reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Doczytałam, ale niestety nie odpiszę każdemu, bo dzisiaj mam czas dla siebie więc korzystam :laugh2: Wpadłam tylko po poniższe

Aga34 - Glorio kochana, w tym cudownym dla Ciebie dniu, z okazji 1 roczku chciałam Ci złożyć serdeczne życzenia zdrówka, pociechy z rodziców :-p i szczęścia z posiadania siostrzyczki, radości w życiu i zawsze uśmiechu na twarzy :tak::tak::tak: Buziaki od e-cioci Ani
 
reklama
Jankesowa nio mały kluseczek:) hihi ale słodki:)

co do smoczków my nuk od początku i jest ok.osttanio dostał inny to wypluł

co do butelek my medela calma(super bo w cycowaniu nie przeszkadzała) ale teraz już avent bo mleka po 6miesiącu są za gęste na medele.

co do sadzania dzieci ja jestem przeciwna ze wzgledu na kręgosłup.nie ma co obciążać, bo po co? moje dziecko rwie się do siadania,ale ja czekam aż samo zacznie i nie sadzam.i dlatego też choć ledwo mieści się to jeździ w gondoli.leżaczka używam do karmienia, bo do krzesełka też nei chcę go jeszcze sadzać.

JUlitko przy zapaleniu płuc dzieci bardzo charakterystycznie oddychają więc na pewno Igorek nie ma:)
mi tez mały budzil się często i tez spal np i krzyk wydawał praktycznie przez sen.a o 4tej spanie skończyło się i zasnął o 5tej ale we mnie wtulony,cwaniak.mi się zdaję,ze u nas to zęby.
co do alergii to ja nie wiem czy umiałabym poznać:p

a moje dziecko nie lubi jajek chyba.co dodam to do czegoś to nie bardzo mu smakuje
 
Ostatnia edycja:
Ola, ale co znaczy, że charakterystycznie oddycha.kurka u nas przez tą krtań/lub migdał to Igor oddycha charakterystycznie...a tak patrzę na Twój suwaczek w wagą-nieźle!!u mnie w miejscu stanęła i ani drgnie:(miałam założenie-codziennie rower.no ale wiadomo, albo wyjdzie, albo nie.teraz od czerwca mam się zapisać na step i tbc, ale czy dam radę to od T zależy, bo on musiałby sobie jakoś tak służby poustawiać, żebym ja mogła na zajęcia na 18 zdążyć.a tak naprawdę, to na fitness mam tylko czas do końca lipca pochodzić, bo od sierpnia do pracy wracam i niestety nie będę miała jak,gdyż będziemy się z T dzieckiem wymieniać,tzn ja z pracy on do pracy.na niańkę nas niestety nie stać:(
ps.serio już prawie 20kg zrzuciałaś?jakim cudem????
 
Julitka, mój mały tak charczy czasem, ale to chyba od zatkanego noska, bo jak mu zakroplę i położę na brzuszku, to mu się nosek oczyszcza i charczenie znika.
Co do siedzenia, ja na małym nie wymuszam. To siedzonko ma podparcie na plecy i jest od 3miesiąca, ale tak jak napisałam, nie używamy go. Większość czasu mały leży, nawet w spacerówce, choć się rwie do siedzenia.
Kaira, ale Lenka zdolna:-)
Ja mam dziś dzień sprzątania i pakowania rzeczy:zawstydzona/y:
 
JUlitka jak Juluś urodził się leżała z nami dziewczynka z zapaleniem płuc i oddychała bardzo głośno.co do mojej wagi to ze szpitala wyszłam 76ważąć(83to do porodu szłam) teraz pewnie ważę z 63 bo osttanio dużoooo jem.waga sama spadała na początku potem utknęła na 67 i do 62 żeby zejść pilnowałam się z jedzeniem(nie opychałam,nie jeadłam słodyczy itd).zostało do zrzucenia te pare kilo bo tak chcę do 59 chociaż i...apetyt mi wzrósł:p samozaparcia brak.co do ćwiczeń bieganie nie wypaliło:p
brzuszki robiłam wieczorami ale też mi się odcechciało:) jeszcze mamy w planacj fotki ślubne jak tak dalej pójdzie z moim jedzeniem to w kiece nie zmieszczę się:p

jeżynka pakowanie moze i nie fajne,ale za to jaki cel superowy:)

kairko gratuluję przewrotek:) Julian już coraz częściej przewraca się i nawet z pleców na brzuszek co mnie bardzo cieszy bo on nie przepada za leżeniem na brzuchu więc co ja go na brzuch to on chwile potem hyc i już na plecach:) a teraz zdarza się odwrotnie

w ogóle mam problem bo moje dziecko nie lubi mleka...słoiczki kaszki jogurty nawet lubi a mleka nie.skubany zamyka buzie i nie chce.a jak dam mu coś innego to je.i to już nie mówię o cycu bo i butli nie chce.więc mleka dosypuje mu rano do kaszki i w ciągu dnia wpycham jedną butlę.coś tam jeszcze cycuje.no oprócz tego słoiczki to chętnie,a nawet ostatnio sama gotowałam :p

no no Miłoszek Ewelinki faktycznie przystojniaczek:) Lili dzięki,że kopiujesz te info:)
 
Ostatnia edycja:
A teraz na spokojnie napiszę, jestem w domu, przyjechałam w sobotę wieczorem i zasnęłam razem z Adą, do tego mam @ więc wiecie - porażka, zjechać na weekend i zero seksu :confused2:

