reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Pati - to co opisujesz identycznie bylo u Poli. Jak tylko zapinałam pajacyka był ryk aż do uśnięcia. Próbowałam różne rzeczy nic nie pomagało. Jak pisałam przeszło samo. Tylko u Poli to chyba było w 4 miesiacu
 
reklama
julitko ja zaszczepilam narazie tylko rotarix( i w sumei to nawet troche potem zalowalam bo marudzil ze dwa dni,ale z drugiej strony podobno lżej będzie przechodzil nawet jak zarazi się tymi wirusami.a znajoma w szpitalu z córcią była przez te rotawirusy własnie,no ale nie wiem zaszczepilam to już nie mam co gdybac).co do szczepionki właściwej ze tak powiem to w 7tyg nie zaszczepili bo żołtaczka,ostatnio tylko rotarix bo po żółtaczce to za duze obciążenie i tak mi się odwlekło...17go marca idę i ciesze się ,że dopiero.bo zawsze mialam obiekcje co do szczepień maluchów.
linki zaraz sprawdzę.
Julitko ja tez głodnego do kąpieli nie biorę i karmię często przed i po troszkę dokarmiam jak trzeba najwyzej.

moje dziecko to wręcz lubi samo być ze sobą...marudził po kąpieli na rękach a jak odłożyłam do łóżeczka to już ok,wtula się w ochraniacz,pogadał do piesków na nim i przysypia,czasem idę pogłaskać i włożyć smokusia (z którym jednak przeprosilam się jak stwierdzilam ze cyce i tak malo dojne)
dzis niunio mial zieloną kupę rano a koło 20tej bardzo plakal a wlasciwie to taki najgorszy z placzów taki jęk rozpaczliwy:(musial brzunio bolec bardzo.pół godz i na szczescie zasnal na mnie z cieplym zelem na brzuniu.a ja jadlam oscypki i pizze ale stawiam na cebule z pizzy.

aniolki a ja na katarek mam wode morska disne mar.odciagam glutki,i chodze na spacery bo jak przestalam powiekszyl sie:)w domu sucho chyba mimo nawilzania.no i kulki homeopatyczne.normalnie mi chrapal a glutów nie bylo widac ,ale juz lepiej.

kasikz kciuki zacisniete
gosiu moze faktycznie potrzebuje wiecej i zaraz unormuje sie na nowo
pati ja tez tak mialam.kąpiel super po kapieli płacz.zaczelismy grzac tak jak wy lazienke i lac cieplejsza wodę.bylo ok ale do czasu.bo jednak po cielej lazience przejscie do pokoju na ubieranie fajne nie bylo.teraz nie grzejemy i woda chlodniejsza i jest ok:) a moze za wczesnie dla niego ta kąpiel i jeszcze spac nie chce? ja kąpie ok 21 potem smoczuś i zasypia.no jeszcze cycusia troszke albo butli wmuszam w mojego neijadka
 
tak jak pisalam a raczej ledwo co zdazylam napisac tamtego posta a maly sie obudzi.. kupy dalej niet :/ pojadl i teraz zasypia w łózeczku juz na spokojnie bez szalenstwa...

olu pozniej sie nie da go kapac bo on mi marudzi juz od 17stej, tzn. jest zmierzly nie wie czego chce czy sie nosic na rekach czy lezec czy gadac... tak jakby na cos narzekal, spac mu sie nie chce i chyba czeka na kapiel, jedzonko i spanie tylko wlasnie po kapieli jest ten wrzask. ja mam wanienke na blacie w kuchni a obok przewijak i wszystko robie w kuchni kapie, ubieram i zawijam w kocy i do pokoju do lozeczka dopiero ide jak maly jest ubrany takze to nie roznica temperatur ;-)... no nic wyrosnie z tego :-)
 
no a moj smyk juz kima :tak: zdazylam troche ogarnac mieszkanie,pranie powiesic i kolacje dla K nawet chcialo mi sie zrobic :sorry2: teraz czekam na niego zeby sie potulic ;-)juz 2x mamy za soba :cool2:
ola ja tez mam wlasnie te wode morska...juz nawet sie konczy :dry: musze kupic znow bo jest fajna-najwazniejsze ze psika jak mgielka a nie jak z pistoletu i Olaf sie nie stracha przy psikaniu :tak:a te kulki homeopatyczne to moge sama podawac?czy lekarz musi zlecic???bo to jednak lek...:confused: teraz przy katarku mamy polozony wilgotny recznik na kaloryferze,skropiony olejkiem sosnowym :tak: dodatkowo mamy powieszona kaczuszke do ktorej sie wlewa wode i tez na kaloryfer-tam tez krople tym olejkiem :tak:
ja kapie Olafka w pokoju tam gdzie spimy....nagrzewam maksymalnie pokoj malym grzejnikiem i zaraz po kapieli go wylaczamy zeby w nocy bylo ok 23st i wychladza sie powoli...a wode musi miec 42st...inaczej mu zimno i placze :baffled:
pati u Olafa kupy wyladaja identycznie jak Michalka-1x dziennie,najpierw o konsystencji plasteliny lekko zielonkawa potem idzie luzniejsza zolta-zielona jest pomieszana z zolta i pewnie dlatego ze Olaf sporo pije koperkowej herbatki i rumiankowej-a to ziola...juz pisalam kupkuje zawsze jak zmieniam pieluche ale Mysza pocieszyla mnie ze Szymonek tez tak robi wiec spoko :sorry2:
 
Aniołki dokładnie Szymek tak ma...a dokładniej miał bo od 3 dni kupę znajduję w pieluszce. Ale to może przez syropek było bo kupka bardzo luźna.
Wolę jednak stary system, bo wczoraj go W. musiał wykąpać taki był upaprany tą kupką.

