Annas81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 041
Hej
Myślałam Oleńko o Tobie wczoraj, też myślę, ze odrobinę łatwiej przeżyć te daty, gdy możemy utulić naszego skarbka, no ale łatwiej, nie znaczy łatwo...
Dziewczyny wasze tesciowe jak z kawałów. Moja jest ok, nie wtraca się i pomaga gdy może i tego potrzebujemy.
Aga głos oddany.
U nas kolejna fatalna noc, niestety Kamilek ma katarek, brzydka pogoda, więc siedzimy w domu. Wiem, ze przy katarze można wychodzić, ale jutro pojdę na osłuchanie, bo tak naprawde nie wiem czy to zwykly katar. Kaszelku i goraczki brak, oby tak juz było. Kurczę meczy go ten katar takze śpi naprawdę fatalnie. Do tego ma sińce pod oczami, ostatnio w wynikach wyszło mało żelaza, ale hematolog kazała na razie nie dawać. W środę mamy powtórzyć wyniki i czeka nas ponowna wizyta u hematologa. W piatek miałam kolację pracowniczą z okazji dnia nauczyciela, miło byl ładnie się ubrać, umalować itd... W ogóle było sympatycznie, chłopaki poradzili sobie sami tylko mąż na mnie czekał, bo bal się wykapać, ze synka nie usłyszy
))
Milej niedzieli
Myślałam Oleńko o Tobie wczoraj, też myślę, ze odrobinę łatwiej przeżyć te daty, gdy możemy utulić naszego skarbka, no ale łatwiej, nie znaczy łatwo...
Dziewczyny wasze tesciowe jak z kawałów. Moja jest ok, nie wtraca się i pomaga gdy może i tego potrzebujemy.
Aga głos oddany.
U nas kolejna fatalna noc, niestety Kamilek ma katarek, brzydka pogoda, więc siedzimy w domu. Wiem, ze przy katarze można wychodzić, ale jutro pojdę na osłuchanie, bo tak naprawde nie wiem czy to zwykly katar. Kaszelku i goraczki brak, oby tak juz było. Kurczę meczy go ten katar takze śpi naprawdę fatalnie. Do tego ma sińce pod oczami, ostatnio w wynikach wyszło mało żelaza, ale hematolog kazała na razie nie dawać. W środę mamy powtórzyć wyniki i czeka nas ponowna wizyta u hematologa. W piatek miałam kolację pracowniczą z okazji dnia nauczyciela, miło byl ładnie się ubrać, umalować itd... W ogóle było sympatycznie, chłopaki poradzili sobie sami tylko mąż na mnie czekał, bo bal się wykapać, ze synka nie usłyszy
Milej niedzieli