dziewczyny naprawcie mi małego help... padam na pysk... w nocy maly sie budzi, kreci wierci co godzine do 1,5 potem jest wrzask i usypianie a usypiam czasem i 30 minut a on mi kwili na rekach tak steka sobie... i tak w kolko ciagle pobudki a ja mam sesje :-( az jestem zla na siebie ze sie na malego zloszcze i czasem mu nagadam w nocy jak tak glupieje nigdy go nie uderzylam a teraz klepanie po pupie go uspokaja a ja zaciskam zęby zebym go czasem z tej zlosci za mocno nie klepneła maly zasypia mi o 21 a budzi sie na zabawe nawet o 5 rano... ja sie musze uczyc w nocy bo w dzien to nie ma zmiluj MAMA JA TU JESTEM HELOŁŁŁŁ no i sie wydziera... owszem jest tesciowa ale ona jest juz sporo po 50sce wiec tez juz przy nim wymieka przez to wszystko zastanawiam sie ciagle czy isc na mgr jeszcze czy sobie odpuscic bo nie daje rady... dzis ide juz spac a zwykle chodzilam po 24...
eh nie wiem co sie Michałkowi porobiło
julitko my jezdzimy w spacerowce i spacerki malemu juz sie bardziej podobaja bo wszystko widzi... a i lubi tez sie hustac na naszeł ławce/hustawce, raz nawet tak usnał a co do gryzakow to ja juz wymysliłam moze to nie najlepszy pomysl ale moj maly ma misia swojej wielkosci i ten juz mu z rak nie wypadnie, co z tego ze jest caly obslintany te kudelki mu nie wypadaja wiec maly nie zjada ich ale co on misia potłamsi i posciska i tak sie cieszy jak go mis przywali a ja mam ubaw po pachy. lepszy mis od tych malutkich gryzakow bo z rak nie wyleci a jesli juz to i tak wyladuje na buzi malucha wiec mozna mu nos pogryzc
eh nie wiem co sie Michałkowi porobiło
julitko my jezdzimy w spacerowce i spacerki malemu juz sie bardziej podobaja bo wszystko widzi... a i lubi tez sie hustac na naszeł ławce/hustawce, raz nawet tak usnał a co do gryzakow to ja juz wymysliłam moze to nie najlepszy pomysl ale moj maly ma misia swojej wielkosci i ten juz mu z rak nie wypadnie, co z tego ze jest caly obslintany te kudelki mu nie wypadaja wiec maly nie zjada ich ale co on misia potłamsi i posciska i tak sie cieszy jak go mis przywali a ja mam ubaw po pachy. lepszy mis od tych malutkich gryzakow bo z rak nie wyleci a jesli juz to i tak wyladuje na buzi malucha wiec mozna mu nos pogryzc