Kaira - gratuluję przewrotów, Lenka wkracza w wiek, gdzie powolutku zacznie codziennie coś nowego rodzicom fundować :tak:
Ola** - wszystkiego najlepszego z okazji pół roczku :tak:
Julitko - my miałyśmy ostre zapalenie oskrzeli i dźwięk jest bardzo charakterystyczny, nawet nie chcę sobie tego przypominać, a dwa jak położysz rękę na klatce piersiowej to w naszym przypadku było czuć jak Jej tam rzęzi wszystko, bo to właśnie takie rzężenie jest.
Just - Szymek już sam biega? :sorry:
Jeżynka - pakuj się i wio do domku z ogródkiem :tak: Jakby nie patrzeć masz wprawę :-p
 
no i niedziela deszczowa, ale lubię ostatnio takie dni, bo /przyznam się bez bicia/jak pada, to nie mam stresa, że musimy iść na spacer.wczoraj to było strasznie.dał mi taki wycisk na dworze, że masakra.i znów powiedziałam,że wicej z nim nie wyjdę, no ale przecież wyjdę.i noc też była niezbyt ciekawa.czego on się tak kręci???i co 2godz najchętniej by jadł.
a poza tym, to niedziela samotna, bo T do pracy poszedł i będzie koło 18.nie lubię samotnych niedzieli.szkoda, że z Igorkiem nie za bardzo mogę się gdzieś wybrać.nawet do rodziców, bo jak pora spania przyjdzie, to bedzie marudzenia kupę i nie zaśnie.
ehhh, miłego dnia anyway:)
 
Witam niedzielnie

Julitka mój w nocy też budzi się co 2h tak średnio. Najpierw jak zaśnie po 19 to śpi tak do22.30-23 a potem to już sie budzi co 2h albo i częściej czasem. Ostatnio to mam po 4 pobudki i śpi do 6-7. Dziś spał do 8.40, ale co pół h musiał pocycać przez chwilę bo się kręcił. A Kuba rzuca się bardzo często przez sen i mnie to ciągle zastanawia czy dlatego, że coś go swędzi czy go kręci tak w jelitach.

Lili co do przytulanek to my mamy raz na tydzień czasem na 2 bo ja nie mam ochoty, bo wiecznie zmęczona jestem.

Ola** wszystkiego naj z okazji pół roczku Julusia.

A my dzisiaj idziemy na festyn z okazji dnia dziecka, co prawda Kubie to będzie obojętne, ale spotykam się z moją siostrą jeszcze i jej dzieciakami. Mam nadzieję, że Kuba będzie grzeczny, ostatnio wytrzymuje nawet 1,5h w wózku co prawda są jęki, ale do wytrzymania. Najwyżej potem P. będzie go niósł.
Mieliśmy iść dziś do mojej mamy, ale nagle dostała wieczorem gorączki, mam nadzieję, że nie przejdzie na Kubę, bo wczoraj też byliśmy i że to nie wirusowe nic.
 
Witam z rana:tak:
Ola, buziaki dla Julusia z okazji 6 miesięcy:-):-) Jejku, jaki Juluś już duży:tak:
Gosialew, mój K. około 2 tygodni temu miał jelitówkę z gorączką i biegunką, ale mały nie załapał na szczęście choć pod jednym dachem mieszkamy, tak więc trzymam kciuki za Kubusia.
Powiem Wam, że jak się zawzięłam to większość rzeczy popakowałam wczoraj. JAk napisała Lili, wprawę w przeprowadzkach mam:-p Oby teraz na dłużej;-) A ja dziś się ucieszyłam, bo jak z małym ćwiczyłam rano, to jak pomogłam mu się przewrócić na brzuszek, to mi 3 razy przekręcił się z brzuszka na plecy;-) trochę było pod skos, ale i tak się cieszę. Przy zmianie pampersa staram się bawić/ćwiczyć z małym 2-3 minuty, bo to jedyny czas bez poduszki. Dziś może wyjdziemy na spacer. Ostatnio nie wychodziliśmy za dużo, bo ciągle padało prawie i był silny wiatr, taka jesień. Ja w domu dziś też sama z Tygryskiem.
 
reklama
haha olu moj tez mleka nie lubi :-p dodaje do kaszki rano, potem robie taki deserek po staremu sucharek miksuje z mlekiem i troche kleiki bardziej takie lejace to jest niz gest bo dodaje dwa malutkie sucharki i wcina az sie trzesie, potem ma obiadek, potem deserk po obiadku potem kasza z mlekiem i wychodzi mi 5 posilkow dziennie w nocy nic nie zje, z butli nie je nic tylko popija herbatke soczek woda itd. ale jak poczuje mleko w butli to jest ryk :/ juz probowalam butle zmieniac i zadnej nie chwyci a przeciez wczesniej pil normalnie :/ mleko tez zmienilam i nadal jest blee :-/ no trudno dodaje to mleko gdzie popadnie (oczywiscie nie do obiadku ;-) ) troche malo mi zjada no ale wiecej nie da sobie wcisnac, widocznie ma taki zoladek ze wiecej nie zmiesci, potrafi mi nawet po 3 godzinach od posilku ulac jedzeniem jak lezy na brzuszku...

jutro mam egzamin wiec trzymac kciuki a w weekend 4 zerowki.... jak pozaliczam to zalicze sesje przed oficjalnym rozpoczeciem sesji wiec kibicowac mi tam bo ja ledwo zipie


ewelinko GRATULACJE TERAZ DOCZYTAŁAM
 
Ostatnia edycja:
Do góry