reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Czesc laseczki.

Mysza,ale z Szymka kawaler juz sie zrobil....No,no...

My dzis caly dzien latalismy.A to po miescie sie pochodzilo i bylismy jeszcze zeby sie przemeldowac,ale nic z tego nie wyszlo...

Z racji tego,ze ja mam polski dowod i nie mam obywatelstwa niemieckiego to musimy sie przemeldowac w urzedzie dla obcokrajowcow i jak nam to powiedziano to juz urzad byl zamkniety...

No a tak to nic nowego...

Jula wariowala caly dzien i jak zwykle pyskowala-buzia sie jej nie zamyka.Kurde po kim to takie pyskate hehe

Buziole dla wszystkich i milego wieczorku.


Ps.Aga mam nadzieje,ze u Ciebie juz lepiej...
 
reklama
A zapomnialam napisac.Wczoraj jak wracalysmy z miasta zgubilam Juli czapke.
Nie wiem jak to sie stalo bo nigdy jeszcze nic nie zgubilam co mialam w wozku-hehe.
Teraz przegladam ebay i poluje na nowa czapke bo tamtej naprawde mi szkoda...
 
A to nowe ulubione zajęcie Kuby
Nie ma Kuby, nie ma Kuby ;-)
A za chwilę będzie: a kuku :-)

Aga, nie zazdroszczę walki z Ordnung muss sein ;-) choć i tu biurokracja nie mniejsza, a w dodatku urzędnicy mniej uprzejmi ...

Wiolka, u nas też zdarzały się dni gdy spożycie (choć ogólnie małe) spadało o połowę. A dotego te upały, i ta szczepionka. Za kilka dni wszystko powinno wrócić do normy

Mysza, superaśny Szymonek :-)
 
Ostatnia edycja:
GosiaLew - a ile razy dziennie to do 50 ml pije? Bo mojej to wmuszam tak 1,5 godz po jedzeniu to więcej niż 40 ml to jeszcze nie wypiła. Czasami sama z siebie się napije ale rzadko.

Ja mam nadzieję, że wróci do normy...a duchota jest koszmarna.

.A jak z siusianiem u Waszych małych? Bo ja mam schizy że jakoś mało sika..ale w sumie teraz też dziecko się poci.

A my w niedzielę chrzciny..ciekawe jak malutka się będzie zachowywać.

A i od wczoraj w sumie Amelka wreszcie pięknie trzyma główkę:)
 
Wiolka pije 50 ml przez cały dzień. Jednorazowo tak wypije 20 ml czasem i to na spacerze albo jak jadę zz nim samochodem, to też daję no i w domu też parę łyków weźmie. Sika też czasem mniej, ale spocony jest maksymalnie a on jeszcze tak się nie przekręca na boki wiec plecy i główka są aż mokre czasem.
 
gosialew - no to mnie uspokoiłaś , bo moja to też raczej więcej niż 50, 60 ml dziennie to nie wypije. A jeszcze teraz mleka też tak sobie. No ale daję jej niech złapie chociaż kilka łyków to już zawsze coś. Moja to czasem przez moment mokra bardzo pielucha, a czasem to aż się niecierpliwię kiedy siku zrobi..no ale też cała mokra ciągle..stópki mokre a zimne i nigdy nie wiem czy skarpeteczki założyć, bo tak to w domu to same krótkie body, albo koszulka krótka.

A właśnie dziewczyny jak robicie? Za każdym razem przebieracie maluszka jak jest mokry, bo ja to bym chyba musiała co chwila ją przebierać..szczególnie po jedzeniu, a mleka wcale bardzo ciepłego jej nie daje. Ja to już czasami w paranoje popadam!
 
Wiola,to upaly.Igor tez dzis po 100-120max jadl.pije do 100-150ml herbatki dziennie.ale dziewczynx,pamietajcie o sprawdzaniu co jakis czas i wymianie smokow na wiekszy przeplyw.ja sama sie przejechalam bo zapomnialam kiedys i Igor niewiele jadl i pil.dopiero jak mnie olsnilo i zmienilam na wieksze to apetyt wrocil.po prostu ciezko mu lecialo wiec rezygnowal.
Reszte doczytam jutro na kompie bo w telef juz sie litery rozmazuja
Buziam
 
Witam się w ten dziadowski dzień, mam nadzieję, że skończy się lepiej niż się zaczął.
Nie wiem o której i jak zabrałam Szymka do nas do łóżka, ale w pewnym momencie budzę się, macam go i stwierdzam, że albo mam omamy albo strasznie gorący jest. No to mierzenie temperatury - wkurzanie się na termometr, bo ten pod pachę wieki mierzy - nie na Szymka cierpliwość, do tego do czoła zaufania nie mam. Tak czy siak wychodzi coś koło 38,6. No i stres, bo pierwszy raz nam młody tak zagorączkował. Dostał Ibum, pogadał, pośmiał się i poszliśmy próbować dalej spać. Szymek się miotał, więc w sumie dziś spałam tak do 3 i potem jeszcze chwilę.
Ale i tak najgorsze było to, że dziś rano już jak zaczęłam się ubierać to Szymonek załapał, że mama zaraz zniknie i zaczął tak straszliwie płakać :-( Tak mnie kurczowo łapał za ubranie. Nie wiem ile jeszcze płakał po moim wyjściu. Jest mi z tym cholernie źle...



Wiolka, nie pamiętam czy Amelka jest na Twoim mleku, czy MM. Tak czy siak. Może Cię to uspokoi, ale Szymek, który jadł moje i MM tak 50-50%, w tamte lato praktycznie wcale nie pił wody, herbatek, więc płyny miał tylko z mleka. Pediatra nie tragizowała z tego powodu.
Szymek pił na dobę 700 ml mleka (moje+MM), a były dni - np. dwa pod rząd gdy mu nie pasowało i zjadał 400 ml
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale i tak najgorsze było to, że dziś rano już jak zaczęłam się ubierać to Szymonek załapał, że mama zaraz zniknie i zaczął tak straszliwie płakać :-( Tak mnie kurczowo łapał za ubranie. Nie wiem ile jeszcze płakał po moim wyjściu. Jest mi z tym cholernie źle...
Just79 - mocno, ale to bardzo mocno przytulam, bo sama wiem jak klucha za serce ściska, a druga w gardle stoi. :-( Jak się będzie powtarzać spróbuj wziąć z 2 dni wolnego, zobaczy, że jesteś i będzie lepiej, ja wczoraj np. poszłam do pracy na 10 (mam taką możliwość), czyli złamałam codzienną regułę i przed 10 zawiozłam Adę do mamy, która Ją zagadała i obyło się bez płaczu, dzisiaj nam buła z kolei pomogła, ale jak pojawiła się Magda i chwyciła za rączkę wózka to od razu krzywa mina.

Picie - ja się nie wypowiadam, bo nie wiem do teraz ile Ada mleka pije, no bo cyc, za to wody/herbatek/soczków w tej chwili wypija mi 3x260ml. Ale jak miała do pół roku, to tych herbatek/wody piła niewiele, max 50 ml dziennie, potem te ilości się zwiększały.

Siusianie - u nas to co jest wypite jest oddane, widać po pieluchach :-p
 
Do góry