trawa, kasia - cudowne macie córeczki, takie do schrupania
trawa - co do zielonych kupek, to też się u nas pojawiły jak mała miała około miesiąca, nie dość, że były zielone, to mocno śluzowate, za radą położnej obserwowałam, ale po 5 dniach nie było poprawy do tego męczyły kolki, więc poleciła mi podawać dziecku probiotyk i delicol, po 2 dniach kupka zrobiła się żółciutka, a i brzuszrk stopniowo przestał boleć.
kasiuleczka - my zmagaliśmy sięz kolkami przez kilka tyg, też nic nie pomagało, nawet sławny sab simplex, dopiero po regularnym podawaniu delicolu, po kilku dniach była poprawa, dopiero 2 tyg temu przestałam go podawac. inne sposoby na ulzenie przy kolkach, ktore stosowalismy, to
- masowanie brzuszka przy kazdej zmianie pieluszki, ale przed jedzeniem
- ogrzewanie brzuszka ciepłym powietrzem suszarki, ale z wyczuciem i ostrożnie, wiadomo, zeby nie poparzyć
- czasem dzwiek pochlaniacza w kuchni ją wyciszał
- najbardziej pomagały jednak ciepłe kąpiele (temp wody okolo 39-40 stopni), dziecko momentalnie przestawało nam płakać, po około 20 min. szybciutko zakladalismy pieluszke, wycieralismy, zawijalismy w kocyk (bez ubierania) i od razu do piersi, bardzo czesto udawalo jej sie tak zasnac na dluzej, jesli za jakis czas budzila sie z krzykiem, caly rytual powtarzalismy, az do skutku... raz kapalismy ja 3 razy do 1 w nocy i dopiero usnela...