Miałam nie wchodzić, ale czekam aż u nas w firmie zacznie się oficjalnie śniadanie, mamy mały poślizg dzisiaj i mam chwilkę
Komary - no właśnie u nas też dwa dziabnięcia na buziaku, ale tylko takie kropki, i teraz coś trzeba zakupić, a ja kompletnie nie pamiętam co w zeszłym roku polecała Agata, mam gdzieś zapisane, tylko gdzie ta kartka jest?
Mrówki - dziewczyny teraz to plaga, a to dlatego, że susza i będę uciekać tam gdzie chłodno i wilgotno, czyli w mury. Dobre jest polanie wrzątkiem, proszek do pieczenia i mrówkofon Brosa.
Acha, bo się nie pochwaliłam, Ada już sama stoi bez trzymanki, bez kołysania się, potrafi ukucnąć i wstać, potrafi wstać gdzie popadnie, nie musi już się trzymać - czadersko to wygląda.
Carri - witaj

Komary - no właśnie u nas też dwa dziabnięcia na buziaku, ale tylko takie kropki, i teraz coś trzeba zakupić, a ja kompletnie nie pamiętam co w zeszłym roku polecała Agata, mam gdzieś zapisane, tylko gdzie ta kartka jest?

Mrówki - dziewczyny teraz to plaga, a to dlatego, że susza i będę uciekać tam gdzie chłodno i wilgotno, czyli w mury. Dobre jest polanie wrzątkiem, proszek do pieczenia i mrówkofon Brosa.
Acha, bo się nie pochwaliłam, Ada już sama stoi bez trzymanki, bez kołysania się, potrafi ukucnąć i wstać, potrafi wstać gdzie popadnie, nie musi już się trzymać - czadersko to wygląda.
Carri - witaj
Ostatnia edycja: