reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

reklama
Witam mojej małej sie tak poprzestawiało, ze śpi do 10, 11 nie śpi popołudniu i pada ok 20.Wolałabym,żeby jeszcze spała w południe. bo na tym ja skorzystam.
Nie wiecie może gdzie najlepiej opłaca sie kupić papmersy w dużych ilościach
Kaira aktualnie do środy są w dobrej cenie w Kauflandzie za 44zł duża paczka (te same co zlinku just +50%), 4+ wychodzi po 60gr, 4 po 54gr, ale jak zawsze w brakach. No i gdzieś widziała Sleep&Play za 22zł.
Saabrinka, ale przystojniak ci rośnie! Sami już chodzi? Ale ten czas leci, kurcze on lada chwila skończy roczek!
Agala, próbowałam stosować metodę 3-5-7 przy synku, oj było bardzo ciężko, córcia od urodzenia pozostawiona w łóżeczku sama zasypia, dla mnie to ewenement.
Kaira, u nas ze spaniem idento - śpi do 10-11 a potem o 20 pada. Mnie to nie przeszkadza, jak ją dam spać w dzień, to potem mi wieczorem buszuje, chyba, że wstanie razem z Pawłem o 8, to musi się przespać w dzień.
Ewelina, pytała się, co na kolację dla Szymonka, ja w tym wieku dawałam kaszki na mleku, również kaszę mannę Bobovity. Z mlekiem z kartonu jeszcze bym radziła poczekać chociaż do roku, moja na alergika nie wygląda, je Danio, Danonki, jogurty, ale jak dałam jej się kiedyś napić mleko pojawiły się na skórze liszaje.
Teraz to mleko nie jest takie, jakim karmiły nas nasze mamy, niestety bardziej chemiczne. Jeśli już, zacznij od mleka przetworzonego np jogurtów. No i moja córcia gdzies w wieku 9 m-cy zaczęła domagać się kanapeczek z szynką i wcinała je tak, że tylko jej się uszy trzęsły.
 
Ostatnia edycja:
Ewitka - ja taka byłam, że już od noworodka sama zasypiałam w łóżeczku i wogóle nie było ze mną problemu :-) Jak już miałam te 2-3 lata, to szłam nawet sama na poobiednią drzemkę :-)
Ja też podaję już Elencę kanapeczki, tylko mam problem, bo nie wiem ile powina ich zjeść, zeby była najedzona. Zazwyczaj zjada dwie kromeczki takie z bułeczki, no max 3 i mam wrażenie, ze to jednak za mało. Albo je jajecznicę z jednego jajka i jedną kromeczkę z masełkiem, czy to wystarczy na drugie śniadanko?
 
Lill jak wysypka Wewe? Minela? U Michasia pojawila sie na buzi czerwona szorstka kaszka. W necie znalazlam zdjecia dzieci z czyms podobnym i wyszlo na to ze to alergia pokarmowa lub kontaktowa. Musze to skonsultowac z lekarzem ale zalamana jestem bo walczymy juz z uczuleniem Emi i nic nie pomaga a teraz jeszcze Michas...
 
She wykąp go w krochmalu przejdzie to najlepszyi najstarszy babciny sposób na takie wysypki u niemowlaka.
A gala Lena wtrąbi już z 3 jaj jajecznice a za chlebem nie za bardzo
Ewitko dziekuje,Niestety u nas nie ma kauflanad w okolicy ale kupilśmy za 59 zł w realu 82 szt.
Lena wymiotywała cały dzień, ale najadła się paluszków, zupy ryzowej z marchewką, wypiła cocacole i spokój ,byle noc spokojna.
 
Ja też podaję już Elencę kanapeczki, tylko mam problem, bo nie wiem ile powina ich zjeść, zeby była najedzona. Zazwyczaj zjada dwie kromeczki takie z bułeczki, no max 3 i mam wrażenie, ze to jednak za mało. Albo je jajecznicę z jednego jajka i jedną kromeczkę z masełkiem, czy to wystarczy na drugie śniadanko?
Wystarczy, przecież Ona ma mały brzusio, jak się nie domaga rykiem więcej tzn. że Jej wystarcza. :tak:

Lill jak wysypka Wewe? Minela? U Michasia pojawila sie na buzi czerwona szorstka kaszka. W necie znalazlam zdjecia dzieci z czyms podobnym i wyszlo na to ze to alergia pokarmowa lub kontaktowa. Musze to skonsultowac z lekarzem ale zalamana jestem bo walczymy juz z uczuleniem Emi i nic nie pomaga a teraz jeszcze Michas...
She u nas to było uczulenie na czekoladę, którą zjadłam, a konkretnie kakao, pozbyłam się dziadostwa. :tak:

Lena wymiotywała cały dzień, ale najadła się paluszków, zupy ryzowej z marchewką, wypiła cocacole i spokój ,byle noc spokojna.
Tą coca-colę odgazowujecie? Trzymam kciuki by jutro było lepsze. :tak:
 
