obejrzy Małą i zleci badania. Za tydzień mamy wizytę :tak: oczywiście prywatnie ale wolę to niż czekać na termin na NFZ....
 
Emka , no więc dziś nagotowalam pietruchy i buraka i pokładłam w malutkie słoiczki , bedzie do mięsa zamiast gotowych kupionych . Marchew też już tak wczesniej zrobiłam .... dam sobie spokój z serkiem i jajkiem narazie...
 
Ale mam humor dzisiaj.. co sie dzieje..?
Na meza patrzec nie moge, tak samo na matke.. w sumie nic nie zrobili.. ech...

W ogole zadtanawia mnie moj organizm, wietrzy mnie, nie wiem zupelnie, po czym, przeciez dla Hani uwazam bardzo na to, co jem. Dodatkowo wylatuje ze mnie duzo sluzu, taki pomaranczowo zolty, szklisty, jak plodny, bywa podbarwiony krwia. To nie infekcja na pewno, mysle, ze tak moj organizm reaguje po porodzie i na karmienie.

Hani zmienilam mleko na Bebilon HA, zrezygnowalam z Comfortu. W ogole ona coraz wiecej chce jesc, a ja nie mam tyle pokarmu :( oba cycki dostaje i chce jeszcze :( nie chce przestac karmic :(
 
reklama
Dziewczęta w wannie a ja jeszcze na chwilę zerkam.

Loi - u mnie dokładnie było tak po porodzie, 30 dni krwawienie, 30 dnia przyszła @, potem już było tak jak pisałaś, oczyściłam się tak zupełnie jakoś po niecałych 2 miesiącach. U Ciebie jest ponad 2 miesiące, ale jak nie ma temperatury, brzydkiego zapachu to taka uroda. Niemniej jednak idziesz jakoś na wizytę kontrolną?
 
Do góry