Ewcia3004 - przejrzyj zdjęcia ;-)
Magnusik - chyba większość z nas zakupiła 9-18kg, wszystko zależy czy dzieć pulpet, czy wysoki szczypior. Ja w sumie nie obczaiłam czy przy tych 9-36 ile ten zagłówek do góry się podnosi, bo Ada z tych wysokich. No i druga sprawa czy myślisz jeszcze o drugim dziecku w krótkim czasie, u mnie będzie tak, że jak Ada będzie wyrastać, to następne wskakuje w ten fotelik.
Trzymam kciuki by rączki nabrały sił i mocy do brojenia.
GosiaLew - w pracy to się odpoczywać powinno jeśli w domu chce się jeszcze coś zrobić, a nie paść ;-)
Ola** - powodzenia u fryzjera ;-) Zdaj potem relację.
Wiolka1982 - co u Ameli?
Wczoraj był prawie koniec świata w Wlkp., prawie, bo nadal jesteśmy, przesuwało się od południa i poszło dalej, ale niebo granatowe, pioruny, błyskawice, wichura, ulewa. Auta stawały i nie jechały dalej, drzewa tańcowały na całego, fiu, że Ada zasnęła 5 minut przed tym cyrkiem.
Magnusik - chyba większość z nas zakupiła 9-18kg, wszystko zależy czy dzieć pulpet, czy wysoki szczypior. Ja w sumie nie obczaiłam czy przy tych 9-36 ile ten zagłówek do góry się podnosi, bo Ada z tych wysokich. No i druga sprawa czy myślisz jeszcze o drugim dziecku w krótkim czasie, u mnie będzie tak, że jak Ada będzie wyrastać, to następne wskakuje w ten fotelik.
Trzymam kciuki by rączki nabrały sił i mocy do brojenia.
GosiaLew - w pracy to się odpoczywać powinno jeśli w domu chce się jeszcze coś zrobić, a nie paść ;-)
Ola** - powodzenia u fryzjera ;-) Zdaj potem relację.
Wiolka1982 - co u Ameli?
Wczoraj był prawie koniec świata w Wlkp., prawie, bo nadal jesteśmy, przesuwało się od południa i poszło dalej, ale niebo granatowe, pioruny, błyskawice, wichura, ulewa. Auta stawały i nie jechały dalej, drzewa tańcowały na całego, fiu, że Ada zasnęła 5 minut przed tym cyrkiem.