Lill mi ciezej trafic, bo karmie z piersi i dokarmiam. Zmienilam juz mleko. Diety staram sie trzymac i nie jem tego czego nie wolno. Zaczelam sie zastanawiac czy to nie reakcja na laczenie mleka z cycka z mm. Do tego po mm mamy sensacje brzuszkowe. Mlody sie prezy i widac, ze ciezko mu puscic baczka. Trzeba masowac brzuch az sie wypierdzi lub zrobi kupe. Moze dla Niego wskazane by bylo jakies specjalne mleko? Glupieje juz od tego wszystkiego. Zwlaszcza ze widze ze cycki mu nie daja tego co trzeba. Zaczelam odciagac. Co drugie karmienie udaje mi sie sciagnac 120. I po takiej butli jest spokoj. Ale jak ma jesc sam to sie nienajada niezaleznie od dlugosci ssania. Mi sie nasuwa tylko jeden wniosek: nie nauczyl sie ssac efektywnie. Ciagle sciaganie z tego co czytalam skraca laktacje. Nieefektywnie ssace dziecko tez jej nie wydluza. No i wpadam w bledne kolo. :-(
 
She - na wrześniówkach mamy dziewczynę, która urodziła w czerwcu, kiedy Maxio walczył o życie, ona podjęła walkę o mleczko, cały czas odciągała, udało Jej się, więc teoria, że odciąganie skraca laktację chyba nie jest prawdziwa, tym bardziej, że jak się czyta wrześniówki to mało mam karmi tak, że tylko dziecko cycuje, bardzo dużo pokarm ściąga albo i dokarmia mm.
Mi się wydaje, że ściąganie pokarmu laktatorem = ssące dziecko. Ale ja laktator miałam 1 raz w ręku.

A jak Michał się pręży to płacze przy tym? Bo Weronika żeby puścić bączka to też podkurcza nóżki, kręci się prawo lewo i trochę czasu mija zanim zrobi. Ja nie pomagam masażami, dopóki nie ryczy to niech radę daje sobie sama. Jedyne co z Nią robię to 3x dziennie gimnastykę. Czyli nóżki/dupcia do brzusia, rączki na skos do kolanka i takie tam. Cała gimnastyka trwa maksymalnie 5 minut. A jak zaczyna ryczeć to dostaje esputicon i za chwilę problem znika.
 
Witam
She skoro ty jesteś na diecie przy karmieniu a dajesz mm Michasiowi i ma problemy po tym to wina mm. Spróbuj kupić mleko ha jakieś np.: bebiko lub bebilon. Bo jeśli wyjdzie, ze Michałek ma uczulenie na białko krowie to albo będziesz tylko karmiła albo tylko na specjalnym mleku. Może ha wystarczy ostatecznie to pepti lub nutramigen.
Co do wysypki jesli jest szorstka to uczulenie, najprawdopodobniej na białko niestety, dziadostwo schodzi trudno. Z kremów polecam adermę exomga - jest droga, ale to jest jedyne co nie uczula Kubę a działa przeciwzapalnie i przeciwświądowo. Możesz też smarować tym Emi. A od kiedy wysypke ma emi? Byłaś u lekarza? Dermatologa? Nie zapiszą Ci proptopic lub elidel. Działają natychmiastowo ale są bez steryów. Niestety cena też zabójcza bo chyba koło 80 zł za tubkę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lill nie tylko płacze ale i robi się purpurowy na buzi. Albo z bólu albo z wysiłku. Nie wiem. I marudzenie ma tylko po mm. Od wczoraj go obserwuję i po moim nie ma takich atrakcji. Chyba rację ma GosiaLew, żeby spróbować mleka ha. Co do laktacji trochę mnie pocieszyłaś. Zobaczymy jak to będzie.

GosiaLew
dzięki za rady. Spróbuję z ha w takim razie. Tylko czy jak ono by odniosło skutek to znaczy, że mam karmić tylko ha a piersią już nie? Czy to tylko ma rozwiązać problemy brzuszkowe czy wysypkowe też? Wysypka jest szorstka. Przecieramy rumiankiem, przez co nie jest takie czerwone, ale trzyma się dalej. A aderma jest na receptę czy nie? I jak sprawdzić czy to faktycznie na białko skoro takie maleństwo ma jeść tylko mleko? Co do Emi, to walczymy już ponad rok. Jej wyskakują plamy na zagłębieniu szyi, przegubach dłoni i na plecach, choć z pleców udało nam się zlikwidować i nie wraca. Ale to na szyi drapie aż do krwi. Zwłaszcza nocą. Eliminacja różnych składników nie dała rezultatu. Konsultowaliśmy to u 2 pediatrów i dermatologa. Sterydy pomogły na tydzień. Masakra jakaś po prostu. Najgorsze jest to, że nie możemy trafić na cholerstwo, które Jej tą wysypkę funduje :-(
 
Do góry