reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

acha lili już doczytałam o co ci chodziło z tymi szczpeianiami,mogę teściową podpytac co do tych odstępów
co do pączucha mam nadzieję,ze zjadłaś:) neich fasolinek ma trochę radości z pocżatków życia:p a w domu po tęsknocie to pewnie macie super:)

lili moja siostra tez euvaxem i neic jej nie jest:)
aga cudne!!! a jaka narciarka :)fajnie,ze jestes!
aniołki my nei zmieniamy wózka.mamy xlandera xrun

a co sądzicie o szczpieniu na ospę? bo ja nei jestem przekonana ponieważ przecież za naszych czasów chorowało się i tyle. a moja teściowa(tak jak wspominałam jest pielęgnairka i szczepi dzieci) uważa,ze powikłania po ospie mogą być bardzo groźne i lepiej zaszczpeić. powiedziałam,ze przemyślę:p
wiem,że już temt ospy chyba Just keidyś poruszała

my idziemy na imieniny na godz 19ta ,.a maly juz marudzi:( po poludniu nei dał się uśpić.w samochodzie pewnie zaśnie
 
reklama
Olu co do ospy siew zastanawiałam. W końcu zaszczepiłam ze wzg. na żłobek. Nawet jak zachoruje to moze łagodniej.Koleżanki corka jak miała ospe to tak ciezką ze nawet w pieluszce nie mogła chodzic, bo płakala bo tam tez miała krostki..
A Julka zabieracie ze soba tak późno?
U nas 3 jedna przebita , druga własnie kończy
 
Kaira, Ola** - ha! Nie dałam się pączusiowi, zamieniłam na ogórka kwaszonego, którego też miałam, a wyglądał zdecydowanie bardziej apetycznie. ;-) Pączusia zjadł A.

Ola** - jak możesz podpytaj teściową o tą odległość czasową między szczepieniami? Proszę bardzo ładnie. :tak:

Kasikz - gratulacje trójeczki i prawie drugiej trójeczki, jeszcze dwie i paszcza prawie pełna :laugh2:


Jak dobrze w domu, zdecydowanie lepiej się czułam wczoraj niż w zeszłym tygodniu, dom błyszczał/błyszczy, dosłownie. A. się domagał pochwał uznania, nawet w czajniku można robić makijaż, tak wypolerowany. :laugh2:
 
Z Julkiem i imieninami to było tak,że...moje dziecko zazwyczaj w ciągu dnia spi dwa razy po godzinie.lub raz 1,5 sporadycznie zdarzają się dwie. wczoraj pospał godzinkę koło południa.i myslałam,że o 16tej dośpi drugą godzinkę.ale niestety próbowałam usypiać nawet już o 17tej i nic:).a zawsze najpóźniej 19.30 jest kąpany! mimo drzemek bo już zaczynają się wywrotki i ogólnie jest marudny i nieprzytomny od godizny 18tej tak naprawdę, o 20tej śpi już nocnym snem.
wczoraj wygramoliliśmy się z domu po 19tej ,mały momentalnie usnął w samochodzie. przespał drogę(ok 25minut może było).szalał na imprezie do 22:40:szok: zasnął jak wracaliśmy,pierwszy raz w życiu rozebrałam go,przebrałam w portki od pidżamy prawie na śpiocha(po drodze z mojej winy łóżeczko obsikał;P ) i pięknie spał do rana.z jedną czy dwiema pobudkami na wodę.na imprezie nawet rosół wciagnął i chleb opychał

ok Lili zapytam.bo ja sama w temacie szczepień jestem zielona;)
kaiskz no właśnie racja. tak jak teraz Ewitka ma w domu tez nei wesoło przez tą ospę.tylko ciekawa jestem jak ta szczepionka ma z powikłaniami .czy ma czy nie bardzo.musze zgłębić temat:) bo teściowa to jedno źródło informacji ale wolę zawsze poczytac ile się da:)
 
A my po paskudnym podobno zapaleniu gardła odrabiamy straty w jedzeniu. Już jest dobrze, ale było ojojoj...
Nie będę opisywać już w szczegółach, ale na antybiotyk zinat mój Kacper wymiotował jak torpeda, do tego bieguna.Dopiero zmiana anty pomogła.Było groźnie. Teraz czekamy aż się ociepli i też nas szczepienie czeka. Ale po tych przygodach ostatnich chorobowych wolę zaczekać chwilę z kujkujem.
 
pardoes - to chyba Ty miałaś robić małemu morfologie w związku z kaszlem w czasie snu? I jak wyniki? Bo moja Amela jeszcze czasem zakaszle nad ranem..

ola:* nasza wczoraj też padła w aucie jak wracaliśmy od mojej siostry.

A my zrobiliśmy małe przemeblowanie. I łóżeczko postawiliśmy obok naszego (dosłownie stykają się) i wczoraj Amela całą noc spała w łóżeczku:)
 
Wiola pewnie czula sie bezpieczniej przy rodzicach :-)
moj tez spi w lozeczku jak zasnie ale jak juz sie klade to zabieram go do siebie jakos bezpieczneij sie czuje :baffled:a pozniej bede narzekac ze nie bede mogla sie go pozbyc ;-)
 
Witam
Wiolu u nas tak Lenka śpi od 3 m-ce i w końcu się wysypiam. Teraz ją uczymy samą zasypiać. Już nie płacze przytuli się do misia i zasypia. Budzi mnie rano jak wali mi ręką po głowie.
U nas dziś w nocy jakiś katarek sie pokazał, ciekawe co z tego wyjdzie.
Alicja super waga!!!
Agnieskzo co tam u Was
Pardoes zdrówka dla małego
Ewitko i jak dzisiaj samopoczucie?
 
Kaira - u nas Amela do ok 5 m-cy sama zasypiała w łóżeczku i spała całą noc..od kiedy zaczęła się przekręcać z na brzuch i na odwrót a potem siadać to już trzeba było lulać bo inaczej cyrki i fikołki fikała, ale spała dalej normalnie w łóżeczku, odzwyczaiłam ją na własne życzenie. Jak była chora i zaczęła się flegmą dusić..potem zawsze brałam ją do siebie jak tylko miała katar...no i się odzwyczaiła..teraz uczymy się powoli znowu spać w łóżeczku.Póki co blisko nas:)

Alicja - no ciężko potem będzie przyzwyczaić do spania samemu:) Ale mi teraz ten nasz układ pasuje. Mała jest u siebie, ale mam ją przy sobie:) Ma wyjęte 2 szczebelki i sama rano może się do nas wgramolić:) A ja mogę ją nawet trzymać za rączkę:)
 
reklama
Wiolu u nas w turystycznym tez mozna dziure otworzyc z tym ze Sz jeszcze nie opanowal schodenia najpierw pupa pozniej reszta i leci na glowe chociaz cwicze z nim codziennie jak schodzic trzeba wiem ze bedzie ciezko ale jakos strasznie lubie z nim spac :-)
 
Do góry