Dla mnie też ten Disnemar był najlepszy. Teraz mam Marimer i normalnie dziurki rozrywa. Ale Szymek chyba się już przyzwyczaił.
 
Kasikz - rozumiem Twoje wyrzuty sumienia, bo jak mi Ada wtedy prawie wypadła z rąk to mimo, że udało mi się Ją złapać za stopę i struta chodziłam. Ważne, że nic się nie stało i trzeba zapomnieć i cieszyć się właśnie takimi momentami szaleństw jak próby raczkowania :) Macie łóżeczko już obniżone?
Just - jak tam Twoja pamięć? Nie dajcie mu spać w dzień tak długo to może znowu zacznie wieczorami padać. U nas póki co 20 w domu cisza :) Ada wykończona śpi.

Macie wszystkie pozdrowienia od She.
 
Witam się i ja

Po wczorajszym dniu Kubuś jak mi padł po 21.30 tak spał do 2 w nocy. Pocyckał pół godzinki i spał dalej do 6, teraz też śpi, ale już cyckał z godzinkę. Zresztą przy takich nocnych przerwach to aż mi mleko wyciekało samo.

Lili dzięki za pozdrowienia od She

Mysza ja mam do noska Sterimar i też nie psika mocno tylko tak delikatnie, ale u mnie Kubuś czasem wrzeszczy, u niego to zależy chyba od nastroju, bo potrafi wrzeszczeć przy czesaniu włosków nawet czasem a czasem jest spokój.

Aniołki o tej porze to ja już kimałam wczoraj, miałam prasować wcześniej, ale nie było mi dane, zaraz się zabiorę z rana, bo od 10 to pewnie znowu będę tylko zajmowała się synkiem.

Ola** to fajnie jak lubi sobie sam poleżeć. Ja zauważyłam, że Kubuś czasem też tak ma. Nawet jak się wybudzi nie zawsze marudzi tylko sam sobie dalej uśnie i czasem też sam sobie poleży. Muszę w końcu kupić coś do łóżeczka żeby przymocować.

A co się dzieje z LucyF?

Idę się ogarnąć trochę teraz.
 
Witam!
Dziewczyny ja wysiadam chyba mam jakaś depresję wczoraj rozryczałam się jak bóbr, cały czas myślę,ze do dupy ze mnie matka bo sobie nie radzę. Tomuś ma coraz większe kolki mało tego nie robi kupy i płacze prężąc sie przy tym nie miłosiernie:-( Podaje mu leki , daje rumiane, grzeje pieluchy ale to nic. Na nic nie mam czasu doszło do tego,ze nawet do łazienki biegiem lecę bo on zaraz płacze i śpi tylko na raczkach wiem,że wtedy czuje się bezpieczniej. Ja nie dam rady patrzeć jak on się męczy.
 
Julitko lekarka zlecila telefonicznie jak maly mial zatkany nos a glutkow nie bylo widac.kulki nazywaja sie sambucus nigra 9ch.podawalam łyżeczką 2x3kuleczki rozpuszczone w wodzie

mysza marimer M kupil ale tam jest napisane ze od 8miesiaca dlatego wyslalam go po cos innego

gosiu ja nie kupuje bo stwierdzilam ze łozeczko jest do spania i karuzelka by malego rozpraszala.ale moze to bledne mys;enie bo jednak dz mają
 
reklama
Martusionek u nas kolki przeszły po biogai kropelkach, czasem podam esputican jak się mocniej pręży. A do łazienki też latam w biegu niestety, ale wczoraj zostawiłam go płaczącego, bo przecież musiałam się załatwić, nie zrobię w majtki. Trochę sie na płakał, ale jak go już wzięłam na rączki to sie uspokoił. A co do płaczu to ja też wczoraj płakałam, troche pomaga, oczyszcza, to ciagle hormony działają. A Ty na pewno nie jesteś złą matką. Tomaszek ma taki okres, który trzeba przejść, chociaż wiem, że serce się kraja jak dziecko się meczy A jak Cię kolki niepokoją to poradź sie pediatry.

Ola** u mnie karuzelka to prezent. Ale przydaje się jak chcę żeby mały chwilę w spokoju poleżał jak na przykład szykuję go do spaceru albo do kąpieli. Bo do usypiania to nie używam.
 
Do góry